Legnica...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 07, 2011 20:23 Re: Legnica

Ten pstrokaty brzusio jest wycałowywany kilka razy dziennie :)


Jestem dzis zwyczajnie zirytowana,mam trudna sytuacje a 2 osoby po prostu wystawiły mnie do wiatru.
Trudno,najwyzej bedę miała dwóch wrogów wiecej na forum :|
Legnica
 

Post » Śro wrz 07, 2011 21:54 Re: Legnica

Robię szybko rachunek sumienia :?: jak coś nie doszło, to pisz.

Brzusie jak brzusie, ale te tylne wyciągnięte łapeczki :1luvu:

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 08, 2011 7:57 Re: Legnica

Masz taki sam fotel jak ja Obrazek tylko ładniejszy, bo mój został odrobinę nadgryziony ostatnio :evil:
I tez zapchany kotami -no, zupełnie jakbym widziała SWój fotel :mrgreen:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28704
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 08, 2011 12:20 Re: Legnica

Fotele były dwa,został ten mniej obdrapany 8) jak wygram w totka to i wersalka powinna z tego pokoju wyjechać bo troszke jej na rogu wnętrznosci widać :| no i "odsmradzana"już była setki razy a od czasu do czasu i tak któryś kot uznaje ze trzeba zapaszek poprawić.

W przyszłym tygodniu Sara zamieszka w nowym domu,w sasiedniej dzielnicy.

Poza tym ten weekend bedzie pod znakiem Pyrlika,chłopinie włos urósł długaśny jak welon,a ze dostaje sianka po pas,bo lubi,niech więc ma,to mu się na końcówkach włosków to sianko wkreca i robią sie dredy,trzeba chłopakowi jakis elegancki frys wystrzyc.I pazury,to będzie jazda bo Pyrlik ma cały ogrom prosiakowej godności w sobie i nikt w domu pojęcia nie ma za co najlepiej przytrzymać taką okrągłą kluseczke a przy tym mieć rece daleko od jego zębów.
Mamy trzy dni,to wychodzi-jeden dzień na frys i po 10 pazurków/dzień.
Hardkorowy weekend przed nami 8)
Legnica
 

Post » Czw wrz 08, 2011 19:30 Re: Legnica

Troche poszyłam na maszynie,kombinuję z tymi ozdobami na słoiczki(na bazar)a najmniejszy,pstrokaty gamoń podkrada sie z drugiej strony maszyny,tak ze w ogóle go nie widze i rzuca sie na szyjącą igłę.
Kiedys mu sie te łapiny zeszyja do kupy,normalnie :|
Jak sobie pomyślę o jego przyszłosci,to czarno to widze,albo wyrosnie z tych głupot i nabierze rozumu,albo aż strach pomyslec :strach:
A Boguś dzisiaj nie lepszy,łaciaty gamoń nasikał na dach kuwety...pewnie za daleko mu było schodzic na dół,w końcu kuweta to kuweta 8)
Legnica
 

Post » Pt wrz 09, 2011 9:10 Re: Legnica

Proszę,dorosłe,mądre koty zawsze wiedza jak wypada zachowac sie przy maszynie do szycia

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Legnica
 

Post » Sob wrz 10, 2011 1:08 Re: Legnica

Opowiem Wam na dobranoc,co jeszcze cudaki nauczyły sie robić:
Boguś-jest kotem jedynym w swoim rodzaju,niby wzrok,czyli oczka ma w porzadku,ale kiedy podbiega blisk do mnie,podnosi łepek i nagle patrzy na mnie jedna,to mu sie oczęta schodzą i ma zezika.To tak dla wyjaśnienia dla czego mimo wszystko mnie jego pysiek rozbraja.
We framudze drzwi kuchennych są porządne dwa haki,na nich były wieszane huśtawki,wszystkie moje dzieci wyhustały sie na tych hakach a one nadal ani drgna.
Teraz wieszam na nich kocie zabawki na gumce.
Kiedyś,kiedys Pawełek miał zwyczaj łapania tej zabawki,wędrowania z nia tak daleko(na koniec kuchni,lub przez przedpokój aż do pokoju)jak gumka pozwalała się oddalac,a potem bez ostrzeżenia ją puszczał.
Dla wchodzących lub wychodzących z kuchni-miodzio po prostu.
Dał sobie przetłumaczyc ze to nie jest dobry pomysł.
A aktualnie Bogus reaktywował tę tradycję :evil: widziałam dzisiaj dokładnie,na własne oczy.Siedziałam w kuchni,Bogus wbiegł do srodka,a kiedy mnie mijał miał piłeczke w paszczy,za nim biegł Max i chciał mu ja zabrać,Bogus biegł tak daleko jak gumka się naciagała,a przy samym juz prawie oknie wyleciała/wypuscił z paszczy i piłeczka strzeliła przez całą długosć kuchni,potem przez przedpokój,odbiła się od sciany i wróciła do framugi.
Własnym oczom nie wierzyłam,byłam przekonana ze "strzelanie" z piłki na gumce mamy już z głowy.
Poza tym,kombinuja cos z drzwiami od łazienki.Jeszcze nie wiem co.Pod drzwiami siedzi Bogus zapatrzony w górna cześć drzwi a obok skacze po nich Max,po chwili Max siedzi i obserwuje drzwi a Bogus po nich skacze.W pierwszej chwili myslałam ze o klamkę chodzi,ale nie wiem na pewno.Jedno tylko wiem,cos kombinują z tymi drzwiami i to we dwóch.
I jeszcze maniery Bogusia przy misce.
Wiecie jak on jada???
On jada z łokciami w jedzeniu i inaczej nie da rady,kładzie sie w misce aż po "łokcie" i dopiero je,w sumie to ciesze się ze tylko sucha tak wcina,mokrą kulturalnie z łapami na zewnątrz.
Cudaki nieziemskie są z nich.Az ciekawa jestem co jeszcze zareprezentują.
Legnica
 

Post » Pon wrz 12, 2011 11:52 Re: Legnica

Dzisiaj zaniosę Sarę do nowego domu,będzie jedynaczką.
Myślę że odetchnie,bo jest bardzo spokojna i delikatna a gamońki nie dają jej spokoju.
Legnica
 

Post » Pon wrz 12, 2011 12:50 Re: Legnica

Legnica pisze:A Boguś dzisiaj nie lepszy,łaciaty gamoń nasikał na dach kuwety...pewnie za daleko mu było schodzic na dół,w końcu kuweta to kuweta 8)

8O No pięknie... :lol:

Pozdrówka :1luvu:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pon wrz 12, 2011 14:02 Re: Legnica

Wiesiu przepraszam najmocniej, ale telefon dopiero dziś do Ciebie pojechał. Aż do piątku miałam urwanie jąder, a stwierdziłam, że lepiej żeby przez weekend leżał u mnie a nie na poczcie. Przesyłka ubezpieczona, wartościowa. Powinien jutro do Was dotrzeć.
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2837
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pon wrz 12, 2011 16:02 Re: Legnica

Gutek Ty mnie za nic nie przepraszaj,ja za to ze Cie w taką ulewę,wichurę i ciemność w miasto po mój tel wygnałam,powinnam Ci okna myć,śmieci wynosić i koty/psy na spacer wyprowadzać.
Poza tym odkąd napisałaś ze tel jest u Ciebie to się jakoś wcale nie martwię :lol:

A tak w ogóle wielkie dzięki,dobra kobieto,składa na Twoje rece stara sklerotyczka :kotek:
Legnica
 

Post » Pon wrz 12, 2011 20:09 Re: Legnica

Została szósteczka :kotek:
Legnica
 

Post » Pon wrz 12, 2011 20:10 Re: Legnica

:oops: sprawdziłam i policzyłam,zgadza sie,jest szóstka kotecków :kotek:
Legnica
 

Post » Wto wrz 13, 2011 11:38 Re: Legnica

Sprawdź dokładnie za kuchenką :ryk:

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto wrz 13, 2011 20:33 Re: Legnica

:lol: :lol: :lol:
Max dzisiaj pachnie magnolią,jak biega po mieszkaniu to cała chałupka pachnie,a kiedy przychodzi do mnie na kolanka to aż mnie w nosie kreci.
I wcale nie kąpałam go w perfumach.
Max detektyw rozpracowywał dzis psikający zapach w łazience,całego go zapsikało.
Teraz nie wiem czy powinnam go wykąpać zeby jakichś podrażnień na skórze nie miał?
Chociaż,tak z drugiej strony to jemu już chyba nic nie jest w stanie zaszkodzić.

Jak sie zorientowałam ze zwalił zapach na podłogę i walczy z tym psikającym potworem w łazience,to oczywiscie zabrałam.
A wtedy detektyw do spraw specjalnych,po niedawno przeżytej dotkliwie porażce,kiedy to Rafał odebrał mu wielka szpulkę smacznej żyłki,dokonał fantastycznego odkrycia w kuchni-MIOTŁA JEST Z ŻYŁKI
:lol: :lol: :lol:

jedno tylko moge powiedzieć,teraz wiem ze mam w domu kota :D
Legnica
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, teesa i 698 gości