Ale strasznie martwimy się o koteczkę Wenus z tego wątku:
viewtopic.php?f=13&t=140937&start=105
Błagam, kto ma kontakt do Darii?
Ona założyła wątek, ona miała koteczkę na DT i przekazała do adopcji.
Nie chcę zgadywać, ale boję się, że DS niewiele robi.
Ogłoszenia papierowe, kontakt z dziewczynami z Olsztyna, choćby z samą Darią (rozumiem, że ona nic nie wie?), z wolontariuszkami, ze schroniskiem
Koteczka jest niewysterylizowana...
Ratunku.
Nie mogę o tym przestać myśleć, mam złe przeczucia

Basia też się martwi. Ja z daleka mogę pomóc bardzo nieznacznie

Potrzebne jest działanie kogoś na miejscu.
Rarunku raz jeszcze
