[PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 13, 2013 17:55 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

Gizmo już w domu stałym;-) :1luvu:

Nadal szukamy domków dla pozostałych kotków i zapraszamy chętnych do pomocy w ocieplaniu budek, przyjmiemy kazda ilość kocyków polarowych i kołdry- w jednej szopce chcemy dodatkowo zrobic kotom miejsce gdzie beda mogły sie zagrzebać pod zadaszeniem w szopie z podłogą. Same domki ze słomą i kawałkami polaru to marna ochrona jak nadejdą zapowiadane mrozy;-(
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie sty 13, 2013 18:22 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

Asia, Monia P wspominała coś o możliwości załatwienia styropianu, z Akademii Medycznej bodajże, ponoć w sam raz na ocieplanie domków. Chyba w wątku PKDT pisała...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie sty 13, 2013 18:30 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

Dzieki, styropiany mam, powoli robie teraz karminiki z nich, ale mam 4 pudła grube w zapasie.
Czytałam i tak myśle jak rzeczywiście nadejdzie taki mróz co mozna im jeszcze zrobić oprócz budek tych co mają? Tak pomyslałam, ze tam gdzie szopa jest z drzwiami i podłoga aby dac kołdry, koce aby mogły sie tam zagrzebać. No albo kołdry i poustawiać styropiany z dziurkami małymi i do nich koce. Styropiany sa w piwnicy ale są mega wielkie -saisad je woził specjalnym samochodem bo osobówka odpada ale pojedynczo te co zostały mozna tam zanieść.

coś pomysle, info od Moniki czytałam. Mam nadzieje, ze ten mróz nas ominie;-)
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon sty 14, 2013 18:24 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

Dobrze się sprawdza słoma w kostkach poustawiana tak, że tworzą się nory i korytarze, a tam, jakieś szmatki :kotek:

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Pon sty 14, 2013 19:37 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

zjawka pisze:Dobrze się sprawdza słoma w kostkach poustawiana tak, że tworzą się nory i korytarze, a tam, jakieś szmatki :kotek:

:ok:

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw sty 17, 2013 21:04 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

Uwaga na ten nr 88817669... to człowiek z Ukrainy. Szuka kotka, nie będzie sterylizował, nie chodzi do weta bo na Ukrainie samo kotu przechodzi....
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie lut 10, 2013 21:03 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

U nas pojawiła sie nowa kotka, młoda śliczna i w rujce- kocury oszalały!!!
Łapanka bez skutku- kotka nie ma czasu jeść, ciągle ucieka...jest tez młody kotek, nie znamy płci- oba musimy złapać jak najszybciej.

Domku szuka Muminek- u mnie w DT-Obrazek
Szczerbatka w DT u kamiciela Piotra- jak dogada sie z rezydentką, zostanie na stałe :1luvu:

Dorosły kocur Kleszcz- został wybrany ze stada przez naszych sąsiadów i niebawem jak tylko przestanie latać za kotką i da się z łapać bedzie wykastrowany, odrobaczony i do domku zmyka :1luvu:

Czekamy na przetarg sterylkowy-mam nadzieje, ze uda mi się załatwić choc kilka darmowych sterylek na ten rok.
Jednego martwego kotka, czarnego znalazłam w stanie rozkładu w sobote na lisiarni- nie wiem który to kotek, bo teraz trudno je na jedzenie ściagnać razem- wszystkie poluja na kotke w rujce :cry:
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lut 16, 2013 23:36 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

ssb pisze:Link do akcji na stronie PKDT:
http://pkdt.pl/interwencje/akcja-orunia-lisia-ferma

Zdjęcia:
http://pkdt.pl/component/content/articl ... z-lisiarni

Wydarzenie na facebooku:
http://www.facebook.com/event.php?eid=242337039152542

Nasza strona (póki co minimalistyczna ale będzie więcej):
http://kotulce.pl


Ten wątek będzie poświęcony kotom z Oruni (górna/południe).

Miejskiej spółce budującej linię tramwajową udało się pozbyć lisich
ferm graniczących z osiedlem i wspólnotami. Tzn. w ciągu kilkunastu
lat miasto rozbudowało się w kierunku ferm (pierwsza powstała ponad 30
lat temu) i od paru lat budynki graniczyły bezpośrednio z lisiarniami.

Ferm od połowy lutego 2011 nie ma, przeniesiono zwierzęta hodowlane
ale koty zostały.

Sytuacja jest bardzo trudna bo do stada (na dzień dzisiejszy ok. 45
kotów) często przybłąkają się nowe. Z początku (luty) kotów było 40,
teraz 5 jest w lecznicach i dt, 2 umarły... z tego by wynikało że mamy
na utrzymaniu 33, niestety liczenie daje wynik 45. W krótkim czasie do
stada dołączyło ponad 10 kotów.

Udało się do dnia dzisiejszego (2011.04.14) wysterylizować 13 kotek i
kocurka, niestety wśród nowych są kotki, jedna w widocznej ciąży.

W ciągu ostatniego miesiąca zeszło karmy:
  • 120kg suchego
  • 48 puszek
  • 60kg kaszy (z dodatkami)
  • 30kg serc i wątróbek (głownie dla seniorów i tych co są chore)

2 koty są w lecznicy, 2 w DT u Sabiny, 1 u Bożeny.

Sprawą zajmuje się tylko kilka osób, na co dzień 3. Brakuje
wszystkiego, KARMY (niewiele już zostało), pieniędzy, żwirku (dla
tymczasowanych), rąk do pomocy.


KONTO
Dla chcących pomóc finansowo link do danych do przelewu:

http://pkdt.pl/interwencje/akcja-orunia ... onto-ferma

można nam pomóc także przekazując 1% podatku:

Kod: Zaznacz cały
Nazwa OPP: Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt –Viva!
Numer KRS: 0000135274
Dopisek w rubryce informacje uzupełniające (poz.133 w PIT-28, poz.309 w PIT-36, poz.109 w PIT-36L, poz.128 w PIT-37, poz.62 w PIT-38): „PKDT-LISIARNIA”


Tel. do osób zajmujących się kotami: Asia 664-306-680, Bożena 607-884-726.
Kontakt mailowy: janna.biela@gmail.com (Janna), lub ssb.pjwstk@gmail.com (Szymon).



UWAGA!!!! ZMIANA KONTA!!!UWAGA -NOWE KONTO. STARE TAKZE FUNKCJONUJE ALE TYLKO JAKIŚ CZAS.
Pomorski Koci Dom Tymczasowy
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva
ul. Kawęczyńska 16/42a
03-772 Warszawa
nr konta: 12 2030 0045 1110 0000 0255 8070 (BGŻ)
z dopiskiem PKDT-LISIARNIA


TELEFON DO WOLONTARIUSZA OPIEKUJĄCEGO SIE KOTAMI -JOANNA 797-087-450 inne numery i osoby sa nieaktualne, wycofały się z pomocy
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lut 17, 2013 22:36 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

TELEFON DO WOLONTARIUSZA OPIEKUJĄCEGO SIE KOTAMI -JOANNA 797-087-450 inne numery i osoby sa nieaktualne, wycofały się z pomocy [/quote]
8O
Aya13- Joanna to Ty :?:

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Nie lut 17, 2013 23:07 Re: [PKDT]GDAŃSK -50 KOTÓW Z FERMY LISÓW BEZ POMOCY

zjawka pisze:TELEFON DO WOLONTARIUSZA OPIEKUJĄCEGO SIE KOTAMI -JOANNA 797-087-450 inne numery i osoby sa nieaktualne, wycofały się z pomocy

8O
Aya13- Joanna to Ty :?:[/quote]
Tak to ja;-)
Dzis w Dzien Kota kolejny dorosły kocur z lisiarni został złapany na dt. Kleszcz potrzebuje odrobaczenia, kastracji , badan i sczepienia- ale domek juz czeka :1luvu:

pozdrówka dla Waszych podopiecznych :1luvu:
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lut 17, 2013 23:49 Re: [PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

:( Rozumię, że przychodzi taki czas, ze końcża się zasoby ( czasu energi drowia, kasy etc, etc...)
a co dalej z liskami?, ktos tam działa jeszcze? - a tak w ogóle to ile ich tam zostało?

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Pon lut 18, 2013 11:25 Re: [PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

Ja działam cały czas. Karmi Piotr i pomaga w łapaniu, wozeniu. Wspomaga nas jedna sąsiadka która z racji wieku fizycznie nie moze tam bywać. Wczesniej działały jeszcze dwie osoby które juz dawno zrezygnowały.
Była tez nastoletnia wolontariuszka do pomocy w łapaniu ale od dawna juz nie zaglada.
Niestety pomocy od fundacji czy zorganizowanych grup nie ma. Ile damy rade w dwie osoby zdziałać -nie wiem, ale kotów jest ok 35-40.
Trzeba jednak pamietac ze dochodza do tego koty z interwencji - staram sie byc asertywna ale ok 20 kotów nie z lisiarni takze dostało pomoc i i domy stałe.

Mysle, ze tak to juz zostanie i poki koty nie zaczna umierac lub nie wejdzie budowa "czyms" bedziemy je dokarmiaći powoli wyłapywać. Na ten moment nie m srodków na adopcje ale mamy dwie skarbonki i jakoś małymi krokami idziemy do przodu. :ok: :kotek:
Ostatnio edytowano Pon lut 18, 2013 23:14 przez aya13, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lut 18, 2013 22:37 Re: [PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

:ryk:

bml

 
Posty: 21
Od: Pt cze 24, 2011 21:55

Post » Pon lut 18, 2013 22:42 Re: [PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

bml pisze::ryk:

bml - sorki, ale nie rozumie tej radości :(

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Pon lut 18, 2013 23:09 Re: [PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

Kleszcz juz w DT- kolejny dorosły kotek w srode jedzie do weta na kastracje -jak sie uda go ogarnąc to dom stały już czeka i bardzo chce go adoptować;-)
Złapany wczoraj.
Obrazek
Kleszcz po kastracji, badaniu krwi, przeglądzie-zdrowy, mała infekcja ucha, dług w lecznicy ale juz w DOMU STAŁYM!!!
Obrazek

Klusek-złapany dzisiaj, ma niesprawna łapke -takze pojedzie do weta na rendgen i przegląd i zobaczymy-moze i jej uda sie znaleźc dom, poki co kotki zestresowane poznaja nowe otoczenie.
KLUSEK ma mega rozwalona łapę- duzo szycia było, krew ok, troche kamienia na zebach, nieco świrzba w uszach ale jest raczej nieadopcyjny. Zastrzyki i podawanie leków to horror dla mnie i dla kota. Za 10 dni wróci na lisiarnie.
Obrazek
Ostatnio edytowano Sob lut 23, 2013 23:59 przez aya13, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], lucjan123 i 64 gości