Na Kole. Już 3 lata bez kociaków. Marmurek i Kropek

» Pon lis 03, 2008 23:32

jakie miłe wieści z wieczora

» Wto lis 04, 2008 10:13

Wczoraj zaniosłam p. Krysi 5 kg suchego i 6 kg makaronu. I wiem, że lada dzień przyjdzie dostawa puszek od Boni7

A najpiękniejszej trikolorki nadal nie ma. Pewnie już jej nie będzie...

» Wto lis 04, 2008 10:16

Jana pisze:Wczoraj zaniosłam p. Krysi 5 kg suchego i 6 kg makaronu. I wiem, że lada dzień przyjdzie dostawa puszek od Boni7

Jana pisze:A najpiękniejszej trikolorki nadal nie ma. Pewnie już jej nie będzie...

mimo wszystko :ok:

» Wto lis 04, 2008 11:37

Żeby nie było tak super, to... Wczoraj zadzwoniła do mnie p. Iza, inna karmicielka z pobliskiego podwórka (ta od połamanej Pusi). Stołuje się u niej m.in. czarna, kulawa koteczka (kiedyś złamała łapkę i zrosła jej się tak, że jest wykręcona do góry, kotka w ogóle na nią nie staje). Ta koteczka już prawie miesiąc jest bardzo chora, p. Iza dawała jej unidoks przez 2 tygodnie, nie było poprawy, teraz od kilku dni daje jej jakiś inny antybiotyk (chyba też doksycyklinę :roll:

).
Jeżeli kotka nie wyzdrowieje, trzeba będzie ją złapać i porządnie przeleczyć w szpitaliku...

» Wto lis 04, 2008 11:56

Bosz, czy te koty nie mogą jakoś zdrowiej żyć?

» Wto lis 04, 2008 11:58

hopsa!

» Wto lis 04, 2008 11:59

galla pisze:Bosz, czy te koty nie mogą jakoś zdrowiej żyć?

Wiesz, kilka lat temu te koty albo by jakoś przetrwały, albo po prostu umarły.
Teraz zawsze można do mnie zadzwonić...

» Wto lis 04, 2008 12:00

galla pisze:Bosz, czy te koty nie mogą jakoś zdrowiej żyć?

do pewnego czasu są zdrowe, ale ile można żyjąc na dworze

» Wto lis 04, 2008 12:03

Jana pisze:
galla pisze:Bosz, czy te koty nie mogą jakoś zdrowiej żyć?

Wiesz, kilka lat temu te koty albo by jakoś przetrwały, albo po prostu umarły.
Teraz zawsze można do mnie zadzwonić...

do teraz pokutuje mit że koty "podwórkowe" są zdrowsze, że nie chorują. że wyżywią się myszami i nie wolno dokarmiać, no może trochę mleka na spodeczku... tylko że one tak szybko odchodzą... na to już nikt nie zwróci uwagi.