MATYLDZIA-RAK-ASTMA- chyba lepiej :) ale głód grozi :(

Cieszymy się :1luvu:

, a kiedy będą wyniki biopsji?

JolaJ pisze:Cieszymy się , a kiedy będą wyniki biopsji?

Jeszcze nie wiem .

No a Mati je tak średnio , ale je i to jest ważne , dziś wieczorem to chyba z godzinie jja musiałam miziać bo tak właśnie sobie zażyczyła

ksiezniczka ma zyczenie, to trzeba spelnic :wink:

Kochana gwiazdeczka :1luvu:

Dzielnie walczy z choroba, jest silniejsza niz przypuszczalam :ok:

Ale mimo to jest bardzo wrazliwa, delikatna i niesmiala. Cudowna kotunia jednym slowem :1luvu:

Buziam brzusio na miaudobranoc :*:*:*:*

A tez dzis Mati przyszła na szleństwa za sznurkiem na wędce :mrgreen:

aż sie zasapała tak szalała :mrgreen:

kochanie, ja sie ciesze bardzo, ze masz ochote na taka zabawe, ale czy ty sobie nie zaszkodzisz, jak sie tak zasapiesz? Wiesz, kiciuniu, ze musisz miec na wzgledzie swoje zdrowko :1luvu:

Mati dziś sobie zjadła prawie całą puszeczke Gormete :lol:

noooooooo, tak trzymac, slonko :ok:

sa juz wyniki biopsji... :placz:

najgorsze przypuszczenia sie potwierdzily :placz:

Mati, nasza kochana ksiezniczka ma raka :placz:

Ten sam typ co u Ozziego :placz:

Oczywiscie, skoro juz wiadomo, dlaczego dotychczasowe leki nie przynosily oczekiwanych rezultatow i wiadomo teraz bedzie, jak leczyc, to teraz tym bardziej kotunia potrzebuje wsparcia $$. Samo to, ze juz do konca swych szczesliwych dni bedzie musiala byc na cotygodniowym antybiotyku to juz bedzie wydatek spory, a na tym jednym leku na pewno sie nie skonczy... :roll:

Ludziom chociaz kasa chorych choc czesc leczenia finansuje, a co maja powiedziec zwierzeta? Kto wspomoze finansowo ich lecenie? Kto wspomoze leczenie Mati? :roll:

Miałam nadzieję że to jednak nie to

niestety... tez chcialabym zeby to nie bylo to

Nie było diagnozy i Mati dawała radę, Ozi też daje radę tyle czasu...
Tak się pocieszam

Kociara82 przykro mi

zaglądnij na wątek Funduszu Onkologicznego coś ustalimy wspólnie

Mati jak juz wiecie ma raka :crying:

od dziś co tydzień dostaje antybiotyk do końca swych dni .... Zjadła 1/2 puszeczki musu z gourmeta .

Błagam o pomoc finansową na leczenie , utrzymanie ...

Justa&Zwierzaki pisze:Matyldzia jest u mnie od 9 grudnia 2010 r . błagam o pomoc dla niej , potrzebne jest wsparcie na leczenie , karma mokra , ( gourmet mus , mięso np drób ) ona chce żyć

Kotka jest w pilnej potrzebie diagnostycznej.

Przebywa w Schronisku na Śląsku

Obecnie zyje za szafką w schronisku na otwartej kociarni niestety

Została wyrzucona i 2 lata zyła pod sklepem.podobno charczy i to już od roku.

Teraz w schronisku doszedł jej koci katar ...

Trafiła do schronu,bo zaczęło być zimno i zmienił sie właściciel sklepu

Być może ma też coś z zatokami.

Nie można było jej wysterylizować przez to i tak na świecie pojawiały sie małe

Jest miła i bezproblemowa.

Dla niej jest tylko jedna opcja i to domyslcie sie jaka,jeśli nie znajdzie sie DT

Kotka potrzebuje weta,diagnostyki i najbardziej dt

MATYLDZIA-RAK-ASTMA- chyba lepiej :) ale głód grozi :(

Kto przegląda forum