
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
A-Prima pisze:Prima wczoraj wróciła do Justyny.
Złapanie jej poszło szybko- ale nie odbyło się bez ofiar- jedna z moich koleżanek została dotkliwie pogryziona przez Primę- pół dnia jeździłyśmy po lekarzach, szpitalach itp. Prima będzie musiała zostac objęta 3 tygodniową obserwacją pod kątem wścieklizny.
Niestety nie miałam szansy na zobaczenie jak sie zachowuje po wyjsciu z transportera- miałam dosłownie minute w domu u Justyny- i to nie ja wyznaczyłam czas mojego pobytu w tym domu. Podczas jazdy samochodem zachowywała sie spokojnie- z transportera wyszła powoli, rozejrzała się i poszła za tapczan. I tyle wiem..
Wiem tez, że jest to dziki kot- nie nadający się do adopcji. Szkoda. Bo jest piękna- ale to nie o to chodzi.
Pozdrawiam wszystkich- trzymam kciuki za szybką równowagę psychiczną Primy
Justa&Zwierzaki pisze:
W sobotę ktoś do mnie zadzwonił ze pod ich blokiem chodzi domowa kotna kotka , zaproponowałam im aby zadzwonili na schronisko a tam usłyszeli MY KOTÓW NIE PRZYJMUJEMY , a dziś rano do mnie zadzwonił Powiatowy lek wet dr Lipowski że ktoś przyniósł roczna nie wysterylizowana kotkę do uśpienia bo ponoć jest agresywna a ja tez poprosiłam aby zadzwonił na schronisko ( już wcześniej dzwonił )ale tez usłyszał ZE KOTOW NIE PRZYJMUJEMY , ktoś miał ją zawieźć do schronisko i tam pozostawić i nie wiem jakie są losy tej tegkota
Betaka pisze:Justynko, melduję się, jak obiecałam i witam się ze wszystkimi![]()
Muszę trochę zapoznać się z forum i może wtedy moje posty zaczną nabierać treści
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Myszorek, puszatek i 106 gości