Mam zawsze obawy, że jak ogłaszam megaadopcyjnego Kota (patrz - Maluchy), to wywalą mnie z roboty bo nic, tylko odbieram telefony.
No ale jak zadzwonią, to oczywiście odbiorę.
Zbieramy 6 do 1 wyjazdu. Wstępnie 1 mocny kandydat na domek już jest

Baaardzo bym chciała, co by z nami pojechał również jakiś Psies..