Cześć Dziewczyny,
kontakt z domkiem Kubusia mamy ostatnio telefoniczny tylko. Zdjęć nie będzie.
Kubuś ciągle korzysta z życia i domku

Zadowolony, szczęśliwy i ciągle chory

niestety.
Grzybice udało się pokonać, zapalenie dziąseł ciągle mu doskwiera i po kolejnych badaniach wyszło że siadają nerki troche. Nie wpływa to na jego zadowolenie z ciepłego balkonu.
Weterynarze nie chcą go za bafrdzo męczyć bo Kubus bardzo źle znosi kroplówki, osłabia się i przestaje jeść. Opiekunowie kilka kroplówek podali w domu ale to przynosiło kiepski skutek. Wobec tego dali mu spokój i kot z apetytem, uśmiechem na buźce i sporą energią ignoruje wszystkie choroby

Zdjęcia po wizycie ale terminu jeszcze nie znamy.