S.K.Niekochane- XXV-ZAPRASZAMY

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 28, 2014 21:14 Re: S.K.Niekochane- XXV-ZAPRASZAMY

Mała1 pisze:maciaszku-numery ostatniej trójki chyba sa pozamieniane, jutro sprawdzę

Chyba jest ok, opisy z kart kociaków pasują do zdjęć :)

Porządki porobione.
Malucha na stronkę nie wrzucałam. jak trzeba będzie wrzucić, dajcie znać.

maciaszek

 
Posty: 229
Od: Sob sie 04, 2007 13:23
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lis 28, 2014 21:31 Re: S.K.Niekochane- XXV-ZAPRASZAMY

Madleine pisze:Ale te nowe kociaste sa piekne !!!
Ja mam dobre wiesci Mietek ma sie ok i jutro jedzie do nowego domku.
z poczatku sie bardzo ucieszylam ale po chwili beczalam jak glupia bo bardzo sie do niego przywiazalam...i nawet ostatnio nie leje oziego. Ehhh ale woem ze tam mu bedzid lepiej. Rano zawoze go do Bytomia i prosze o kcouki!
kciuki wielkie za Miecia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


a Fargo po i przed ponownym atakiem..
Mała jak ty jej czyścisz klatkę?
On potrafi być nieznośna :strach:
a taka śliczna

Obrazek
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Pt lis 28, 2014 23:01 Re: S.K.Niekochane- XXV-ZAPRASZAMY

Mała1 pisze:betty- tak ,Trevor jest kobietą


W takim razie Trevor stanie się TAKSONĄ
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 29, 2014 10:48 Re: S.K.Niekochane- XXV-ZAPRASZAMY

Czy ktoś mógłby pomóc?
Chociaż nakierować,co jej może dolegać.

Kotka jest w schronisku, ma problem z tylnymi łapami, bardzo ją bolą, jest w depresji.
Zaglądnijcie proszę, nie ma żadnego zainteresowania.Z góry dziękuję.

viewtopic.php?f=1&t=166086

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob lis 29, 2014 11:57 Re: S.K.Niekochane- XXV-ZAPRASZAMY

No i Mieciu juz w nowym fomku. Domek suoer fajni ludzie , duze mieszkanko ,przytulne mysle ze Mietek bedzie tam szczesliwy :) chociaz juz za nim tesknie !!!
Obrazek
Figiel i Ozi <3

Madleine

Avatar użytkownika
 
Posty: 401
Od: Pon sty 02, 2012 13:10
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Sob lis 29, 2014 17:03 Re: S.K.Niekochane- XXV-ZAPRASZAMY

Super Madleine!! :piwa: :piwa:

Domek znalazł też jedna kicia elegantka podrostka, z trójki rodzeństwa co domek już znalazły
Mały czarny Redo 437/14 rezerwacja przeniesiona na poniedziałek, pani dziś nie zdążyła do schroniska
Abusz 44/14 rezerwacja ale nadal się po niego nikt nie zgłosił :roll:


nowe koty oczywiście, Mała ty coś wspominałaś nie?
3ka kotów od pani, wrócą do niej jak się jej sytuacja ustabilizuje, Pani nie ma się gdzie podziać na razie
zdjęcia mam tak wstępnie jakby co tfu tfu


no i 5tka około 5 tygodniowych maluchów, pan je znalazł w kartonie u siebie na klatce schodowej :roll:
masakra.. Joma wzięła je na tymczas
kciuki Joma, pisz tu lub na naszym wątku dt
będziemy w kontakcie, dziś wrzucę zdjęcia małych


dzięki też za serduszka i żarełko dla naszych Podopiecznych
Na kociarni wcinały aż im się uszy trzęsły
na klatkach też oczywiście
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Sob lis 29, 2014 18:09 Re: S.K.Niekochane- XXV-ZAPRASZAMY

Miecio- :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Joma-dzięki za wszystko :cat3:
mam nadzieje ,że kociaki będą zdrowiutkie
i pisz tu, albo tu-http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=163215&start=495
co u Was słychać

bardzo szukamy DT dla biednej burej kici, która ma niesprawna nóżkę
nie wiem czy to nie kolejny przypadek do amputacji
Jest za mała i za słaba na szczepienie, w schronisku nie wiadomo co złapie
Trzeba ją zdiagnozować i dać w bezpieczne miejsce, przy czym zaznaczam ,że nie wiem co sama w sobie przywlekła
macie jakiś pomysł?
to ta mała kicia, która wklejała wczoraj Tania

justyna8585- niewiele możemy pomóc, za duzo mamy sami bid
ale konto do zbiórki możemy udostepnić oczywiście i poreklamować kicię

W schronisku jest też dorosła oddana kotka ze względu na silna alergie właścicielki
biedna, przerażona, ma wyłysienia na boczkach, od kociecia
możliwe ze alergiczne, była leczona, wet nic nie znalazł

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 29, 2014 19:24 Re: S.K.Niekochane- XXV-ZAPRASZAMY

zaległe i nowe

kocur NIKON-446/14
od 25 11 w schr
tricat 26 11
to ten ,,paker,, o którym wspominałam, tez miły, ale siła w nim jest i mam respekt
pełnojajeczny

Obrazek

xxxxxxxxxxxxxxxx



to ta kotka o której mówiła Mała - ze względu na silna alergie właścicielki
numeru jeszcze nie ma

Obrazek

xxxxxxxxxxxxxxxxx


no i nowe pięć maluchów znalezione na klatce schodowej'
wzięte na DT przez Jomę :1luvu:
patrzcie jakie piękne!
identyczne jak krople wody z niebieskimi jeszcze oczkami

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Sob lis 29, 2014 19:49 Re: S.K.Niekochane- XXV-ZAPRASZAMY

Czy w okolicy Poniatowskiego w Katowicach jest jakaś dobra przychodnia weterynaryjna ?
Potrzebuje dla kogoś co niezmotoryzowany
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lis 30, 2014 16:20 Re: S.K.Niekochane- XXV-ZAPRASZAMY

hej dziewczyny :)

może Wy poratujecie mnie jakąś radą. moim kotom jak zwykle coś jest. od czasu pojawienia się Leona jestem stałą bywalczynią u mojej wetki. włąsnie dopiero co skończyłam kurację antybiotykową w zastrzykach, bo mój Leon przez tydzień kichał, miał katar i w ogóle chodził taki przybity. tylko zdążył wyzdrowieć, a na moją Tośkę przeszły te wstrętne wirusy i od wczoraj kicha, łzawią jej oczy i zaczyna cieknąć z nosa :(

i tu moje pytanie. macie jakies sprawdzone sposoby, aby w domu wyleczyć kota? przez te 2.5msc wydałam na ich leczenie tyle kasy, że szukam jakiś alternatyw. czy jednak konieczna jest wizyta u weta? będę wdzięczna za wszelkie rady :)
Obrazek

Tofinek

 
Posty: 81
Od: Nie wrz 21, 2014 19:06

Post » Nie lis 30, 2014 19:48 Re: S.K.Niekochane- XXV-ZAPRASZAMY

Betty- tam chyba to tylko na Brynów, albo na Kanarków, albo na Paderewę trzeba

toffinku- jeśli to początek kataru to może pomóc rutinoskorbin ( o dawkowanie zapytaj weta telefonicznie ) i np beta-glucan na podniesienie odporności.
ale jeśli na prawdę ją złapie to musisz do weta

...w schronisku w zasadzie bez zmian
nowe standardowo nie jedzą :roll:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 01, 2014 1:03 Re: S.K.Niekochane- XXV-ZAPRASZAMY

Lotta jest dzika, bez wątpienia, właściwie najdziksza z najdzikszych na kociarni. Niezłomna, niezależna kotka na dystans, czujna, nieufna, absolutnie niedotykalska. Bardzo cicha i tajemnicza kotka, która prawdopodobnie już nigdy się nie oswoi. Schronisko to jej dom... Kiedyś - jasne że tak - chcieliśmy jej znaleźć taki prawdziwy dom, z ludziem. Nawet miała ogłoszenia. Ale Lotta... dla niej taka zmiana, nowe miejsce, byłoby zbyt stresująca. A i raczej malutkie szanse, by ktoś chciał takiego kota. Jest zbyt dzika. Jest więc właściwie rezydentką. Jak wcześniej Ruska, Biały, Czarna.
Ale w sobotę... To było piorunujące...
Kociarnia, mały pokoik. Pełen kotów, bo zimno na zewnątrz, ale wraz z przybyciem ludzia natychmiast o połowę opustoszał, gdy okienkiem na widok człowieka pouciekały największe dzikuski. Lotta, Baltona, Ultra. Ktoś jeszcze. Przyszła za to do ludzia Salma. Na kolana, przytulić się. Salma to kotka niby z charakterem, ale gdy chce - potrafi być przytulakiem nie z tej ziemi. I wtedy właśnie chciała. I przytulała się jak szalona, do ludzia, do jego ramienia, dłoni, nogi, do wszystkiego, byle tylko trochę ciepła zgarnąć, trochę uwagi, kilka głasków zyskać. Baranki, buziaki, mruk przeciągły, uśmiech od ucha do ucha, radość niedopisania, 'tak fajnie, że jesteś człowieku'. Więc to była taka chwila Salmy z ludziem...
Równolegle w czasie na kociarni zewnętrznej oczywiście plątały się po wybiegu te nasze dzikuski, myśląc 'wrócić - nie wrócić?', bo zimno, piekielnie... a w środku grzejnik, ciepło. 'Tylko ten ludź w środku...'. Kątem oka, choć podobno taki nie istnieje, przez okienko zajrzała w końcu Lotta i weszła do pomieszczenia po cichutku. I trochę jakby się zdziwiła. Ale nie - najpierw... najpierw nieszczególnie z tego powodu szczęśliwa, dostrzegła, że - ach - jednak nie poszedł sobie człowiek stąd, nadal tu siedzi. 'Trochę kichę, nawet wielka'. Gdy Lotta widzi człowieka, woli odejść, właściwie uciec czym prędzej, natychmiast, jak najszybciej. Tylko, że teraz... straszliwie zimno, tam na zewnątrz. Więc myślała sobie Lotta: może jednak czmychnąć susem potężnym na ostatnią półkę - zostać tu, ale tam gdzie ludź nie dosięgnie? I wtedy nastał ten moment zdziwienia, kiedy Lotta o jedną sekundę za długo przyglądała się człowiekowi, rozważając czy uciekać z powrotem czy próbować się schować na tej ostatniej półce . Po prostu tak jakby wbiło ją w ziemię. Bo wtedy zauważyła taniec Salmy. Taniec rozmruczanej Salmy - tulącej się do ludzia, barankującej do ludzkiego ramienia. Jej radość, jej ufność. Usłyszała głośny mruk zadowolenia. Rozkojarzyło to najwyraźniej Lottę, bo zamiast uciec, nadal trwała w bezruchu, patrząc wprost na na tę dwójkę - człowieka i koleżankę z kociarni, dwa metry dalej. Tylko dwa metry dystansu między człowiekiem a Lottą. W głowie Lotty nastał chaos 'dlaczego ja nie uciekam, dlaczego do licha stoję w miejscu jak kołek?'. Nadal nie poruszyła się ani o centymetr, tylko wciąż się przyglądała. Ludź nie mógł nie wykorzystać takiej okazji, takiej szansy. Natychmiast zaczął do Lotty 'gadać'. Że jest ślicznym kotkiem. Że jest dobry kotkiem. Że jest ślicznym dobrym kotkiem. Że może podejść, że nie musi się bać. Że sama Salma jej to powie. 'Tylko popatrz na nią'... 'Podejdź'. Lotta strzygła uszami. Zainteresowanie. Kontakt wzrokowy. W jej oczach wymalowana nieśmiałość, że śmiała spojrzeć na człowieka. Złość na siebie, że to zrobiła... że po trzech latach starannego odgradzania się od ludzi na ten jeden moment wpuściła człowieka do swojego świata. Znów: 'dlaczego ja nie uciekam?'. 'Ona mruga do mnie.. ten człowiek do mnie mruga...dlaczego? Ludzie mają zęby i pazury, nie ufam im. Ale ona do mnie mruga... mówi, że nie muszę się bać... nie rozumiem. Salma? Powiedz coś Salma'
Po chwili Lotta oprzytomniała. Wróciła na 'ziemię' w swoim świecie. Uciekła.
Lotta: kotka dzika, nieprzejednana, niezależna, nieufna. Niebawem czwarty rok w schronisku. Chyba ten pierwszy raz się zawahała:)

Obrazek
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pon gru 01, 2014 2:38 Re: S.K.Niekochane- XXV-ZAPRASZAMY

Jeśli jeszcze będzie konieczne i nic złego się nie stanie to w przyszłym roku będę mogła spróbować takie dzikusy przywrócić do ludzi.
Z Migielem udało się zupełnie.
To w tej chwili nakolankowy miziak.
Mantusia nienakolankowa ale jeśli komuś odpowiada to, że kot przytula się do nóg i przychodzi pomiziać się na swoich warunkach, bawi się jak szalona to Manusia też jest do wzięcia. Im zwyczajnie potrzeba czasu i to takiego dedykowanego właśnie im trochę dłużej. Manta też patrzy z zaciekawieniem jak Migiel
Nasz rezydent Poli dopiero po kilku latach bliskości na dystans zaufał. Teraz odrabia te lata namolnie włażąc na kolana i pod rękę w każdej możliwej chwili.
Jasne, że w schronisku robicie cuda, żeby te koty przekonać, że ludzie są fajni i w większości wypadków się to udaje. Ale takim Lottom widać trzeba trochę więcej spokoju, o który w schronisku najtrudniej.
Ale gratulacje:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 01, 2014 11:58 Re: S.K.Niekochane- XXV-ZAPRASZAMY

piękny opis Korciaczku
Lotta już nieraz się wahała ale musiał być jakiś czynnik taki jak zimno czy jedzonko
Też zgadzam się,jest obecnie najdziksza z dzikusek naszych
O tyle ile Baltonka ma słabszy reklefs już bo starsza, Ultra i Primawera skamieniałe lub syk ale dają się głaskać
Kijafka spłoszona ucieka to Lotta i zaraz obok nieraz zezowata Bonita są w pierwsze kolejności
Nawet Rino z woliery dzikusków się oswoił, że nie panikuje tak na widok człowieka jak Lotta..
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Pon gru 01, 2014 17:26 Re: S.K.Niekochane- XXV-ZAPRASZAMY

no tak, tak
dzikuski, przestają byc dzikuskami
ale skąd brać dla nich domki :(

...a w schronisku....

zawiozłam dzis do szpitalika małą buraske ,, z łapką,,
trzymajcie kciuki ,zeby tylko łapka była jej problemem
Będzie miała rtg i co tam trzeba , ale nie wiem czy dziś
dadzą mi znać

Tardos kiepsko bardzo, ale nadal walczymy
dostał wczoraj zylexis, dzis do kroplówy kolety
ale kciuki potrzebne

no i do domku pojechał mały czarnuszek i Abusz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 751 gości