Świat według arlekinki. Uśmiech losu - Milly w domku.

Milenka bardzo prosi o licytację na rzecz bloga Olafa i Trixie. Są encyklopedie i inne rzeczy - warto licytować. Dzięki blogowi wspaniały domek znalazł Olaf i Trixie. Potrzebne pieniądze na opłacenie serwera! Blog cieszy się dużą poplularnością, może i Milly znajdzie dzięki niemu domek. I wiele innych kotów w potrzebie.

ZAPRASZAMY:
viewtopic.php?f=20&t=101492&start=0

Dziękujemy! Dziękujemy!

czarno-białe do góry!

Wciąż marzymy o domku... :kotek:

Czy szczęście się do Milenki Milenkowej uśmiechnie?

Nie ma odzewu z allegro? Nikt nie chce Pandy Fioletowe Ucho?
Jak zmiana na nosku?

magicmada pisze:Nie ma odzewu z allegro? Nikt nie chce Pandy Fioletowe Ucho?
Jak zmiana na nosku?

Zmiana na nosku może minimalnie się zmniejszyła, ale głowy uciąć nie damy. To jest taka dziwna, niekształtna plamka, odrobinę wypukła. Ogólnie, dość nietypowa. Spotkał się ktoś kiedyś z takim czymś? Pójdziemy na dniach z Milly do kontroli. Za jednym uszkiem chyba mama ostatnio znalazła ogromnego strupka. Przez chwilę podejrzewałyśmy u Milenki grzybka, ale chyba się myliłyśmy.
Odkryłyśmy też dzisiaj, że Panda Fioletowe Ucho jest również Pandą Zielona Łapa

prwadopodobnie poduszkę zamoczyła w farbie, później roztarła między dwie łapki i teraz ma kolorowe dwa buciki. Robi się z niej łobuz (oczywiście nie taki jak Szeryf, bo do Szeryfa brakuje jej co namniej pięć kilometrów. Szeryf osiągnął u nas w psoceniu mistrzostwo!). Dwa dni temu, dzięki uprzejmości Ugniatającej Krowy pół szkalnki wody wylądowało na krześle i spodniach. A podłoga przy dywanie jakos tak dziwnie się klei, po tym jak Milly wywróciła butelkę z piciem. No i w nocy potrafi dobijać się do śpiącego człowieka, tylko po to by jego ręka choć raz pogładziła arlekinowe futro. Ale domek może być spokojny, że Milenka nie będize rozrabiać, że potargane firanki to nie jej pasja... jest spokojniutka i grzeczna.

cierpliwości, Milenka NA PEWNO będzie miała dom, to kwestia czasu :ok:

Korciaczki pisze:
magicmada pisze:Nie ma odzewu z allegro? Nikt nie chce Pandy Fioletowe Ucho?
Jak zmiana na nosku?

Zmiana na nosku może minimalnie się zmniejszyła, ale głowy uciąć nie damy. To jest taka dziwna, niekształtna plamka, odrobinę wypukła. Ogólnie, dość nietypowa. Spotkał się ktoś kiedyś z takim czymś? Pójdziemy na dniach z Milly do kontroli. Za jednym uszkiem chyba mama ostatnio znalazła ogromnego strupka. Przez chwilę podejrzewałyśmy u Milenki grzybka, ale chyba się myliłyśmy.
Odkryłyśmy też dzisiaj, że Panda Fioletowe Ucho jest również Pandą Zielona Łapa prwadopodobnie poduszkę zamoczyła w farbie, później roztarła między dwie łapki i teraz ma kolorowe dwa buciki. Robi się z niej łobuz (oczywiście nie taki jak Szeryf, bo do Szeryfa brakuje jej co namniej pięć kilometrów. Szeryf osiągnął u nas w psoceniu mistrzostwo!). Dwa dni temu, dzięki uprzejmości Ugniatającej Krowy pół szkalnki wody wylądowało na krześle i spodniach. A podłoga przy dywanie jakos tak dziwnie się klei, po tym jak Milly wywróciła butelkę z piciem. No i w nocy potrafi dobijać się do śpiącego człowieka, tylko po to by jego ręka choć raz pogładziła arlekinowe futro. Ale domek może być spokojny, że Milenka nie będize rozrabiać, że potargane firanki to nie jej pasja... jest spokojniutka i grzeczna.

Milenka jestem z ciebie dumna, a co tylko ja tak mam mieć ? :twisted:

Korciaczki pisze:

CAŁUJEMY SZYBCIUTKO BRZUCHOLA ,NAJPIERW JA

trzymamy

za NAJlepszy domek dla NAJpiękniejszej i NAJkochańszej Panny Arlekinki! TŻ zachwyca się modelką pozującą do zdjęć ale stadka powiększyć nie chce :evil: