2 półdzikie koty - sio koty do stolicy :)+5

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 26, 2013 7:59 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

Głowa mi pęka odraczam upuszczenie krwi :(
załatwiam tylko ważne sprawy na mieście typu Robaczkowa na wolność i jakieś meblowanie kociego pokoju.

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt kwi 26, 2013 8:03 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

Ojej, migrena? Trzymaj się ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt kwi 26, 2013 10:29 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

wiem co to jest. Trzymaj się główko migrenowa
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt kwi 26, 2013 18:02 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

Będę żyć :mrgreen:
Boleść minęła ,pa pa :mrgreen:

Odczyniłam sprzątanie w kocim domu ,wolierę uruchomiłam ,Trisię uwolniłam z pietra ,wcale nie ma skłonności do bycia
jedynaczką ,owszem Jacka ofukała ,ale bez jakiś strasznych ekscesów .
Łazi niucha ,niucha i łazi ,normalka :mrgreen:

Tosi łącze klatki ,jak będzie potrzeba to Maliznę przekwateruję :ok:

Robaczkowa mama wyszła wprost na swoich koleżków o koleżanki ,noski ,noski i tyle ją widziałam :roll:
Bądż zdrowa koteńko :ok: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt kwi 26, 2013 19:13 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

bądź szczęsliwa Robaczkowa Mamo.
Prawda jak ciężko nawet dzika wypuścić? Ale jak wychodzi przeszczśliwy od razu świat fajniejszy jest.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob kwi 27, 2013 7:07 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

Zasiedziałam się wieczorem w kocim domu ale za to efekt :piwa:
Trisia lata luzem ,nie burczy na koty ,wcale.
W trakcie filmu powaliła mi się na klacie i głośno mruczała :1luvu:
Tłusta trójca futra w wolierze wietrzyła ,może upolują kreta co ryje dziury i kopce może go zjedzą :ryk:
Tosi połączyłam klatki i dołożyłam mięciutkich pod dupniczków :mrgreen:
Maleńtas lubi nawet bardzo saszetkę applaws ,mam tylko całe dwie szt. :strach:
Cała siódemka nie lubi jeść odmrożonego kurczaka ,w dupkach im się przewraca :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob kwi 27, 2013 10:40 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

Iwonko, Kochanie, sama zepsulas koteczki, to sie teraz nie dziw, ze marudne jakies. ;)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon kwi 29, 2013 10:46 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

Tłuste koty wietrzyły futra ,
Baśka z Trisią zamknięte na piętrze ,Tosia w klatkch
a Malizna 8)
Oblatywała chałupę ,dosłownie oblatywała ,łapki miała
a'la skrzydełka ,tempo przebierania nimi dorównuje
koliberkowi :mrgreen: zawołana szybciutko podbiega z donośnym miauuuuuuuu :D już jestem :1luvu:
Dorwała śmierdzące myszki tzn. z kocimiętką w środku ,widok świrującego nastroszonego kociego
podlotka ,bezcenny :1luvu:
Padła o 19 na kocyku ja obok siedziałam ,po paru chwilach siedziała na mnie wtulona w szyję ,grzechocząc słodko :1luvu:
O jeżu jak ona mnie urabia :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto kwi 30, 2013 11:22 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

Krew upuszczona ,czekamy na wynik .
Zaklinam los aby dzieciakowi nie dany był ten wirus, aby ominął ją los jedynaczki ,aby był normalnym zdrowym kociątkiem
by żyła w zdrowiu ze 100 lat .
To bardzo kochana koteńka ,taka jedyna w swym rodzaju :1luvu:


Cioteczki zaciśnijcie mocno łapki na tych parę dni to takie ważne :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
dla Maleńtasa :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto kwi 30, 2013 11:24 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

:ok: :ok:
:ok: :ok:
Maleńka :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto kwi 30, 2013 11:36 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

są i to w dużych ilościach :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto kwi 30, 2013 11:42 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

To, ze Malentas jest zdrowy to pewnik. I juz. :)
A Ciotunie sie urobilo ciupasem. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto kwi 30, 2013 12:06 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

:ok: :ok: :ok: :ok:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 30, 2013 12:09 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

:ok: :ok: :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 01, 2013 7:27 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

Mamy nowego koteczka :mrgreen: na trzy tygodnie ,śliczna jest ,dymna z pięknym kolorem oczu :D
Wzięta na ręce po chwili zaczyna mruczeć ,ocierać się o twarz :D
Jest maleńka ,chudzieńka ,koraliki kręgosłupa czuć mocno pod palcami ,miednica sterczy jak gnat :|
Obejrzałam brzuszek ,no i jestem pod wrażeniem ,szew wygląda ,no właśnie jakby już się zagoił 8O
tylko supełek widać :D
Ze spraw kulinarnych ,miskę mokrego wchłonęła chrupki dzieciuchowe też ,na noc zostawiłam już kuraka .
Kupal wydalony prawidłowy :mrgreen: ,no miejsce nie te gdzie powinna bo na kocyku :| ,
ale siki były w kuwecie :ok:
Widać ,że jest teraz sparaliżowana strachem ,będę działać na nią zabawkami :mrgreen:

A grube koty siedziały za oknem od 11 do 23 ,dziś sprawdzę czy upolowały cóś bo Jacek uszargany w ziemi
Agatka też nie lepsza :D
Baśka z Trisią na piętrze siedziały ,michy z mokrym czyste i nawet się polubiły dziewczyny :D
I ważna persona Malizna ,mikro kotek z napędem rakietowym w dupce ,szalona jak i przesłodka ,cudak wszędobylski
wspinaczka pod sufit po firance ,spoko zaliczona ,wejście na klatki ,spoko już zaliczyła ,alpinistka :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości