MILA NIE ŻYJE ,ALE BŁAGA O POMOC DLA SWOJEGO RODZEŃSTWA...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 14, 2010 20:40 Re: MILA NIE ŻYJE ,ALE BŁAGA O POMOC DLA SWOJEGO RODZEŃSTWA...

Paulina Bukiet pisze:POPIERAM AKCJĘ.
Oddałam głos.
POZDRAWIAM.



bardzo dziękujemy Obrazek
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 14, 2010 21:06 Re: MILA NIE ŻYJE ,ALE BŁAGA O POMOC DLA SWOJEGO RODZEŃSTWA...

Obrazek
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 14, 2010 21:15 Re: MILA NIE ŻYJE ,ALE BŁAGA O POMOC DLA SWOJEGO RODZEŃSTWA...

Obrazek
pozdrawiamy walentynkowo...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lut 14, 2010 21:20 Re: MILA NIE ŻYJE ,ALE BŁAGA O POMOC DLA SWOJEGO RODZEŃSTWA...

Też sobie Walentynkowo pozwolę:

Obrazek

Pozdrowienia dla wszystkich futrzastych :)
Żeby tylko te głosy brakujące się znalazły. :ok:

ewik1976

 
Posty: 696
Od: Pt cze 12, 2009 12:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lut 14, 2010 22:15 Re: MILA NIE ŻYJE ,ALE BŁAGA O POMOC DLA SWOJEGO RODZEŃSTWA...

Kolejna osoba obiecała, że zaraz zagłosuje :ok: :ok: :ok: Musi się udać!!!!
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 14, 2010 22:30 Re: MILA NIE ŻYJE ,ALE BŁAGA O POMOC DLA SWOJEGO RODZEŃSTWA...

głosujemy!
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Nie lut 14, 2010 23:07 Re: MILA NIE ŻYJE ,ALE BŁAGA O POMOC DLA SWOJEGO RODZEŃSTWA...

dziękuję Wam :!: :!: :!:

musi!!!! czekamy bardzo :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 15, 2010 9:27 Re: MILA NIE ŻYJE ,ALE BŁAGA O POMOC DLA SWOJEGO RODZEŃSTWA...

Kochani.... :ok: bardzo dobrze nam idzie... :ok: tylko 2 głosy do tyłu....
musimy mieć choć jeden do przodu, a najlepiej kilka - dla pewności :D :ok: :ok:

Pełna mobilizacja :!: :!: :!: i proszę o pomoc wszystkich, którzy jeszcze mogą głosować :!: :!:


ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 15, 2010 10:28 Re: MILA NIE ŻYJE ,ALE BŁAGA O POMOC DLA SWOJEGO RODZEŃSTWA...

Juz wiecej niz dwa, duzo wiecej :cry:

kociamysza

 
Posty: 3978
Od: Czw wrz 24, 2009 17:08
Lokalizacja: Santiago de Chile

Post » Pon lut 15, 2010 11:26 Re: MILA NIE ŻYJE ,ALE BŁAGA O POMOC DLA SWOJEGO RODZEŃSTWA...

Ehhh....... :( :(

szirra

 
Posty: 2625
Od: Pt sie 17, 2007 22:15
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lut 15, 2010 14:53 Re: MILA NIE ŻYJE ,ALE BŁAGA O POMOC DLA SWOJEGO RODZEŃSTWA...

Dziewczyny, pomoc z Krakvetu jest jednorazowa, z tego co wiem, to pomoc w postaci karmy o wartości chyba 3-4tys zł, nie gotówka. No i uzyskanie jej to trochę jak wygana w totolotka - nie można na niej budować dzialalności, trzeba szukać innych źródeł w miarę stałego "zasilania".

Powyższe absolutnie nie znaczy, że o tę pomoc nie należy się ubiegać - taka porcja karmy to naprawdę dużo, mnie przy tuzinie kotów w mieszkaniu i trzech dodatkowych na utrzymaniu chyba ponad 1000zł na żarełko i żwirek wychodzi, wolę dokładnie nie lczyć, żeby mnie coś nie trafilo :wink:)
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 15, 2010 17:39 Re: MILA NIE ŻYJE ,ALE BŁAGA O POMOC DLA SWOJEGO RODZEŃSTWA...

annskr pisze:Dziewczyny, pomoc z Krakvetu jest jednorazowa, z tego co wiem, to pomoc w postaci karmy o wartości chyba 3-4tys zł, nie gotówka. No i uzyskanie jej to trochę jak wygana w totolotka - nie można na niej budować dzialalności, trzeba szukać innych źródeł w miarę stałego "zasilania".

Powyższe absolutnie nie znaczy, że o tę pomoc nie należy się ubiegać - taka porcja karmy to naprawdę dużo, mnie przy tuzinie kotów w mieszkaniu i trzech dodatkowych na utrzymaniu chyba ponad 1000zł na żarełko i żwirek wychodzi, wolę dokładnie nie lczyć, żeby mnie coś nie trafilo :wink:)


Annskr, wiadomo jak jest z pomoca z krakvetu, jednak nawet i taka wygrana jest dla Radomska ogromna ulga zakladajac, ze za lokal trzeba bedzie placic. Po prostu wiele ulatwia.

kociamysza

 
Posty: 3978
Od: Czw wrz 24, 2009 17:08
Lokalizacja: Santiago de Chile

Post » Pon lut 15, 2010 19:10 Re: MILA NIE ŻYJE ,ALE BŁAGA O POMOC DLA SWOJEGO RODZEŃSTWA...

kociamysza pisze:
annskr pisze:Dziewczyny, pomoc z Krakvetu jest jednorazowa, z tego co wiem, to pomoc w postaci karmy o wartości chyba 3-4tys zł, nie gotówka. No i uzyskanie jej to trochę jak wygana w totolotka - nie można na niej budować dzialalności, trzeba szukać innych źródeł w miarę stałego "zasilania".

Powyższe absolutnie nie znaczy, że o tę pomoc nie należy się ubiegać - taka porcja karmy to naprawdę dużo, mnie przy tuzinie kotów w mieszkaniu i trzech dodatkowych na utrzymaniu chyba ponad 1000zł na żarełko i żwirek wychodzi, wolę dokładnie nie lczyć, żeby mnie coś nie trafilo :wink:)


Annskr, wiadomo jak jest z pomoca z krakvetu, jednak nawet i taka wygrana jest dla Radomska ogromna ulga zakladajac, ze za lokal trzeba bedzie placic. Po prostu wiele ulatwia.



Koty KAN Radomsko bardzo potrzebują tej pomocy :!: :!: :!: :!:

ostatnio pomoc wyniosła ponad 10 tysięcy... to bardzo duży zastrzyk....i wsparcie dla kocich przyjaciół... :D
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 15, 2010 21:12 Re: MILA NIE ŻYJE ,ALE BŁAGA O POMOC DLA SWOJEGO RODZEŃSTWA...

I co teraz?
Nie mogłam pomóc w ankiecie na miau.
Ale mogę na krakvecie.
Chcecie? :mrgreen:

strelicja

 
Posty: 173
Od: Sob sty 30, 2010 21:27
Lokalizacja: Święta Katarzyna

Post » Pon lut 15, 2010 22:24 Re: MILA NIE ŻYJE ,ALE BŁAGA O POMOC DLA SWOJEGO RODZEŃSTWA...

Ja poproszę o głosowanie w Krakvecie na rustie. Sama mam zamiar tak głosować bo zgadzając się na zasady ankiety zgadzam się na nie do końca - nawet jeśli nie "mój" kandydat wygrywa.

BTW kilka osób głosujących na innych kandydatów zapowiedziało swoją pomoc dla RTOZ jako "sreberek". Tym bardziej proszę o głosowane na KV zgodne z wynikiem ankiety :)

strelicja - dziękujemy za dobre chęci, szkoda że teraz nie udało się Ciebie wykorzystać, ale jeśli tylko masz chęci i zapał, jest mnóstwo sposobów na jakie możesz pomóc kotom Andżeliki :ok:
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], ropucha i 70 gości