7 mordek potrzebujeDS.Serek i Samanta w domu:)Warszawa

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw mar 21, 2013 9:45 Re: DT, Bura dama szuka domu, Zlatan potrzebuje pomocy

dzięki Asiu

dopiszę jeszcze, to co pewne jest w tym momencie. Pan zdjął wierzch z kuwety i jest odkryta. Zlatan częsciej korzystał z kuwety odkrytej u mnie w domu niż z zabudowanej choć takie też mial do wyboru. W nowym domu żwirek był najpierw silikonowy , po pierwszych problemach zmienili na taki sam jak u mnie . Tylko że ja zmieniam żwirki dla tymczasów i w pewnym momencie mial silikonowy też. Zdaje się że to nie tu jest problem.

Tak jak Asiu piszesz może coś się dzieje w relacjach o czym nie wiem . To bardzo dlugo jak na takiego młokosa. Zlatan nie jest kotem ktory pędzi do każdego ale też nie ucieka i nie chowa się po kątach. Tak było u mnie. W nowym domu nie czuje się bezpiecznie. Może tak jak pisalaś za duża przestrzeń? Na początku był w pokoju z synem, potem nie wiem jak to przebiegało ale na koniec lata wszedzie.

Z nowym domkiem jest taki problem jak dla mnie, że nie rozpisuje się w relacjach. Pan jest bardzo zasadniczy i musze z niego doslownie wyciskac informacje. Wiem, że chcą dobrze ale gdzieś nie styka.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw mar 21, 2013 10:06 Re: DT, Bura dama szuka domu, Zlatan potrzebuje pomocy

Ta zasadniczosc może byc problemem. Z małego doświadczenia wiem,że tacy ludzie nie są jednak otwarci na zmiany i sugestie.Uważając,że to co oni myślą, mają zamiar zrobić to jest najlepsze. Mogę się mylić ale to,że kot daje nogę od nich a dopiero jak siedzą nieruchomo podchodzi, daje dużo do myślenia. Tutaj spokoju wiele trzeba i współpracy.Szkoda,że kot luzem biega po mieszkaniu. Dla mnie powinno być więcej kuwet.Wystarczy,że ktoś na drodze mu stanie, a on nie wyrobi się.
Takie robienie w różnych miejscach to objaw nie tylko choroby ale i wielkiego stresu.
Trzymam kciuki.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56071
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw mar 21, 2013 10:30 Re: DT, Bura dama szuka domu, Zlatan potrzebuje pomocy

Zajrzałam w nocy przez komórkę więc nic nie pisałam, ale do tego wszystkiego conapisałyście dodam tylko, ze moim zdaniem tam ktoś powinien pójść, aby naocznie zobaczyć jak to wszystko wygląda i jakie są relacje, czyli: Julia. I to jak najszybciej. Bo - a najświeższe posty mnie w tym upewniły - może być tak, ze tam jest inaczej niż pan pisze w mailach, oni pewnie patrzą z punktu widzenia swojego a nie oczami kota itp. Mam kilka zwrótów z adopcji , najbardziej chyba spektakularnym był powrót Sznycelka. Kocurka łagodnego, olbrzymiego (chyba z 8kg wagi o ile dobrze pamiętam), który miał problem z kuwetkami. Pani mieszkała 80km od Warszawy, więc najpierw konsultacje telefoniczne, masa wskazówek, od niej info że wszystkie zastosowała i bez efektu. Konsultacje telefoniczne z Julią własnie - to samo. W końcu pojechałyśmy ze smarti po kota, wchodzę i co widzę (poprosiłam panią o pokazanie kuwet) - stoi standardowa kuwetka (czyli taka normalnej wielkości jaką ja mam dla moich przeciętniaczków = maks 5kg wagi) a w niej w jednym :!: rogu tylko troszkę, ledwie zasłaniającej spód kuwety, żwirku :!: i takich kuwetek były 3 a w domu były dwa koty. i jeszcze kilka innych kwestii było.
Dlatego a bym tam wysłała Julię w trybie pilnym.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw mar 21, 2013 10:37 Re: DT, Bura dama szuka domu, Zlatan potrzebuje pomocy

słusznie piszesz Marzenko.
Powinien ktoś tam zaitac bo ...nie chcę być niegrzeczna...ale ja w takich wypadkach domom nie wierzę. Swoje fakty przedstawiają nie patrząc na kota sercem.

Dawno też wyrosłam z teo, by kota trzymać w DS wbrew chęci. Zawsze słyszać podobne treściz adaje wprost pytanie czy aby na pewno chcą kota zatrzymać i kochają go.Jeśli tak i serce jest juz zajęte to proszę o słuchanie moich rad i szczere odpowiedzi.Choć z ta szczerością też się przejechałam ostatnio.Dopiero jak kot wrócił z wynikami badań to okazało sie jak te badania były robione.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56071
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw mar 21, 2013 10:41 Re: DT, Bura dama szuka domu, Zlatan potrzebuje pomocy

Może być tak, ze kłamią, ale tez moze być tak, ze nie widzą pewnych rzeczy i robią błędy nieświadomie. To zalezy od tego, jak piszesz, czy patrzą z punktu widzenia kota czy swojego. Mamy tez na koncie zwrot z adopcji Kałboja z powodu.... nadmiernej miłości pani! Naprawdę, taka nadopiekuńczość spowodowała, ze łobuz robił co chciał i to robił rzeczy obrzydliwe, uwierzcie mi. Pańcia była kompletnie pod łapą (no bo nie pantoflem przecież :mrgreen: ) kota - nawet Julia jej mówiła, ze ma mu stawiać granice, ale się nie dało. Ze łzami w oczach oddawała łobuza, a on w nowym domu jest już normalnym kotem.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw mar 21, 2013 11:33 Re: DT, Bura dama szuka domu, Zlatan potrzebuje pomocy

dziewczyny , skontaktowalam się z Julią i teraz czekam. Wczoraj w nocy , przez sen odpowiedziała mi tylko że śpi:))

Poczekam na jej opinie rownież i wskazówki. Jesi bedą jakieś problemy ze strony domku co do wizyty a okaże się że jest potrzebna, mam opcje zabrania kotka z powrotem. Ja go nie poznaje i stąd jeszcze wieksze moje zmartwienie. Musi w jego glowinie być straszna zawierucha a to niedobre dla niego, dla nikogo. Jak macie jakieś pomysly, choc dużo wrzuciłayście, dzięki, to proszę . Dam znac jak cos będę wiedziala od Julii.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw mar 21, 2013 12:10 Re: DT, Bura dama szuka domu, Zlatan potrzebuje pomocy

to czekamy na reakcję Julii i domku. A potem będziemy radzić - działać lub zabierać :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
sama wiem po sobie i swoich dzikusach, ze odpowiednie podejście moze bardzo zmienić kota, patrz: moja Mika, a nawet Ruda Łapa.Tylko ze ja mam świrnięte podejście i ciągle się zastanawiam czy mogę takiego oczekiwać od dsów.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw mar 21, 2013 18:11 Re: DT, Bura dama szuka domu, Zlatan potrzebuje pomocy

sporo różnych sugestii, wszystkie do wykorzystania przez domek ale to co wg Juli trzeba zrobić kotkowi to obciąc mu jajka:(( Co prawda nie znaczy i nie pachnie ale w nowym miejscu może juz chciec mocno naznaczyć swoją obecność. Na poniedzialek jest umówiony. A potem zobaczymy.
Sam proces oswajania wg Juli idzie w normie. A siuśki to powalczymy.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw mar 21, 2013 19:40 Re: DT, Bura dama szuka domu, Zlatan potrzebuje pomocy

a Julia była/rozmawiała tel z domkiem?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw mar 21, 2013 21:05 Re: DT, Bura dama szuka domu, Zlatan potrzebuje pomocy

nie ale wzmocnilismy wywiad :D
Oby kastracja dala rozwiązanie problemu siusiania. Jak sie nie wyjaśni po zabiegu, to domek dostał sporo wskzówek jak postepowac z kotkiem. w razie co wizyta Juli nieunikniona.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw mar 21, 2013 21:40 Re: DT, Bura dama szuka domu, Zlatan potrzebuje pomocy

super Asiu,ze w razie co domek może liczyć na Twoją,Waszą pomoc co radzić,co robić w razie W
Mi się wydaje,ze tutaj potrzeba czasu,tylko czasu
DLa Kicia to nowa sytuacja,mam nadzieję,ze się nie poddadzą za szybko :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw mar 21, 2013 21:54 Re: DT, Bura dama szuka domu, Zlatan potrzebuje pomocy

Myszolandia pisze:super Asiu,ze w razie co domek może liczyć na Twoją,Waszą pomoc co radzić,co robić w razie W
Mi się wydaje,ze tutaj potrzeba czasu,tylko czasu
DLa Kicia to nowa sytuacja,mam nadzieję,ze się nie poddadzą za szybko :ok: :ok: :ok: :ok:


Tez mam nadzieję, że pokochali Zlatana i nie poddadzą się latwo

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw mar 21, 2013 22:03 Re: DT, Bura dama szuka domu, Zlatan potrzebuje pomocy

Oni myślę potrzebują kogoś,Was ,żeby im przy każdej wizycie tłumaczyć,że Kić też ma uczucia,odczucia,nie wiem jak to napisać Asiu,ale chyba wiesz o co mi cho
Podobną nieco sytuację miałam ostatnio wśród znajomych
Mieli,mają kociaka ze schronu.
I przy dłuższym nieco głaskaniu atakował,wiadomo,nie wszystkie kociaki lubią dłuższe głaskanie,ale to dłuższe to było nieco coś innego.Zgadaliśmy się przypadkiem,ja byłam u nich za jakieś parę dni,chyba w porę.Byli już nastawieni na.....oddanie kicia
Tylko nie to :cry:
Najpierw krótka rozmowa,potem ze dwie wizyty
Za szybko chcieli ,żeby Kić dał się pieścić....
Na szczęście już jest ok,a kić zaatakuje wtedy tylko jak się zapomni ,uffff
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw mar 21, 2013 22:18 Re: DT, Bura dama szuka domu, Zlatan potrzebuje pomocy

Myszolandia pisze:Oni myślę potrzebują kogoś,Was ,żeby im przy każdej wizycie tłumaczyć,że Kić też ma uczucia,odczucia,nie wiem jak to napisać Asiu,ale chyba wiesz o co mi cho
Podobną nieco sytuację miałam ostatnio wśród znajomych
Mieli,mają kociaka ze schronu.
I przy dłuższym nieco głaskaniu atakował,wiadomo,nie wszystkie kociaki lubią dłuższe głaskanie,ale to dłuższe to było nieco coś innego.Zgadaliśmy się przypadkiem,ja byłam u nich za jakieś parę dni,chyba w porę.Byli już nastawieni na.....oddanie kicia
Tylko nie to :cry:
Najpierw krótka rozmowa,potem ze dwie wizyty
Za szybko chcieli ,żeby Kić dał się pieścić....
Na szczęście już jest ok,a kić zaatakuje wtedy tylko jak się zapomni ,uffff


dobrze że kitek dostal Ciebie na adwokata :ok:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pt mar 22, 2013 13:02 Re: DT, Bura dama szuka domu, Zlatan potrzebuje pomocy

ja nie doczytałam,ze on bez kastracji polazł. To wyjasnia wiele spraw. Bo kupal też bywa i przy tym powszechnie zostawiany.


Co do malca i jego drapania.Ludzie zapominają,że to są tylko d ieci i są takie na jakie im pozwalamy być. Co nie znaczy,że malce łatwo "wychować" na swoją modłę.Można jedynie go przyhamować.
Cieszę się,że mały dostał szansę.

Z drugiej dziwie sie,że ludzie pomocy nie szukają.Nawet w necie gdzie siedzą cała dnie.Nawet nie pomyślą o tym. Wystarczyło poszukać, zadzwonić do schronu z pytaniem, pogadać ze swoim wetem... Nie. Zaraz myślą o oddaniu.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56071
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 212 gości