Wariatkowo, czyli .... 3. Zmiany - Delicja zostaje :D

Cześć Kociczko

kalair pisze:Witam kotusie i Dużą.

Witaj, Zgubo :lol:

Dzień dobry wszystkim :1luvu:

Znowu pogoda do niczego, a na dodatek coś mi się stało w łokieć - boli jak diabli i ledwo zginam rękę, prawą, żeby śmieszniej było

Ojej..

Hej Kalerciu

Cześć Dzikusko

Zaraz oszaleję :strach:

Czy ktoś chce prawieczarną wariatkę :?:

Ratunku

Zrzuciła już z wieszaków wszystkie bluzki w garderobie, wspina się w tempie rakiety po beniaminku na sam szczyt, z niego skacze na firankę i złazi po niej głową na dół, po czym leci do garderoby przegalopować po drążku :strach:

I z powrotem na biednego fikusa :strach:

W "wolnych" chwilach ściga się ze sobą przez całe mieszkanie :strach:

I to wszystko wydając z siebie jakieś dzikie pomruki :strach:

Nie chcę. Mogę oddać Kretki. :mrgreen:

Nie wiem, kto by na tym lepiej wyszedł :mrgreen:

Młoda naprawdę daje dziś do wiwatu - już sama nie wie, gdzie jej jeszcze nie było. Ostatnio łakomym wzrokiem mierzy obrazki na ścianach :strach:

O, kochana,.,Obrazki, kalendarz, ZEGAR! To bardzo pożądane rzeczy ścienne. :mrgreen:

Kalendarza nie ma, a zegar wisi w takim miejscu, że nie doskoczy (chyba :roll:

), zresztą byle jaki jest :roll:

Na razie szaleje w drugim pokoju - nawet nie chcę tam zaglądać :roll:

A co się będziesz stresować... :mrgreen:

Otóż to

OKI pisze:Ostatnio łakomym wzrokiem mierzy obrazki na ścianach

Miłośniczka sztuk pięknych :mrgreen:

Mała Dzikuska pisze:
OKI pisze:Ostatnio łakomym wzrokiem mierzy obrazki na ścianach

Miłośniczka sztuk pięknych

....i spadających obrazków.. :mrgreen:

Wariatkowo, czyli .... 3. Zmiany - Delicja zostaje :D

Kto przegląda forum