5WspaniałychFredków [*]

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie paź 02, 2011 16:24 Re: 6Wspaniałychi4Damy. Stefanos wybył, Maciuś przybył :(

Gutek pisze:Maciuś jest piękny, oby udało Wam się go odchować :ok: Przydałaby się poduszka elektryczna, żeby cały czas miał cieplutko.



Poduszki elektrycznej nie mam.
Maciusia podgrzewamy termoforem, jak na razie sprawdza się.
Jest mu ciepło, ale on ciagle szuka cyca, szuka mamy coby sie do niej przytulic, i cierpi bidulek, kocyk mu pozostał:(
Eh.... nie ma to jak kocia mama :(

Wypożyczyłabym mamkę, ktoś ma?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon paź 03, 2011 7:38 Re: 6Wspaniałychi4Damy. Stefanos wybył, Maciuś przybył :(

O rany, ale Ci się trafiło...

Jak nie ma mamki, to może najpierw jakiegoś pluszaka mu daj, co by się poprzytulał? Kocyk to jednak mało...

No i kciuki za codzienne przybory wagowe i zdrówko!
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Pon paź 03, 2011 12:47 Re: 6Wspaniałychi4Damy. Stefanos wybył, Maciuś przybył :(

Oj jaki szkrabek.. Utopić w wiadrze to należałoby tego pracownika, co ma takie genialne pomysły..

invictus hilaritas

 
Posty: 191
Od: Nie paź 01, 2006 0:27
Lokalizacja: LUBIN

Post » Pon paź 03, 2011 12:49 Re: 6Wspaniałychi4Damy. Stefanos wybył, Maciuś przybył :(

Fredziolina, żłobek u ciebie :ok:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 05, 2011 10:26 Re: 6Wspaniałychi4Damy. Stefanos wybył, Maciuś przybył :(

invictus hilaritas pisze:Oj jaki szkrabek.. Utopić w wiadrze to należałoby tego pracownika, co ma takie genialne pomysły..


Dokładnie :evil: i tego co go tam zostawił tak samo :evil:

Kciuki za maluszka żeby rósł jak na drożdżach :ok:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pt paź 07, 2011 22:59 Re: 6Wspaniałychi4Damy. Stefanos wybył, Maciuś przybył :(

Z Maciusiem było bardzo źle.
Stracił apetyt, brzuszek się zagazował.
Maciuś regularnie się wypróżniał, ale w jelitach zbierała się masa kałowa, której nie mógł z siebie wyrzucić.
Dostał buscopan, płyny i witaminy podskórnie.
Najgorsze, że nie chce jeść.
Jeszcze wczoraj o godz. 22 pożarł 5 pipetek, a dzisiaj klapa :-( Karmie go na silę. On teraz 203 gramy waży.
Przez 7 dni 62 gramy przybrał na wadze.
Brzuszek masujemy i robimy ciepłe okłady.
Jeszcze tak źle nie było :-(

Z adopcji wraca Stefan.
Faliway nie pomógł :(
Nadal sika poza kuwetą.
Nic tylko sobie w łeb strzelić :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt paź 07, 2011 23:15 Re: 6Wspaniałychi4Damy. Stefanos wraca:( Maciuś wzdęty brzuszek

Daj małemu espumisan na te gazy.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob paź 08, 2011 7:34 Re: 6Wspaniałychi4Damy. Stefanos wraca:( Maciuś wzdęty brzuszek

Amika6 pisze:Daj małemu espumisan na te gazy.



Ale jak? Całą kapsułkę w to maleńkie pysio? 8O
Wczoraj po buscopanie Maciuś zrobił kilka kupek, brzuszek zmiękł.
Dzisiaj też się wypróżnił, tylko nie za bardzo ma apetyt.
Bardzo się martwimy o niego :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob paź 08, 2011 7:41 Re: 6Wspaniałychi4Damy. Stefanos wraca:( Maciuś wzdęty brzuszek

Fredziolina pisze:
Amika6 pisze:Daj małemu espumisan na te gazy.



Ale jak? Całą kapsułkę w to maleńkie pysio? 8O
Wczoraj po buscopanie Maciuś zrobił kilka kupek, brzuszek zmiękł.
Dzisiaj też się wypróżnił, tylko nie za bardzo ma apetyt.
Bardzo się martwimy o niego :(

To maleńka kuleczka jest, a jak nie dasz rady to rozetnij kuleczkę i wyciśnij zawartość.
Nawet ludzkim niemowlakom można go podawać.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob paź 08, 2011 12:44 Re: 6Wspaniałychi4Damy. Stefanos wraca:( Maciuś wzdęty brzuszek

Aniu :1luvu: Zupełnie zapomniałam o espumisanie :oops: Moje dziecię nigdy nie miało kolek, na cycu się wychowało.
Maciuś kuleczki za chiny nie chciał połknąć, wiec wycisnęłam jej zawartość do pysia, pociamkał i połknął.
Brzuszek jest już mięciutki.
Jego waga ciut spada.
Wczoraj ważył 205 g, a dzisiaj 198 g :(
Zdecydowanie ma mniejszy apetyt. Co dwie godziny zjada tylko 2 pipetki.
:(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob paź 08, 2011 12:50 Re: 6Wspaniałychi4Damy. Stefanos wraca:( Maciuś wzdęty brzuszek

Mogę tylko kciuki mocne trzymać :ok: :ok:
A może to spóźniony efekt wyziębienia (zrób nosiłkę z chustki i trzymaj go na własnym cycu, to najlepszy sposób optymalnego ogrzewania, poza tym Twoja bliskość może go uspokoić i wzmocnić)
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie paź 09, 2011 18:46 Re: 6Wspaniałychi4Damy. Stefanos wraca:( Maciuś wzdęty brzuszek

Ach ten Maciuś, zapominalski jest ;)
Maciuś bardzo serdecznie dziękuje Cioci Żabcirybci za mleczko.
Obrazek
Mleczka jest sporo, wystarczy na kilka dobrych tygodni.
Początkowo pluł nim, ale w końcu się rozsmakował, jadł co godzien aż się bidulek się zagazował.
Na szczęście udało się brzuszek odetkać i odgazować chłopczyka.
Maciuś regularnie dostaje espumisan, który mu bardzo służy. Maciuś puszcza bąki i często się wypróżnia.
No i najważniejsze, Maciuś odzyskał apetyt, wiec jak nie śpi krzykliwie upomina się o żarcie :)
dzisiaj w nocy w ogóle spać mi nie dał, naprzód darł paszce z głodu, a potem próbował zrobić kupkę, a jak się wpróznił, uciął krótka drzemkę na chwile i apiać od nowa, i tak aż do ósmej rano :evil: Tak się darł i prężył, że oczy otworzył :)
Zauważyłam, że przestaje mordkę piłować gdy Gucio go tarmosi, wiec pozwoliłam aby nim solidnie potrzepał, potem dostał papu i wreszcie zasnął, uffffff!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mam nadzieje, że 3 godziny pośpi :roll:
Tak szczerze mówiąc, mam dość matkowania, serdecznie dość......

Taki jestem duży :-D
Obrazek

Pojechałam po jednego kota, wróciłam z dwoma :twisted: ale o tym za chwilę.

Stefan drodze powrotnej zbytnio się nie stresował.
Leżał w kontenerku wywalony brzusiem do góry z pysiem blisko drzwiczek, a ja go miziałam.
Nawet traktorzył :shock:
W domu po wyjściu z kontenerka, przywitał się z chłopkami, dali sobie noski, potem obleciał wszystkie swoje miejsca, sprawdził stan drapaka i rzucił się do jedzenia, jadł i jadł, myślałam ze pęknie, a potem miał cofkę.
W ramach relaksu zaległ na kuchennym blacie i bacznie obserwował sąsiedztwo.
Potem ukradł kawałek kurczaka z patelni i uciekł z nim do pokoju :roll:
Nie wiem dlaczego to zrobił :shock: :shock: On nigdy nie żebrał o nasze jedzenie, nigdy też naszego żarcia nie dostawał. U nas każdy kot najada się do syta, a jak chce się dopchać, dostaje troszkę suchego.
A teraz foty Stefanosa:
- na drapaku:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

- na kominku:
Obrazek



Stefan kocha koty. Z Chmurka chciał się zaprzyjaźnić, wiec nadaje się do domu z kotami.
Na razie zbadam mocz Stefana, a potem zdecydujemy co dalej.

W tej chwili ręce mi opadły....
Wczoraj na klatce schodowej mojej mamy jakiś zwyrodnialec został malutkiego kotka. Ten darł się w wniebogłosy i nikt poza moją mama nie zwrócił na niego uwagi.Mam zabrała go do siebie.
Kociak nie mógł zostać mamy z racji jej wieku, chorób i nerwicy Puska - persa.
Wracając z Wrocławia wstąpiłam do mamy i zabrałam sierotkę do nas.
Sierotka jest kocurkiem w wieku ok 6-7 tygodni i poza chudością nic mu nie dolega, wygląda na zdrowego.
Przywiozłam go w torebce, siedział cichutko, a jak się wydostał poczuł się u nas jak u siebie w domu :twisted:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Biednemu zawsze kotem w oczy :evil:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie paź 09, 2011 20:24 Re: 6Wspaniałychi4Damy.Stefanos wrócił.Maciuś i ...... :(

Osz ty to się masz.
Dobrze, że Maciuś czuje się już lepiej :ok: Jeszcze z 3 tygodnie i powinien coś tam popijać z miseczki sam.

A Gucio jaki duży :1luvu: Szkoda, że dzisiaj nie mieliśmy czasu wpaść w odwiedziny :( Chciałam pokazać w domu rodzicom jak on wyrósł ale net oczywiście nie działał :evil: Wyślę siostrze zdjęcia niech pokaże :wink:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pon paź 10, 2011 8:30 Re: 6Wspaniałychi4Damy.Stefanos wrócił.Maciuś i ...... :(

No patrz.

Trochę starsze znalazłam tydzień temu w pociągu.

Co się polepszy, to się kotem skomplikuje.

Łączę się w bólu kocim i kciuki za wszystkich trzymam. Myślę o Was ciepło :D
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Pon paź 10, 2011 9:58 Re: 6Wspaniałychi4Damy.Stefanos wrócił.Maciuś i ...... :(

Dobre w tym wszystkim jest to, że najnowszy członek stada jest zdrowy i proludzki.
A i Maciuś je, śpi, załatwia się i przygląda światu, czyli jest zdrowym energicznym kociątkiem.

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: banka, Barbasia, Google [Bot], mt85 i 275 gości