Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 17, 2011 13:38 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Łezka w oku się zakręciła kiedy sobie poprzypominałam te historie.
Myśle, że warto co jakiś czas o tym pisać, bo może gdzieś to czasem dotrze. I nie będziemy postrzegani jako zdziwaczali i niedouczeni lekko ludzie. Tak jak ta pani w fartuszku, która opowiadala, że daje mleczko "ale koniecznie podgrzane bo zimno". To było w Faktach po informacji o kocie u premiera Anglii:(
Przykre, że taki obraz idzie w świat.
A gdyby popatrzeć jak wygladaja niektóre nasze dziewczyny to WOW:))
To też przemiany:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 17, 2011 19:33 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Uryczałam się :oops:

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Czw lut 17, 2011 19:40 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Naprawdę wyszedł z tego fajny artykuł,myślałam,że jakoś bardzo skrócą historię mojej Zuzki,ale nie i to miłe zaskoczenie :1luvu:
Super,że pomyśleli i zrobili coś takiego.
To bardzo pouczające i może niektórych napawa odrobiną empatii do stworzeń potrzebujących :ok:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Czw lut 17, 2011 21:51 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

abs_ik pisze:Dziękuję wszystkim tym, którzy odpisali za pomoc.

Tekst, który dzięki Wam powstał możecie przeczytać tutaj:

http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1, ... o,,ga.html

Pozdrawiam

Adam Kryszkiewicz

Świetny pomysł :!: Dobrze z okazji dnia kota Gazeta pokazał nasze Łabądki, a zrobiła jakiś fotoreportaż z wymuskanymi rasowymi kotami.
Nawet nie wiedziałam, że to dzisiaj się ukaże :lol:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob lut 19, 2011 0:29 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

No, ale z historii Szansy wypadł dość istotny fragment...

Kotka trafiła do mnie z Boguszyc, z przytuliska "Ostatnia Szansa" prowadzonego wówczas przez panią Bożenę Wahl.

Kotka została tam przyniesiona z okolicy. Uznano, że ma połamaną miednicę, bo nie mogła chodzić. Nie została zbadana przez weterynarza, a tylko położona na jednym z regałów w pomieszczeniach, gdzie przebywała pani Marzena Krzętowska. Tam tłum psów kłębił się na podłodze, a koty przebywały na regałach, bo zejście na podłogę skończyłoby się zagryzieniem. Szansa po porstu leżała na regale, robiła pod siebie, pani Marzena dawała jej jedzenie i wodę - do tego ograniczyła się opieka i pomoc. Po miesiącu Szansa przemieściła się na inny regał i wtedy pani Marzena uznała, że coś z kotki jednak będzie (to wszystko usłyszałam od p. Krzętowskiej bezpośrednio).

Kiedy na forum miau zaistniał temat umieralni w Boguszycach wstawiono m.in zdjęcie Szansy - wtedy nazwano je "Agonia". Bez zastanawiania się napisałam, że jeśli przy najbliższej wizycie w Boguszycach dziewczyny zastaną tego kota jeszcze żywego (nie znałam płci), to niech mi go przywiozą. Ania Mrozek (wetka z Łodzi) zabrała Szansę do lecznicy, a dwa dni później kotka przyjechała do mnie. Okazało się, że nie ma połamanej miednicy, a zwichnięty staw biodrowy. Kość była całkowicie poza panewką. Ponadto miała zaniki mięśni w tylnych łapach, futerko żółte od moczu, świerzb, była wyniszczona i chora. Po wstępnym podleczeniu i zrobieniu badań (w tym echo serca, ponieważ miała szmery w sercu) Szansa przeszła pierwsze dwie operacje - amputację główki kości udowej i sterylkę przy okazji. Operacje ortopedyczne są bardzo bolesne, dostałam na wynos silne leki przeciwbólowe dla kotki, jednak ona od razu poczuła się lepiej i nie dawała znać, że ją cokolwiek boli - to znaczy, że wcześniej musiała żyć z ciągłym silnym bólem... Szansa dochodziła do siebie, ale po miesiącu okazało się, że ma wodonercze i poddana została kolejnej operacji, amputacji niesprawnej nerki. Na szczęście ponownie Szansa szybko doszła do siebie. Będąc u nas Szansa przytyła, wypiękniała i zaczęła odzyskiwać sprawność, chociaż cały czas kulała po operacji. Moja koleżanka z byłej pracy zwróciła się do mnie szukając dorosłego kota, towarzysza dla swojego rezydenta Krecika - i tak Szansa znalazła nowy, cudowny dom. Byłam u niej w odwiedzinach, przytyła i nauczyła się wskakiwać na wysokie meble, trudno się domyślić, że to kiedyś była wynędzniała i nie mogąca się ruszać, umierającą kotka.



I trochę mi przykro, że w historii Demisia zupełnie pominięto pewne szczegóły... Ale nie wiem jaki tekst dostał dziennikarz.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob mar 05, 2011 23:37 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Zaznaczam sobie do doczytania.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 03, 2011 12:36 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Obrazek

Oto Yoshi. Znaleziony 8 pazdziernika 2010. Chudy, brudny, pchly jak krowy, zalzawiony. Okolo dwumiesieczny, wzrostem nie odbiegal od normy, ale wazyl 40dkg. Zostal wyciagniety z kanalu, gdzie bez jedzenia i w ciemnosci przesiedzial prawdopodobnie kilka dni, mozliwe ze nawet okolo tygodnia. Jego jedynym zrodlem wody byla jakas blotnista kaluza. Bardzo, bardzo plakal, az byl zachrypniety. Niby poldzikus, ktory sam od razu ulokowal sie w lazience i byl bardzo plochliwy, ale drapany po dupce mruczal jak traktor od pierwszego dnia :)

A to Yoshi po 20stu dniach w moim domu, razem z ma pierworodna ;) Boczki i brzuszek wypelnione juz jak nalezy :lol:


Obrazek


Yoshi teraz - duzy, silny, bezjajeczny i rozwalony na moim lozku :mrgreen:

Obrazek

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie kwi 03, 2011 15:44 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Przepiękna metamorfoza :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Całuski dla Yoshiego :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 03, 2011 15:48 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Piękny czarnuszek 8)
MIKUŚ
 

Post » Nie kwi 03, 2011 15:48 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

super wątek zaznaczam sobie
yoshi :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie kwi 03, 2011 16:49 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Najszczesliwiszy watek na tym forum :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tez uratowalam kiedys czarna malenka koteczke - uwielbiam czarne diablatka - Yoshi buziaczki sliczny :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie kwi 03, 2011 17:08 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Dziekujemy bardzo 8)
Najbardziej to sie cieszylysmy z mama, jak wreszcie mozna bylo Yoshiego wykapac, a zniosl ten zabieg bez zajakniecia nawet 8O
Tez czasem sie nadziwic nie moge, jak ten kot sie zmienil i wyrosl :D
Zreszta, tak samo mam tez w przypadku mojej pierworodnej, ale jej tu nie wstawie, od poczatku byla przepiekna hrabianka, nazwac ja brzydkim kaczatkiem byloby zniewaga :lol:

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie kwi 03, 2011 17:33 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Agor-ia pisze:Dziekujemy bardzo 8)
Najbardziej to sie cieszylysmy z mama, jak wreszcie mozna bylo Yoshiego wykapac, a zniosl ten zabieg bez zajakniecia nawet 8O
Tez czasem sie nadziwic nie moge, jak ten kot sie zmienil i wyrosl :D
Zreszta, tak samo mam tez w przypadku mojej pierworodnej, ale jej tu nie wstawie, od poczatku byla przepiekna hrabianka, nazwac ja brzydkim kaczatkiem byloby zniewaga :lol:

No slusznie :ryk: To moze podasz watek, gdzie moglibysmy ujrzec hrabianke :flowerkitty:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie kwi 03, 2011 17:37 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie kwi 03, 2011 18:07 Re: Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DTuMacieja, Google [Bot], kasiek1510 i 29 gości