Pąpą - bądź szczęśliwy!

[anulka111]

Goscie na pewno zachwyceni atrrakcjami

Ja u moich rozwazam pobieranie oplaty od glaskania Rysia-moge sie majatku dorobic,a i reszta z zazdrosci sie nadstawia

[jaaana]

Pomponiasta sesja foto:

[zabers]

Pąpą! Mój Boże, aleś urósł i wypiękniał

[anulka111]

Zielonooki przystojniak z niego

[jaaana]

Pąpą! Mój Boże, aleś urósł i wypiękniał

Ale wariat był i jest
Jest nieopanowany, niepohamowany, nerwus i tchórz.
Zaczepny i rozrabiaka.
A wczoraj tak się rozszalał z nową zabawką, że aż dyszeć zaczął z otwartym pysiem.

[anulka111]

Ty go oczerniasz- siedzi sobie grzecznie i pozuje.

[zabers]

Pąpą! Mój Boże, aleś urósł i wypiękniał

Ale wariat był i jest
Jest nieopanowany, niepohamowany, nerwus i tchórz.
Zaczepny i rozrabiaka.
A wczoraj tak się rozszalał z nową zabawką, że aż dyszeć zaczął z otwartym pysiem.

Dobre dziecko, dobre

[caldien]

Ależ on cudny

[jaaana]

Pąpą! Mój Boże, aleś urósł i wypiękniał

Ale wariat był i jest
Jest nieopanowany, niepohamowany, nerwus i tchórz.
Zaczepny i rozrabiaka.
A wczoraj tak się rozszalał z nową zabawką, że aż dyszeć zaczął z otwartym pysiem.

Dobre dziecko, dobre

Nie zapytam, czy zapakować
Ale z pewną nieśmiałością: machniom?
Skoro w takich gustujesz...

[caldien]

Ciociu, nieładnie tak obgadywać biednego Pąpąsia kiedy biedny nie ma się jak bronić!
Badylek broniący swojego kolegę

[jaaana]

Ma się czym bronić!
Ma kły i pazury!

Kolacja, ta człowiecza. Najpierw cichutko pojawia się Dominika i kręci się ocierając o nogi. Od czasu do czasu podniesie pyszczek do góry.
Potem pojawia się Pompon, zakotwicza pazury w najbliższej pasującej mu łydce i przeciąga się rozkosznie
Ludziom jedzenie z rąk wypada.

[zabers]

Pąpą! Mój Boże, aleś urósł i wypiękniał

Ale wariat był i jest
Jest nieopanowany, niepohamowany, nerwus i tchórz.
Zaczepny i rozrabiaka.
A wczoraj tak się rozszalał z nową zabawką, że aż dyszeć zaczął z otwartym pysiem.

Dobre dziecko, dobre

Nie zapytam, czy zapakować
Ale z pewną nieśmiałością: machniom?
Skoro w takich gustujesz...

Serio mówię, gustuję. Bo traktujemy nasze koty jak dobrych sąsiadów - szanujemy ich odrębność i nie wpieprzamy się w ich sprawy, nie wymagamy uległości. Są jakie są.
Tyle, że mam Zmrola i zapchany dom...

[jaaana]

Też nie przepadam za ciapami bez charakteru. I nie miałabym nic przeciwko Pomposiowi na stałe nawet, gdyby nie fakt, że za bardzo dokucza Dosi. On jest bardzo dominujący. Dosia potrafi go łapą machnąć i czasem nawet trafi, ale jednak widać, że się dziewczyna stresuje.

[zabers]

Też nie przepadam za ciapami bez charakteru. I nie miałabym nic przeciwko Pomposiowi na stałe nawet, gdyby nie fakt, że za bardzo dokucza Dosi. On jest bardzo dominujący. Dosia potrafi go łapą machnąć i czasem nawet trafi, ale jednak widać, że się dziewczyna stresuje.

... czyli z tego wynika, że powinien być pierwszy w nowym domu, tak? Taki trochę jedynak.

[jaaana]

Też nie przepadam za ciapami bez charakteru. I nie miałabym nic przeciwko Pomposiowi na stałe nawet, gdyby nie fakt, że za bardzo dokucza Dosi. On jest bardzo dominujący. Dosia potrafi go łapą machnąć i czasem nawet trafi, ale jednak widać, że się dziewczyna stresuje.

... czyli z tego wynika, że powinien być pierwszy w nowym domu, tak? Taki trochę jedynak.

Może jedynak.
Jako pierwszy kot raczej nie. Bo drugi dołączony do niego byłby na przegranej pozycji. Pomp nowego kota przez chwilę się boi, a potem maltretuje.
Nie wiem, jak wyglądałoby dołączenie Pompona do jakiegoś rezydenta. Musiałby to być kot aktywny i pewny siebie. Z takim pewnie by się na początku potłukł, a potem uznał za równorzędnego partnera.

A u mnie Dosia - delikatna, wrażliwa, niewidoma - nie dorównuje mu, nie nadąża.
Wampir - siła spokoju - na ogół Pomponowi ustępuje, ale gdy się poważnie wkurzy, to daje mu do zrozumienia, kto naprawdę rządzi.