Panu Krzysztofowi i jego żonie spodobał się Mietłoch - wysłałam im jeszcze pare zdjęć baaaaardzo fajny człowiek jest z Pana Krzysztofa!!! aż nie chciało się kończyć rozmowy!!! oby więcej takich rozsądnych posiadaczy pupili było na tym świecie ale już po Świętach, na spokojnie, podejmą ostateczną decyzję. dlatego też kciuki za Mietłoszka są wskazane
zaciskam zaciskam, choć ciężko mi to przychodzi podczas mycia okien i sprzątania a dodatkowo muszę ogarnąć i przypilnować te dwa perszingi śmigające po mieszkaniu z prędkością światła, i przy okazji nie zabić się...
Mieczysław coś nam choruje... dziś u weta miał temperaturę, wysokie białe krwinki, a dopiero co zakończyliśmy antybiotyk... nawet test na białaczkę zrobiliśmy - na szczęście ujemny