Mamy nowego koteczka

na trzy tygodnie ,śliczna jest ,dymna z pięknym kolorem oczu
Wzięta na ręce po chwili zaczyna mruczeć ,ocierać się o twarz
Jest maleńka ,chudzieńka ,koraliki kręgosłupa czuć mocno pod palcami ,miednica sterczy jak gnat
Obejrzałam brzuszek ,no i jestem pod wrażeniem ,szew wygląda ,no właśnie jakby już się zagoił
tylko supełek widać

Ze spraw kulinarnych ,miskę mokrego wchłonęła chrupki dzieciuchowe też ,na noc zostawiłam już kuraka .
Kupal wydalony prawidłowy

,no miejsce nie te gdzie powinna bo na kocyku

,
ale siki były w kuwecie
Widać ,że jest teraz sparaliżowana strachem ,będę działać na nią zabawkami
A grube koty siedziały za oknem od 11 do 23 ,dziś sprawdzę czy upolowały cóś bo Jacek uszargany w ziemi
Agatka też nie lepsza
Baśka z Trisią na piętrze siedziały ,michy z mokrym czyste i nawet się polubiły dziewczyny
I ważna persona Malizna ,mikro kotek z napędem rakietowym w dupce ,szalona jak i przesłodka ,cudak wszędobylski
wspinaczka pod sufit po firance ,spoko zaliczona ,wejście na klatki ,spoko już zaliczyła ,alpinistka
