Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 02, 2009 19:18 Re: Orzeszki w Zalesiu, Życie toczy się dalej:((

Usciski dla Zalesiowych mieszkancow!
:ok: :ok: :ok:
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Śro gru 02, 2009 22:06 Re: Orzeszki w Zalesiu, Życie toczy się dalej:((

Ode mnie też: Dużo zdrówka :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro gru 02, 2009 22:18 Re: Orzeszki w Zalesiu, Życie toczy się dalej:((

8O Nie wiemy co w zeszłym tygodniu wymacała nasza Doc ale specjalista od usg stanowczo stwierdził, że Żabcia JEST wysterylizowana. :roll: Dziwne to wszystko.
Na wizytę załapał się jeszcze Pink z powodu oka, które zaczęło się strasznie paprać. Tym razem mamy zaleconą erytromycynę bo tak dalej być nie może. Jeśli zadziała to poczęstuję nią resztę kocich oczu.
Poza tym Doc wymyśliła, że przepłucze zatoki Malagi żeby wygonić z nich katar. Nie mogę biedniej, zasmarkanej kici faszerować ciągle antybiotykiem ale również nie zgadzam się żeby mi ten swój katar rozsiewała po domu na inne koty.
Wykupiłam dziś w aptece zapas unidoxu :evil:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Czw gru 03, 2009 8:51 Re: Orzeszki w Zalesiu, Życie toczy się dalej:((

Kciuki Olu :ok: :ok: :ok: Precz z choróbskami.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro gru 09, 2009 20:56 Re: Orzeszki w Zalesiu, Życie toczy się dalej:((

viewtopic.php?f=13&t=74598
Milan pisze:Domek przekazał mi przykrą wiadomość. Przez ostatnie dni Czesia źle się czuła. Lekarz zlecił badania i prześwietlenie czaszki (zostało zaatakowane jej drugie oczko, dziąsła, zęby...). Prześwietlenie wykazało nowotwór złośliwy, który zaatakował kości czaszki. Próba uratowania jej w tym stanie byłaby równoznaczna z wydłużeniem jej cierpienia. Domek podjął decyzję o uśpieniu kotki. Niestety kolejnego cudownego kociaka mniej :( Pamiętajmy jednak, że Domek zapewnił jej prawie rok wspaniałego, szczęśliwego życia... Dziękuję Kinga! Bardzo mi przykro.


:placz: Dziś przeczytałam to na wątku Czarnusi. :cry: Co jeszcze strasznego siedzi w tych orzeszkach i znienacka da o sobie znać :?: :roll: Strasznie mi smutno.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Śro gru 09, 2009 21:28 Re: Orzeszki w Zalesiu, Życie toczy się dalej:((

:cry: [']
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw gru 10, 2009 9:15 Re: Orzeszki w Zalesiu, Życie toczy się dalej:((

:cry:

ale ten rok dla kici na pewno był skarbem. odchodzić wśród Dużych, którzy tak mocno kochają... to coś co pozwala mniej się bać. Oby każdy kiciuś miał szansę poznać taką troskę, czułość i ciepło...
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 10, 2009 17:22 Re: Orzeszki w Zalesiu, Życie toczy się dalej:((

:cry: Dziś odeszła również ruda Lulu ['] Jak ją zabieraliśmy z Orzechowców to bałam się, że nie dojedzie żywa nawet do weta w Rzeszowie, nie mówiąc już o Łodzi. Wtedy, dzięki determinacji wielu osób udało się ją uratować ale dziś los sie o nią upomniał. Żegnaj Lulu [']

:cry: Tak się boję o moje orzeszki.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Czw gru 10, 2009 18:05 Re: Orzeszki w Zalesiu, Życie toczy się dalej:((

[`] [`]
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw gru 10, 2009 18:09 Re: Orzeszki w Zalesiu, Życie toczy się dalej:((

[']
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw gru 10, 2009 21:41 Re: Orzeszki w Zalesiu, Życie toczy się dalej:((

Znowu świeczki :cry: :cry: :cry: :cry:
['] [']
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw gru 10, 2009 21:44 Re: Orzeszki w Zalesiu, Życie toczy się dalej:((

Modjeska pisze: Co jeszcze strasznego siedzi w tych orzeszkach i znienacka da o sobie znać :?: :roll: Strasznie mi smutno.


Koty z takich miejsc, jak Orzechowce, Boguszyce zawsze coś strasznego mogą ukrywać w sobie.
Ale dla tych kotów, każdy dzień poza takim miejscem, w ciepłym i troskliwym domu to coś ważnego i wielkiego - widzę to po swoich Boguszkach...

Olu - przytulam...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt gru 11, 2009 13:02 Re: Orzeszki w Zalesiu, Życie toczy się dalej:((

Olu, z niepokoju o resztę, szybko napisałam do Wojtka z Zakopanego (pamiętasz Żbika i Krysię)
Obrazek
Na fotce Krysia-Klusia pilnuje wózka, bo tam przybyło dwoje dzieci w międzyczasie.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pt gru 11, 2009 21:00 Re: Orzeszki w Zalesiu, Życie toczy się dalej:((

:D Dzięki Waniu, chociaż z jednej strony trochę dobrych wieści.

A u nas... Z płukania zatok Malagi nic na razie nie wyszło bo nasza najlepsza specjalistka jest chora. Mam nadzieję, że co się odwlecze... Malaga zużywa teraz najwięcej chusteczek do nosa ze wszystkich :(
Karol jakiś ostatnio bez apetytu :roll: Trzeba będzie chyba znowu zbadać nerki. Perełka trochę utyła ale futerko ma nadal brzydkie. Apetyt też ma mniejszy niż przez ostatnie dwa miesiące. Martwię się bo płukanie idzie nam bardzo opornie a podawanie syropu wspomagającego pracę nerek jeszcze gorzej. Co najmniej połowę panience udaje się wypluć.
Oko Pinka mimo zmiany leku poprawia się bardzo powoli i jeszcze trzeba stoczyć dwuosobowo walkę żeby maść trafiła do oka a nie zupełnie gdzie indziej :evil:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pt gru 25, 2009 18:10 Re: Orzeszki w Zalesiu, Życie toczy się dalej:((

:s4: Życzę wszystkim życzliwym duszom, które wspierają mnie w różnych ciężkich chwilach aby trosk im ubywało a radości przybywało. :1luvu:

Udało się w końcu wypłukać zatoki Maladze, przy okazji została wysterylizowana. Bardzo sie z tego cieszę bo jak ją wypuszcza na wolność to staje się kotem wybitnie zewnętrznym.
Reszta stada się jakoś trzyma :oops: :wink: a w pokoju z Malagą mieszka nowy lokator.

Wigilia to dobry dzień na prezenty :D Już to kiedyś przetrenowaliśmy z Panem Kotem a wczoraj powtórzyliśmy z czarno-białą bidą. Nie wiem nawet czy kot ma jakieś imię. Wiem natomiast, że jest słodki, przytulasty (choć w pierwszej chwili ucieka jak sie wchodzi do pokoju) i spragniony miłości. A poza tym ma dodatni wynik FeLV. złamaną łapę i stare, niezupełnie właściwie zrośnięte:miednice i łapę. W związku z tym ma problemy z wypróżnieniem i trzeba będzie bardzo dbać o właściwą dietę.

:1luvu: :1luvu: :1luvu: A wieczorem spotkało nas coś bardzo miłego bo zastaliśmy na ganku prezent od Świętego Mikołaja dla naszych kotów, całą, wielką torbę jedzenia. Nawet dostaliśmy życzenia ale nie podpisane i teraz mamy problem dokąd wysłać podziękowania dla Mikołaja. :1luvu: :1luvu: :1luvu: na razie więc przesyłamy drogą forumową tajemniczemu Świętemu Mikołajowi najlepsze, najgorętsze i najbardziej rozmruczane życzenia wszystkiego, wszystkiego najnajnaj.....
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Szymkowa i 55 gości