PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 02, 2010 23:18 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

W razie czego - kupiłam 20 fiolek TFXu, gdyby, nie daj Boże, były komuś potrzebne, służę. Mają datę ważności do końca kwietnia tego roku.

Może warto założyć jakiś wątek lekowy? Może jest już taki, a ja o tym nie wiem?
.:: Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji ::.

Obrazek

avild

 
Posty: 1119
Od: Wto lis 17, 2009 23:28
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 04, 2010 23:24 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

A ja bym chciała optymistycznie:
to dwa koty, które przeżyły pp
Bartuś vel Budyń półroczny kocurek (jego siostra Melisa umarła na pp) już w DS
Obrazek
Maks, roczny kocurek jeszcze u mnie
Obrazek
AnielkaG
 

Post » Pon sty 04, 2010 23:50 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

wątek lekowy? to może na weterynarie pójdziesz? leki zdobywa się trudno. a samemu na własną rękę leczyć? albo lepiej.. poprawiać lekarza..? ;)

a tak poza tym.. jak sama chorujesz, to leczysz się na forum, czy idziesz do lekarza? Albo lepiej. Kupujesz 20 fiolek jakiegoś leku, który osoba x kiedyś kupiła i zadzialalo.

koci_mietka

 
Posty: 7
Od: Pon sty 04, 2010 23:39

Post » Wto sty 05, 2010 2:17 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Koci_mietka,

nie drwimy i nie obrażamy tutaj innych, watek lekowy jak najbardziej by się przydał

last_hope

 
Posty: 25
Od: Czw gru 24, 2009 22:05

Post » Wto sty 05, 2010 7:58 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

koci_mietka pisze:wątek lekowy? to może na weterynarie pójdziesz? leki zdobywa się trudno. a samemu na własną rękę leczyć? albo lepiej.. poprawiać lekarza..? ;)

a tak poza tym.. jak sama chorujesz, to leczysz się na forum, czy idziesz do lekarza? Albo lepiej. Kupujesz 20 fiolek jakiegoś leku, który osoba x kiedyś kupiła i zadzialalo.


Może nie obrażaj ludzi? :wink: Napisała po prostu, że ma te leki gdyby ktoś potrzebował/nie mógł kupić. Służy pomocą, a Ty masz z tym problem. Gdyby napisała, że kupiła 20 farb do włosów i ma gdyby komuś się przydały, też byłby komentarz, że powinna iść do fryzjera, a nie robić włosy na własną rękę?

Co do poprawiania lekarza, uwierz mi, że większość osób tutaj ma już wyrobione zdanie na ten temat, na naszych weterynarzach dużo rzeczy trzeba wymuszać, albo załatwiać na własną rękę, bo w leczeniu pp niestety nie są do końca ogarnięci i gdy moja mała była chora, to każdy powiedział/zalecił co innego. A byłam u wielu. :?
Obrazek

drillowa

 
Posty: 208
Od: Czw lis 26, 2009 19:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 05, 2010 8:26 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

viewtopic.php?f=27&t=88335&p=5366468#p5366468

To jest wątek "Oddam za darmo". Najlepiej napisz pw do siliany.
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Wto sty 05, 2010 9:44 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

koci_mietka pisze:wątek lekowy? to może na weterynarie pójdziesz? leki zdobywa się trudno. a samemu na własną rękę leczyć? albo lepiej.. poprawiać lekarza..? ;)

a tak poza tym.. jak sama chorujesz, to leczysz się na forum, czy idziesz do lekarza? Albo lepiej. Kupujesz 20 fiolek jakiegoś leku, który osoba x kiedyś kupiła i zadzialalo.


dobre, dobre :ryk:

dzięki, dziewczyny ;)

nie "jakiś lek", tylko lek poszukiwany przy pp, który niejednemu kotu pomógł zwalczyć chorobę - vide Jaś i Małgosia w szpitaliku na Żytniej. gdyby nie jopop, która odsprzedała nam kilka fiolek, nie moglibyśmy podać wszystkim takich dawek, jakie są zalecane. dostałam receptę z Konstancina, ale to było w piątek, a leki dostaliśmy we wtorek, czyli o wiele za późno. przejrzyj sobie kilka rozpaczliwych apeli o potrzebie leków, ozdrowieńców itp.

nie życzę Tobie, byś poczuła tę grozę, gdy dowiadujesz się, że kociak pod Twoją opieką ma pp i liczy się każda godzina, by podać odpowiednie leki...

co do Twoich pytań:

owszem, myślałam o weterynarii, biorąc pod uwagę marny stan wiedzy wielu wetów, wolałabym sama mieć tę wiedzę... niestety już jeden tok edukacji mam za sobą, zupełnie z innej bajki, a na SGGW w tym roku się nie załapałam ;) poza tym ta biologia... a ja jeszcze mam starą maturę :mrgreen:

owszem, gdy jestem chora, zazwyczaj leczę się sama i wiem, co mi dolega. jak każdy Polak, znam się na medycynie ;) i dopiero wyjątkowa sytuacja zmusza mnie do udania się do lekarza :D a i wtedy ciężko coś od nich uzyskać (np. ostatnio dwa dni próbowaliśmy znaleźć lekarza, który podałby nam zastrzyki przeciwtężcowe - a wszystkie recepcjonistki myślały, że to zaraźliwe i odsyłały nas do szpitala zakaźnego :mrgreen: )

podsumowując, skoro tak piszesz, to chyba nie masz złych doświadczeń - przez brak wiedzy lekarzy mojemu teściowi w dwóch szpitalach chcieli uciąć nogę (na szczęście są specjaliści i takiej konieczności nie było) - i obyś nigdy nie musiała zmagać się z dylematem - ufać lekarzowi i czekać, czy nie, i co zrobić.

:kotek:
.:: Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji ::.

Obrazek

avild

 
Posty: 1119
Od: Wto lis 17, 2009 23:28
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 05, 2010 9:45 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

AnielkaG pisze:A ja bym chciała optymistycznie:
to dwa koty, które przeżyły pp
Bartuś vel Budyń półroczny kocurek (jego siostra Melisa umarła na pp) już w DS


nareszcie coś optymistycznego w nowym roku :)
.:: Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji ::.

Obrazek

avild

 
Posty: 1119
Od: Wto lis 17, 2009 23:28
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 05, 2010 9:47 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

marta79 pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=88335&p=5366468#p5366468

To jest wątek "Oddam za darmo". Najlepiej napisz pw do siliany.


ekhm, nie chcę wyjść na skąpca, ale za 20 fiolek zapłaciłam 400 zł ;)

poza tym tam są, zdaje się, różne różności, a mnie bardziej chodzi o leki, często trudno dostępne (np. ostatnio ornipural)
.:: Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji ::.

Obrazek

avild

 
Posty: 1119
Od: Wto lis 17, 2009 23:28
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 05, 2010 10:30 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

avild pisze:
marta79 pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=88335&p=5366468#p5366468

To jest wątek "Oddam za darmo". Najlepiej napisz pw do siliany.


ekhm, nie chcę wyjść na skąpca, ale za 20 fiolek zapłaciłam 400 zł ;)

poza tym tam są, zdaje się, różne różności, a mnie bardziej chodzi o leki, często trudno dostępne (np. ostatnio ornipural)


Wątek miał za zadanie zawierać również leki i również te trudno dostępne. Zawsze możesz przecież zaznaczyć, że za zwrotem kosztów, nie? :wink:
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Wto sty 05, 2010 14:28 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Brawo za dodanie ciekawego wątku. Myślę,że za mało się mówi o tej groźnej chorobie wirusowej. Moim znajomym zmarły trzy koty za późno zdiagnozowane- to był prawdziwy dramat, gdyby mieli większą świadomość na pewno w porę by zareagowali

zezol

 
Posty: 24
Od: Czw gru 03, 2009 9:05

Post » Wto sty 05, 2010 20:24 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

marta79 pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=88335&p=5366468#p5366468

To jest wątek "Oddam za darmo". Najlepiej napisz pw do siliany.


polecam, szybka reakcja:)
ja wszystkie leki po pp uplynnilam potrzebujacym, malenki kociak niewiele zuzyl a komus sie moglo przydac
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Wto sty 05, 2010 20:29 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

I ja się dołączę do optymistów. Mietek walczył z pp w sierpniu i wrzesniu. Wygralismy, mysmy akurat nie korzystali z tfx ani neupogenu.
Obrazek
Ma 8 miesięcy i jest okropny. I nie na wydanie:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro sty 06, 2010 10:16 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

avild pisze:ekhm, nie chcę wyjść na skąpca, ale za 20 fiolek zapłaciłam 400 zł ;)

poza tym tam są, zdaje się, różne różności, a mnie bardziej chodzi o leki, często trudno dostępne (np. ostatnio ornipural)


To może faktycznie dodaj tam [jest tam post z lekami] ale zaznacz, że chcesz je "oddać", ale po kosztach, przecież nie każdy jest milionerem i 400zł to nie mało :wink: Sama złapałam się za głowę, jak na leczenie Miśki poszło mi w 2-3 dni 380 złotych, a kompletnie nie byłam na to przygotowana :roll:

Teraz tak przerzucam strony forum, to w sumie nie widzę nigdzie wątku typowo lekowego, gdzie można by je odsprzedać. Może warto coś takiego założyć?

Widzę, że koci_mietka powiedziała co wiedziała i cisza :roll:
Obrazek

drillowa

 
Posty: 208
Od: Czw lis 26, 2009 19:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 06, 2010 10:47 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

drillowa pisze:Widzę, że koci_mietka powiedziała co wiedziała i cisza :roll:


:mrgreen:

Leki kupiłam, żeby mieć. Na wszelki wypadek. Dla siebie lub dla kogoś. Bo pp szaleje, nawet w takie mrozy :(

Nie każdy może, tak jak my, w drugi dzień świąt pędzić do Konstancina po dwie fiolki, albo dzwonić po lecznicach i aptekach. Wszystko było zamknięte, hurtownie do poniedziałku. Powiało grozą... Gdyby nie jopop, to nie wiem, co by było, ale ona też nam odsprzedała ;) Przecież to był jej prywatny zapas.

Odkąd po raz pierwszy miałam styczność z tą chorobą - a nie było to dawno - postanowiłam, że zapas taki powinien być. Zamierzam też kupić kilka testów z kału na pp. Właśnie po to, żeby mieć, żeby od razu można było zrobić/podać. Szkoda że TFX ma tak krótką datę ważności...

W wolnej chwili założę taki wątek, bo też nie widzę. A w "oddam za darmo" chyba się nie kwalifikuje, bo niezgodne z tytułem i wprowadziłoby zamieszanie. Nie każdy tam zajrzy, gdy coś się dzieje. Ale dzięki za pomysł :)

A gdy zobaczyłam, że na wątku "oddam" jest Luminal... hmm... :twisted: Dobrze że etap lekomanii młodzieńczej mam już za sobą :ryk: Swoją drogą trzeba uważać, bo nie tylko kotek z padaczką mógłby się pokusić :roll:
.:: Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji ::.

Obrazek

avild

 
Posty: 1119
Od: Wto lis 17, 2009 23:28
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 633 gości