Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kotkins pisze:Dalia ale one fajne!
Hm a ten biały mały?Jakoś tak za serce łapie...persowaty?
Neigh daj fotkę tego miaukuna.Proszę!
Jakoś tak...jakbym mogła wybierać ( a mój mózg nie zgadza się na wybieranie żadne bo ja mam persjozę)to chyba bym...korata?albo o!EGZOTYKA!!!
Taaak...bo egzo to taki inny pers!
Małż chce ruska.Kiedyś.
(Neigh mój rusek był pogryziony przez psa/psy.On się rzucał na psa.Niewinnie śpiącego psa.Walił pazurami do chwili odciągnięcia od jamiora.Był Feliway,behawiorysta...nawet środki uspakajające...i nic...szkoda Normiego...on starcił oko w bitce z psem...chyba...)
Eeeech...idę spać.Tzn.mysleć.
"COKOLWIEK ZROBISZ BĘDZISZ ŻAŁOWAŁ"(!!!!)
kotkins pisze:Tata Kotkins marzy o jakimś MĘSKIM stworze.Jakby mało było trzech facetów( 28,26 i 15)- synów (ogólnie: dwaj jego i mój)
Taki koci kot a nie ktoś kto rozpacza bo mu dywan przekręcili np.
Mało neurotycznego.
Bo ja znalazłam sobie tzw.normalnego chłopa!No nie aż tak normalny żeby kupić pittbula...ale persy są dla koneserów.
Jamniki także.Brytki średnio kontaktowe.Młody (bo tylko młody z nami mieszka)jest alienowaty (superuczeń i fan zwierzyny) a ja...ja jestem...no hmmm...
A faceci są prości wszak;)
Dlatego (radośnie!) jedziemy jutro do Warszawy po persa.Czyz w Poznaniu są jakieś persy?Rzecz jasna NIE!!!!
Dalia ja niestety uwielbim płaskie persy.I potępiem ich hodowanie.Bo to złe...ale są...no...piękne...
kotkins pisze:...
Trzymajcie za mnie jutro kciuki.
...
kotkins pisze:Dalia dzięki...jak się ogarnę z remontem(Ty też:)) i zobaczę CO jutro przywiozę:)
Trzymajcie za mnie jutro kciuki.
COŚ przywiozę.
Krokodyla Neigh nie ma zdaje się...choć...(jamnik nie zniósłby konkurencji!)
kotkins pisze: (Maksia Kury nam chyba nie da?)
Neigh pisze:HA - mam takie same miski - wszyscy chyba takie maja:-). Sa urocze....Mam jeszcze jeden inny wzorek.
dalia pisze:Neigh pisze:dalia pisze:słyszę Norbert zabierz kota bo nie mogę się skupić
a jak Bigus wlazł na kolegę i ułożył się na ramionach i szyi imitując kołnierz z łbem przy gardle, to ten lekuchno zdrętwiał - na chwile ale zawsze
Hihihi - serio moze zacznijmy pisac ksiazeke. Kase sie przeznaczy na ratowanie kotow.......
Na Miau kupia na bank...
Kurcze jak ostatnio przeczytalam ten tekst Ezzme o tym, ze nozek to sie juz nie da uratowac......to oplulam kompa:-)
pomysł niezły, tylko ja z pisania miałam ledwo trzy (doceniali treść ale nie umiejętność przelania na papier)
będę zatem opowiadać a ktoś lepszy to spisze![]()
trochę tego by było zaczynając od żebraczego jamnika,
i dalej jak nabyłam i upiłam papugę![]()
jak szukałam kota kompatybilnego z ptaszydłem ( w sensie kot z takim charakterem aby go papug nie zabił)
jak dzielnicowy popylal z 4 pietra za Oskarem![]()
jak mi się faceci psami posiadanymi przechwalali i wymiękali po 15 minutach intensywnej obserwacji przez Niuśke albo Mopcię, o Domyszu nie wspomnę( to znajomy pies wytrzymał dłużej - wymiękł po ponad pól godzinie)
Neigh pisze:TAK WIEM ZROBIE ZDJECIA:)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 69 gości