» Śro paź 21, 2009 8:03
Re: 130 kotów - SZCZECIN - Prosimy o POMOC - POWÓDŻ!!!!!!!
Masz racje Kya.Napisałam to wszystko nie po to zeby komus zaszkodzic ale po to zeby pokazac jak mnie potraktowano za całą pomoc do tej pory i za że próbowałam coś zrobic żeby tą pomoc zabezpieczyc na potem.Zrobiłam do tej pory pomimo braku mozliwosci czasowych i finansowych, bardzo dużo.Tyle ile byłam w stanie.I pewnie robilabym to dalej gdyby byla taka potrzeba.Chyba nikt nie lubi być potraktowany w taki sposób.Nigdy nic nie robilam i nie będe robic zeby być "gwiazda". Jak Dziewczyny juz zauważyły nigdy do tej pory na Forum nie pokazało sie zadne z moich zdjec.Zawsze są zdjecia tego co robie. Czyli kociaków, budek czy tego co udało mi sie dla nich zrobic.Jeśli o cos Goraco Apeluję to tylko po to aby zwrócic uwagę na Problem. Jeśli podkreślam co zostało zrobione, to tylko po to, aby każdy mogł ocenic czy moje działania są miarodajne.Wiekszosć takich Osób jak ja dostaje Wsparcie na Forum z konkretnych przyczyn. Nie tylko ot tak sobie ,bo karmia jakieś kociaki.Tu naprawde trzeba sie bardzo wykazać żeby na ta Pomoc zasłuzyc. Każdego dnia walczę o te koty i ich byt dzieki Wsparciu z Forum.Jestem tu na miejscu imieniem tych Wszystkich Ludzi którzy Wspierają te kociaki i którzy maja wplyw na ich przyszłosć. Jeśli Ktoś nazywa to "gwiazdorstwem" to coś jest chyba nie tak.I przykro mi podwójnie kiedy Ktoś mi mowi "że czerpie jakies profity z pomocy kotom" lub że 'muszę sie ponizać przed ludzmi aby dostać Wsparcie". Nigdy nie czułam tego w ten sposób.Serce i radość rosły we mnie jak widzialam Pomoc od Ludzi z Forum.Tym bardziej nie rozumiem jak mogła to powiedzieć Osoba która zwróciła sie do mnie o Pomoc.Nie mam ani tyle pieniedzy ani karmy zeby sie podzielic niestety.Nie wiem na co Wiola liczyła? Ze Jej dam a Ona będzie z dala od tego "Wszystkiego"? Tak sie nie da niestety. Zawoziłam kociakom bo wiedziałam ze tak trzeba. Zanim mnie o to poproszono .Wiedziałam że tu jest potrzebna Pomoc na dłuzej i jedynym sensownym rozwiązaniem wydawało mi się Forum, które równierz kiedyś uratowało moje kociaki przed glodem.Nie podałam zadnych danych. Opisałam sytuację i jedynie zamiesciłam zdjecia z powodzi, które były robione przy Wioli i Ona doskonale o tym wiedziała ze będa zamieszczone w Internecie.Sama o to prosila żeby robić, aby Ludzie sami zobaczyli co tu sie dzieje i w jakich warunkach zyja koty.W sobote moje relacje z Kasią były pozytywne To zreszta byl dzien w którym sie dopiero poznałysmy.W niedzielę cos juz było nie tak. A wczoraj to było juz to co napisałam. To samo ze strony Wioli ,ktora dowiedziała sie prawdy o mnie od Dziewczyn .To mi powiedziała.Szkoda...Bo do tej pory byłam przekonana ze nie jest sklonna do pomówień i przede wszystkim obchodzą Ja koty.
Byc moze wczoraj darowałabym sobie to wszystko.Wiola by pokrzyczała i poszła.Ale to co zostało powiedziane o Smierci Mojego Taty.....to nie były słowa Wioli.Jestem tego pewna.Przez trzy dni pomagała mi zrobic zakupy bo widziała w jakim jestem stanie.Pewnie nie ogarniała tej sytuacji bo jej Rodzice zyja, wiec cieżko jej to zrozumieć. Ale Jej wczorajsze słowa to był "Noż w samo Serce"Nie pozwole na to.Nie pozwole deptać swoich uczuć i tego co czuję i nie w taki sposób.Posuneła się za daleko.... Poprosiłam aby wyszła.
Jak juz pisałam karma i pieniażki będa do odebrania po poludniu. Narazie na kilka rolek taśmy wystarczy. Jeśli wplyną pieniażki z Bazarków Wiory, zostaną rozdysponowane w taki sposób jaki Wiora sobie zażyczy.Nic nie robie w tej kwestii według własnego uznania.Pytam dziewczyn jak zrobic.