Akima pisze:Tweety pisze:Akima pisze:Z Podwawelskiego przywiezlismy 2 bardzo chore kocięta. Mamy nowego wolonatriusza Pana Wacka, złapie każdego kota za 10 zl. Ja mam rozwaloną rękę, jeszcze nie boli. Pewnie zacznie jutro. Do zlapania jeszcze okolo 7 kotów w opuszczonym bloku koło Hotelu Retro. Czy ktoś chętny ? Wstepnie umówilysmy się z Noemik i Jolą na środę koło 18. Byłoby miło, żeby nam ktoś pomogł. Pewnie nie zlapiemy wszystkich w jeden wieczór a dobrze, żeby ktoś jeszcze się orientował gdzie łapać.
chcecie złapać wszystkie? była mowa o maluchach ...
i co dalej tzn gdzie i za co?
Rozumiem pytanie gdzie? ale nie rozumiem pytania za co? Przecież koniec roku AFN zamknął bez długów. Były czasy, ze było dużo gorzej finansowo i lokalowo a i tak przyjmowaliśmy zwierzęta. Nie rozumiem. Rudy jest piękny i pewnie znajdzie dom w tydzień. Podobnie tri. Są też 2 czarne. Jeden w wieku tych wczoraj złapanych i jeden starszy około 5 miesięczny. Przyzwyczajone do ludzi bo dokarmiane. Pewnie karmicielki chciałyby żeby koty zostały ale perspektywy dla nich nieciekawe bo ten dom jest przeznaczony do wyburzenia.
Akima, ale proszę Cię, nie obrażaj się, co to komu da? Nie musisz tego wiedzieć, bo sprawy finansowe to moja działka ale zbiórką w GK spłaciliśmy długi wcześniejsze, po czym sama chyba przyniosłaś mi faktury z Arwetu i Krakwetu na 4 tys, potem doszedł dr Szpeyer, w sumie na ponad 1000 zł a z Wrocławia nadciąga faktura na ponad 2500, o Chironie nie wspomnę, którego jeszcze nie znam, o Theriosie też wspominać nie będę. Miko kosztuje nas 50 zł dziennie, do tego doszła masa chorych kotów (olkusiaki u Zosi, Iwan, Bella, Viki, Jerry, Milka, wcześniej Nutki, Owocówki u Miuti, wcześniej Leokoty - to wszystko tylko w grudniu). Utrzymujemy m.in. na stałe Chocimską, 5 kotów Sol i 5 Kredek u p. Jasi ale też i Kłaj jest wspierany co jakiś czas i koty u Miuti. Kotowóz na wodę też nie jeździ a jest prawie w ciągłym ruchu, chyba, że się psuje to też wtedy kosztuje. Średnio miesięcznie robię przelewy na ok 4000 - 5000 zł. Naprawdę ktoś myśli, że zrobi się 3-4 bazarki i hulaj dusza?
Akima, wiesz dobrze ile kosztowało Cię leczenie Pirata i Szani, a to tylko dwa koty, które w złożoności przypadków dobrze mieszczą się w naszych standardach, wcale nie kosztują jakoś więcej niż te, które chorują u nas
Poza tym, nie powiedziałam, że nie weźmiemy chorego malucha, czy w ogóle malucha, który ma szanse nikłe na przeżycie zimy ale zabranie teraz dorosłych kotów ... jedynie jako własny tymczas. Nie mówiąc o tym, że nikt nie uzgodnił wcześniej ilości kotów do wzięcia tyklko pojawiło się hasło, jest 7 - łapiemy.
Co do tri, jak zauważyła Miszelina, sama mam Penelopę od sierpnia i ani 1 (słownie: jednego) telefonu o nią ... O Ryfce nie wspominając.
Dlatego nie ma co zabierać zabawek i przenosić się na inne podwórko tylko usiąść i porozmawiać. W świetle ostatnich działań sabotażowych ze strony jakiegoś chorego psychicznie półmózga (zapewne czyta - pozdrawiamy półmózga, damy radę, nawet pomimo kretyńskich podchodów

Amen