Po drugiej stronie podwórka - wolnożyjące i bezdomne

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 30, 2011 20:03 Re: Po drugiej stronie podwórka - wolnożyjące i bezdomne

Strzela fochy diabliczka, tak? :evil: Jeszcze jej nie olśniło, że Pana Boga za nogę złapała? Olśni ją, olśni.
Kto wspomoże czarnego zakatarzonego Focha?

ciotka59

 
Posty: 6889
Od: Sob sie 15, 2009 15:32

Post » Czw gru 01, 2011 10:12 Re: Po drugiej stronie podwórka - wolnożyjące i bezdomne

andorka pisze:(...) córka niełapalnej, płodnej kocicy, na którą polujemy już 3 rok by ją wysterylizować.
Kłapouszka bis? Nie zazdroszczę.
"Moja" Kłapouszka złapała się na kilkutygodniowe maluchy. Miałam szczęście, bo przypadkiem tam byłam i zauważylam, że kotka już urodziła. Karmiciele nie "zauważyli" ... no i nie mieli czasu zadzwonić :roll:

Może z tymi z Sokolnik łatwiej się dogadać? I na małe maluchy damę łapać?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 04, 2011 19:09 Re: Po drugiej stronie podwórka - wolnożyjące i bezdomne

W sobotę schronisko odwiedziła zrozpaczona Pani poszukująca swojej kotki.

Zaginęła bura szylkretka - Radogoszcz.
Znak najbardziej charakterystyczny ,to jeden pazurek jasny cala reszta
czarne. Ma tez Juleczka gruby ogon i grube łapki.
Gdy ogon uniesie to wyglada jakby to był ogon wiewiórki.
Przez szare umaszczenie przebija duzo rudego.
Zginela z 19 na 20 listopada w rejonie ulic Pstragowa , Telimeny.
Ma rok i siedem miesiecy jest wysterylizowana.
Jeśli ktoś widział Julkę, prosimy o kontakt: 502 073 119
Obrazek Obrazek Obrazek

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 05, 2011 13:59 Re: Po drugiej stronie podwórka - wolnożyjące i bezdomne

Kilka dni temu pod ww numer wysłałk telefon do karmicielek z osiedla, zawiadomiłam je o zgubie, więcej zrobić nie mogę.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 08, 2011 20:26 Re: Po drugiej stronie podwórka - wolnożyjące i bezdomne

Zadzwoniła dziś (ponownie! ostatni raz był w zeszłym roku :roll: ) Jola - siostra naszego przyjaciela Witka. Chodzi o koty w Sokolnikach...
Andorka, spokojnie :D sprawę załatwiłam, na ile mogłam...

Jest dzika matka, która daje się dotknąć tylko karmicielowi, i czwórka jej dzieciaków - koty około 5-miesięczne, najprawdopodobniej 2 dziewczynki i 2 facecików - takie sobie pół-dzikuski. Mamusia łaskawie się okociła w garażu karmiciela, więc małe nie są dzikie-dzikie, kręcą się w okolicy tego domu, przychodzą na jedzenie, dają się dotykać spokojnie.
Jola razem z karmicielem zorganizowali sobie dwie "beczki na koty" - cokolwiek to znaczy, ale że pożyczyli to z zoo, to mam nadzieję, że ma to chociaż otworki do oddychania :roll: Logistycznie sprawę załatwią, pierwsza "dostawa" ma przyjechać w niedzielę, jutro zadzwonię do Seidla uprzedzić dziewczyny.
Nie wiem, jak im pójdzie, proponowałam klatkę łapkę, nie chcieli, mówią, że sobie poradzą... trochę się boję, ale niech spróbują. Kazałam im wkładać do "beczek", co da się złapać, ale chyba czuję lekki opór przed kastrowaniem chłopców, zapewne ze strony karmiciela płci męskiej.
Zobaczymy, co złapią i przywiozą, potem się będę martwić...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 09, 2011 19:53 Re: Po drugiej stronie podwórka - wolnożyjące i bezdomne

Andorka, to też Zwycięska, tyle że kilka domów dalej...

Uprzedziłam, że będą uszka cięte. Na co Jola, że... jakiś czas temu kot jej zięcia zniknął na dwa dni a potem się pojawił z raną na uchu... rana się nie paprała ani nic, ale kot ma ucho krótsze. Zdaje się, że złapałyście kota zięcia :lol:
Upewniłam się co do "beczek" - to normalne transportery ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 12, 2011 9:11 Re: Po drugiej stronie podwórka - wolnożyjące i bezdomne

potrzebny dt, choćby na 2-3 tygodnie dla dwóch 6 miesięcznych koteczek :( małe są oswojone i chore, nie mają szans... viewtopic.php?f=1&t=136843
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 13, 2011 14:22 Re: Po drugiej stronie podwórka - wolnożyjące i bezdomne

viewtopic.php?f=1&t=122271&p=8321333#p8321333

Kasprzaka w rejonie Makro - umawiałyśmy się tam z Andorą, umawiałyśmy, ale wiadomo – ciagle coś… W końcu pojechałyśmy z Magdą. Dwa lodowate wieczory, trzy koty złapane - dwa kocurki i kotka.. Były i przygody - krówek wydostał się w samochodzie z kontenera, musiałam go z powrotem zapakować, duża rzecz w ciasnym wnętrzu z kocimi i nie tylko gratami, klatkami, kontenerami - w dwóch były pozostałe koty. Jakoś się udało :wink: Przenocowały u mnie w kuchni.
Sterylki kotów z tego rejonu finansuje Kotylion - bardzo dziękujemy :king:
Jest tam czarna oswojona wysterylizowana kotka i bialo-czarny długowłosy, też dość oswojony, jajeczny. Do wycięcia jeszcze co najmniej dwie bardzo dzikie czarnulki i coś pingwinowate. Koty latają przez ruchliwa ul.Kasprzaka, przydałby się dla tych oswojonych jakiś tymczas, bo jeden długowłosy domu nie doczekał
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 19, 2011 10:44 Re: Po drugiej stronie podwórka - wolnożyjące i bezdomne

Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw gru 22, 2011 10:42 Re: Po drugiej stronie podwórka - wolnożyjące i bezdomne

annskr pisze:Kasprzaka w rejonie Makro - (...) :
Jest tam czarna oswojona wysterylizowana kotka i bialo-czarny długowłosy, też dość oswojony, jajeczny. Do wycięcia jeszcze co najmniej dwie bardzo dzikie czarnulki i coś pingwinowate. Koty latają przez ruchliwa ul.Kasprzaka, przydałby się dla tych oswojonych jakiś tymczas, bo jeden długowłosy domu nie doczekał[/b][/size]…

Kotka ma dom dzięki p.Teresie, karmicielce.
Długowłosy na razie niełapalny.
Ale nie tracimy nadziei.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 09, 2012 22:30 Re: Po drugiej stronie podwórka - wolnożyjące i bezdomne

Nie, to żeby hotelik stał pusty po Nowym Roku:

Późną jesienią zeszłego roku zgłosiła się do nas Hanka, dziewczyna z dalekiego Teofilowa. Chciała pożyczyć klatkę łapkę by połapać na zabiegi dzikie koty z parkingu. Połapała, klatkę oddała. Teoretycznie temat zamknięty. Jednak przy kotach teoria nie działa.
Zadzwoniła kilka dni temu, że wypatrzyła gdzieś maluchy, a raczej podrostki, oczywiście zasmarkane na maksa i czy możemy jakoś im pomóc. No możemy – w weekend dwa kotki trafiły na przegląd do lecznicy. Dwóch braci w wieku ok. 4,5 miesiąca. Oczywiści koci katar w natarciu. Dostali antybiotyk, standartowo odpchlenie, odrobaczenie no i oczywiście zamieszkali w hoteliku na dalsze leczenie. Kotki wydawały się początkowo zupełnie dzikie, syczały przy próbie dotknięcia. Wydaje nam się jednak, że w tym syczeniu jest głównie strach przed ręką, a nie agresja dzikiego kota. Trochę ludzkiej cierpliwości i wyjdą na koty. Hania zadeklarowała, że po wyleczeniu ma dla nich dom tymczasowy, który je będzie socjalizował i będzie im szukała docelowego miejsca na ziemi.
Na razie Ewa „wpycha” im tabletki antybiotyku i powoli zaczyna tłumaczyć, ze człowiek nie jest taki zły. Malce dają brać się na ręce, choć nie są zbyt szczęśliwe z tego powodu, ale to wszystko kwestia czasu.
Z nowymi domkami też chyba nie będzie łatwo, bo jeden z kociaków to zwykły burasek, choć ma urzekającą mordkę z jasnym śliniaczkiem, no ale mimo wszystko to zwykły buras. No a drugi… takiego dzikuska jeszcze nie miałyśmy. Umaszczenie kota syjamskiego – jasnokawowy, ciemniejsze łapki, ciemniejszy pyszczek i ogon i do tego jasnoniebieskie oczy. Po tego kociaka będą się pchali różni ludzie, a niekoniecznie dobre domy. No nic, zobaczymy jak będzie.
Na razie zaopatrzyłam dzieciaki w RC dla kociąt i żwirek no i leczymy.

Jeśli ktoś chciałby pomóc – prosimy o wpłaty na nasze konto z dopiskiem – kociaki w hoteliku.

38 1370 1109 0000 1706 4838 7307
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 42a
03-772 Warszawa
A oto bohaterowie tej historii, zdjęcia na razie bardzo kiepskie, bo na lepsze warunki chwilowo nie pozwalają.

Burasek:

Obrazek

Obrazek

Syjamek:

Obrazek

Obrazek
Obrazek

andorka

 
Posty: 13649
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon sty 09, 2012 22:36 Re: Po drugiej stronie podwórka - wolnożyjące i bezdomne

Oj tak, po Syjamka będą się ustawiać kolejki :evil: Pewnie w większości mało odpowiedzialni ludzie.
A ja pozachwycam się buraskiem :1luvu:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 09, 2012 22:39 Re: Po drugiej stronie podwórka - wolnożyjące i bezdomne

Ania, dobrze będzie :ok:
Musi być :ok:

Śliczne obadwa :1luvu:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 10, 2012 9:39 Re: Po drugiej stronie podwórka - wolnożyjące i bezdomne

za zdrówko i oswajanie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 10, 2012 13:05 Re: Po drugiej stronie podwórka - wolnożyjące i bezdomne

gosiaa pisze:A ja pozachwycam się buraskiem :1luvu:

o to to :1luvu:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot] i 67 gości