POTRZEBUJĘ TYMCZASY-PROŚBA O ZAMKNIECIE WATKU

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 16, 2007 9:19

Atka - gagucia pomyliła koty, nie martw się. A przy okazji - jak dziś?

Poniedziałek mi odpadł. Dziś poluję z Agneską, we wtorek mam nadzieję z Gingerką (przeczytałaś PW?), w środę oby z Alebą:)

jak padne na ryj to mnie zakopcie w jakims ladnym miejscu
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 16, 2007 9:24

jopop pisze:Atka - gagucia pomyliła koty, nie martw się. A przy okazji - jak dziś?


Nieźle. Nie chciałabym zapeszyć, ale Proste Wąsy wygląda całkiem dziarsko. A Zakręcone Wąsy po raz pierwszy zaczęła mruczeć :D
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 16, 2007 10:29

no dobra mogłam pomylić. Ostatnio ciężko to wszystko przesledzic:)

Myslalam o tych kociakach z józefowa..ich sprawa byla poruszona chyba na tym albo na innym watku autorstwa jopop.

moze to na szczescie co:)

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Sob cze 16, 2007 11:24

te z Józefowa, to Ocenan's 13 - tu na wątku była mowa o 7, a potem okazało się, że jest ich 13. No i wszystkie trafiły do mnie na tymczasowy tymczas :wink: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2283255#2283255
Kociaki Atki pojawiły się tu na wątku chwilę wczesniej od "moich", przyniesione do lecznicy.

morisowa

 
Posty: 611
Od: Wto lut 28, 2006 9:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 16, 2007 11:28

rany jakie to skomplikowane... :oops:

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Sob cze 16, 2007 18:26

Nowy PILNY TYMCZAS!

10 letni kot domowy przyniesiony do uśpienia. Czeka w lecznicy w klatce.
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 16, 2007 18:30

:roll: :roll: :roll: :roll: Jak to, "do uśpienia" :?: :?: :?: :?:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob cze 16, 2007 22:11

rety 8O 8O 8O no wlasnie, "do uspienia"?
czy taki chory, czy tez znudzil sie i ktos do uspienia go przyniosl?
Obrazek

Gocha17

 
Posty: 209
Od: Pt wrz 29, 2006 11:00
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Sob cze 16, 2007 22:18

Rany jaki piękny
i smutny :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob cze 16, 2007 22:24

Piękny kiciuś... Nie rozumiem.. do uśpienia??? 8O
Obrazek

Szariczka^^

 
Posty: 132
Od: Pon cze 04, 2007 19:38
Lokalizacja: calkiem niedaleko W-wy

Post » Nie cze 17, 2007 0:50

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2284362#2284362 - założyłam kocurowi oddzielny wątek, dbajcie o niego proszę...

Właśnie wróciłam z łapanki, niestety plon słabiutki - jeden kocur... Generalnie przynajmniej w dwa miejsca trzeba spróbowac pojechać RANO!!!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 17, 2007 11:31

Nie należy za wcześnie narzekać na zbyt małą ilość zgarniętych kotów. :evil:
Wracałam o 2 w nocy po niezbyt owocnych łowach, marzyłam tylko o tym, co by legnąć i spać ile wlezie. I kilka minut przed domem, marnym już wzrokiem zobaczyłam coś na kształt czarnego kota na środku jezdni. Nie zwłoki, a siedzący nieruchomo kot. 8O Udało mi się ominąć, zatrzymać samochód, a kot dalej siedzi. Podeszłam do niego, a nawet się nie ruszył (niedobry znak :cry: ). Jedno oko na wierzchu, krwisto-czerwone, plamy krwi na jezdni. Dał się dotknąć, a potem wziąć za kark i do transportera. 8O
I tak wróciłam do Warszawy, na Gagarina pierwsza pomoc, za to niesprawny rentgen. :x W Al. Niepodległosci (juz switało) rentgen działał: obrażenia głowy, oko najpewniej do usunięcia, nie widać innych obrażeń wewnetrznych. Czucie w kończynach z lekkim opóźnieniem (moze z powodu szoku).
A tak w ogóle to chłopak, czarny, kilkumiesięczny (8-10?). Został w szpitaliku na obserwacji i czeka na wyniki badań i konsultacje chirurgiczne. A ja dojechałam do domu po 5 rano, akurat na poranne karmienie stada.

Na domowego, to on nie wyglądał (sfilcowana i brudna sierść), ale dzikości w nim chyba nie ma: brałam go na ręce, trzymałam do zastrzyków i prześwietenia, głaskałam. Zobaczę po południu co z chłopakiem. Prosimy o kciuki.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie cze 17, 2007 11:39

Agneska dobrze, że trafił na Ciebie.

:ok: :ok: za kiciulka!

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Nie cze 17, 2007 14:41

Odnosze wrazenie, ze te koty dokladnie wiedza kiedy, gdzie i na czyjej drodze sie znalezc...W tym musi byc jakas sila wyzsza ;-)
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Nie cze 17, 2007 16:13

:ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Tundra i 166 gości