Wima pisze:Przykro mi bardzo ...
[^]
A maluszek pawie miał dom, może teraz uda się przekonać go do innych kociaków.
Szkoda Maciusia.....
Tak dobrze nam szło i ....padło

Gdyby Domek zdecydował się na innego kociaka lub Lucynę byłam bardzo szczęśliwa.
U nas calci rozpanoszyła się na amen
Chorował Toster, a potem Mikser, a teraz w bardzo ciężkim stanie jest Malwinka

Ona prócz nadżerek ma zawalony nosek, gluty jej przeszkadzają w oddychaniu i jedzeniu.
Od Kilku dni nie chce jeść.
Wciskam jej na siłę po 4 ml conva.
Dzisiaj nakarmiłam ja mlekiem dla kociąt z łyżeczka masełka.
Zjadła jakieś 10 ml, to już coś.
Wczoraj gorączkował Mikserek, wiec dzisiaj mamy wizytę u weta.
Już mi ręce opadają

A moje ogłoszenia na tablica.pl już dwa dni czekają na akceptację

Chorowitki się prezentują:
Toster dumający
Toster walczący

Toster śpiący

Mikser - podrzucony do naszego ogrodu przez słodkopierdząca pseudo miłośniczkę kotów

Malinka

