SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU.)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 16, 2012 21:35 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

Wiolaww pisze:Dorciu, oczywiście, że pamiętam. Godzinkę ustalimy jutro. Dzisiaj jeszcze nie wiem jak się dzień ułoży.
Nie wiem, czy jutro nie będę musiała podjechać do mamy, która też ma złamaną rękę w nadgarstku. Prawą niestety i nie obyło się bez operacji i skręcania na jakieś druty :(

o matko :cry: współczuje.
mnie też straszą operacją ,ale u mnie będzie ok.

LimLim pisze:I ciśnienie swoje robi. Ja dzisiaj rano nie mogłam wstać jakbym sie w sen zapadała :roll: :roll:


Dorciu pomóc Ci jutro z zakupami albo obiadem?


Gosiu dzięki wielkie ,ale wszystko jest ok. Gadzina z Gadzinową :wink: będą się wykazywali :mrgreen:
Rudy dostał małpiego szału :strach:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 17, 2012 8:20 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

witam porannie :ok:
Burasia zjadła garstkę mięska :piwa:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 17, 2012 8:22 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

Super! :ok:
A u Ciebie, jak?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob lis 17, 2012 8:26 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

b.z :wink:
ale jak przeczytałam o twojej cioci to jestem 100% zdrowa :oops:
i bardzo mi przykro ,tyle cierpienia ,nawet nie wiedziałam że taka choroba istnieje .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 17, 2012 8:30 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

Wiesz, Ona chce po prostu umrzeć.
Wygląda strasznie... :cry: nic nie można więcej zrobić. I wiesz, co jest najgorsze: Ciocia całe życie żyła bardzo higienicznie. Woda z kranu gotowana kilka minut dłużej, zero śmietany, zupę cedziła z oczek tłuszczu, herbata dosłownie dwa źdźbła, nigdy kawy, papierosów, coli, kiedy jechała na wieś do leśniczówki moich pradziadków wodę ze studni cedziła przez sitko i bandaż. W domu higiena wykręcona do granic możliwości.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob lis 17, 2012 8:33 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

przesada nie służy w żadną stronę ,ale nie sądzę też aby to mogło zaszkodzić :roll:
geny?
z czego ta choroba się wzięła ?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 17, 2012 8:39 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

Nie wiadomo. To choroba o podłożu reumatoidalnym, z autoagresywnych (czyli atak własnego organizmu na samego siebie).
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob lis 17, 2012 8:47 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

straszne :|

a ja dziś muszę umyć głowę ,kąpiel jakoś mi wychodzi ,ale bez łba :oops: dziś będzie z łbem :twisted: nie ma pomiłuj bo strąki wiszą .
Tylko jak te stronki troszkę ułożyć co by nie kleiły się do czachy :?
ale mam problemy :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 17, 2012 10:38 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

Może przyjadę i pomogę umyć głowę? Jadę na ślub do jopop.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob lis 17, 2012 12:25 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

zapomniałam że jopop dziś ślubuje :ok:
umyłam pod zlewem ,zalałam wszystko ,ale co tam :lol:
a teraz biegiem się ubieram bo Wiola już jedzie ,trzeba suniom zdjąć szwy .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 17, 2012 19:16 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

Burasia ma dziś dobry dzień ,ładnie jadła :ok:
Baja ma zdjęte szwy ,bikini dzieciak już nie założy :twisted:

a ja już wróciłam od Ewy ,Kropeczka wciąż dostaje kroplówkę ,antybiotyk ,Ornipural i Tolfinę i to wszystko ja jej daję :roll:
rokowania ostrożne ,Ewa bardzo ją kocha .
To niesamowita kociara .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 17, 2012 21:12 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

Cieszę się z Burasi :ok: . I że u Twojej Koleżanki z kotkiem lepiej :ok: .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob lis 17, 2012 21:51 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

idę sobie bo mam już delirkę ...,brak łóżka :oops:

dobrej nocy :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 17, 2012 21:59 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

Dorciu ale narozrabiałaś z tą ręką :| Ostatnio mało mnie było, trochę dziś nadrobiłam, widzę że stadko Ci się zmniejszyło :ok: Smoku też znajdzie domek, piękny jest :1luvu:
Albert ma się bardzo dobrze. Jest już TAKI DUŻY!!! Pysio mu się zmienia, mężnieje. I straszny łobuz z niego :twisted: Drapie, gryzie ale i tak go kochamy :mrgreen:

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Sob lis 17, 2012 22:51 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)Wypuściłam Burasię .

Grzeczna dziewczynka z Burasi :1luvu:

Spokojnej nocki Dorciu :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35304
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google Adsense [Bot] i 35 gości