~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Nie maja 08, 2011 22:54 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

Cezary :1luvu: pewnie już jutro będzie Panem domu :wink:

Drapaki wspaniałe!!! :ok: :ok: :ok:

Jacy Wy jesteście kochani, że "nawet" takim Sobotkiem się zajęliście, co większość ludzi, by tylko z półuśmiechem rzuciła "o jeż!" i poszła dalej :-)

Wielkie kciuki za Sobotka :ok:

KsieznaJoanna

 
Posty: 695
Od: Pon lut 18, 2008 22:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 08, 2011 23:12 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

Potwierdzam: Zuzia z drapaczka bardzo zadowolona. Pod koniec zasypiała na półeczce drapaczka :ok: Gabunia troszkę jeszcze nieśmiała do drapaczka. Bardzo ją interesował, patrzyła na niego z widocznym zaciekawieniem. Ale bała się jeszcze skorzystać. W sumie miała też dużo przeżyć tego dnia i jej przyjaciel Cezary pojechał do domu, więc jest osamotniona. :( Za to chyba daje się więcej głaskać. Nadal czasem prycha, ale po kilku minutach głaskania troszkę (nie za dużo, ale jednak) się rozluźnia.

Tri w sobotę była jeszcze w szpitaliku po sterylce, więc nie wiemy jeszcze jak się czuje. Dowiem się w tygodniu, mam nadzieję. Oby wszystko było dobrze! :ok:

Dzika Banda korzystała ze słońca (rano i przed południem było go jeszcze całkiem sporo). My w tytm czasie przeglądaliśmy kociarnię i kombinowaliśmy co by tym kluskom ulepszyć. Na razie faza "burzy mózgów", ale też na pewno będą miały dużo frajd.

A z jeżykiem - Sobotkiem - to cała przygoda. Na przekór wiatrom, deszczom, drzewnym labiryntom :mrgreen: . Ale się udało. :ok: Rokowań nie mogą określić stuprocentowo jeszcze, ale mówią, że raczej będzie żył. Dziś miał więcej energii i duży apetyt. Doktor oczyścił rankę i ponoć widać już oczko! :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41


Post » Nie maja 08, 2011 23:35 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

Szalony Kot pisze:A jakby tak Gabi do Zuzi..?


Myśleliśmy o tym i nawet tak zrobiliśmy. Na próbę przenieśliśmy Zuzię do Gabi. Zuzia była tym wyraźnie wkurzona. Syczała na Gabi i wściekała się. Gabcia była bardzo zestresowana, głównie nami i nie chcieliśmy zostawiać panien razem bez opieki. Zuzia wróciła sama do swojej izolatki.
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa


Post » Pon maja 09, 2011 8:16 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

Drapaki świetne, a Zuzia na drapaku wygląda jak królewna :mrgreen:
Tylko żeby królewicz wreszcie ją uratował :D
Mam 3 koty, 2 córki i 1 męża

12.02.2012 Kacperku :(
29.05.2013 Tosiu... 19 lat to piękny wiek... tak żal, że już nigdy nie wyjdziesz na trawkę...
19.10.2013 Wojtusiu...

Obrazek

key_west

 
Posty: 867
Od: Sob sty 22, 2011 2:38
Lokalizacja: Warszawa-Zacisze

Post » Czw maja 12, 2011 19:09 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

Monia dała czadu z tymi drapakami ! :) Super są :)
Tylko chyba budki trzeba będzie zakrywać przy leczonych kotach, bo kto je z nich wyciągnie ? :)

Jak tylko będę w schronie.. a będę po 21.05 to zrobię zdjęcia i uaktualnię pierwszą stronę, bo jakoś tak mam wrażenie, że to co się na niej dzieje mocno odbiega od stanu faktycznego.
No i mam nadzieję, że się wreszcie z Adą poznam :)

A wiadomo co z jeżem?

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Czw maja 12, 2011 19:35 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

Jeżyk przeżył i z tego, co wiem dochodzi do siebie.
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie maja 15, 2011 16:24 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

Dziś do schroniska przyjechał nowy lokator. Kocurek, bez oczka, prawie ślepy. Na szczęście "prawie", bo na oczko, które mu zostało troszkę widzi. Efekt jest taki, że natychmiast wskoczył na półkę, odkrył miski z jedzeniem, odwiedził kuwetę i namierzył... wyjście z izolatki :D
Prawdopodobnie w nadchodzącym tygodniu będzie miał wizytę u okulisty :D Mam nadzieję, że uda się przynajmiej zachować ten stan.

Jest niesamowicie przyjacielski - ociera się, mruczy, barankuje, krąży wokół człowieka, ociera się, mruczy... Pozwala się brać na ręce.

Poniżej zdjęcia (miałam tylko komórkę, więc jakość raczej średnia). Na drugim widać tą ciemną szparkę na oczku, przez którą kocurek widzi. Wiem, że radość wydaje się niestosowna reakcją, ale jak tu się nie ucieszyć, kiedy ślepy kot zadziera łepek i zagląda Ci w oczy...

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Nie maja 15, 2011 18:21 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

A wczoraj do nowego domku pojechała Gabi!
Adopcję prowadziła Ada, mam nadzieję, że sama napisze więcej :)
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie maja 15, 2011 21:44 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

Mam nadzieję, że Gaba szyko się oswoi :ok:

Teraz jej "rezydencję" zajmuje Zuzia.
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek


Post » Pon maja 16, 2011 23:20 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

Gabunia się otworzyła w nowym domku 8O
Pierwszego dnia co prawda się schowała, nie chciała jeść pić, wystraszyła opiekunów, że się odwodni czy coś. Ale następnego dnia zjadła wołowinkę i skorzystała z kuwetki.
I uwaga, uwaga: dziś wieczorem dostałam sms-a, iż panna się przy ludziach w tym samym pomieszczeniu (bo na razie ma jeden pokój na oswojenie sytuacji) na luzaka cała wylizała. 8O
Znaczy zmyła z siebie schroniskowy zapach :ok:
A szczerze mówiąc strasznie się bałam tej adopcji, że Gabi się zestresuje jeszcze bardziej, że wpadnie w depresję czy coś. Najwyraźniej bardzo brakowało jej domu!
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon maja 16, 2011 23:49 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

Ojej, jakie dobre wieści! :1luvu:
Mam 3 koty, 2 córki i 1 męża

12.02.2012 Kacperku :(
29.05.2013 Tosiu... 19 lat to piękny wiek... tak żal, że już nigdy nie wyjdziesz na trawkę...
19.10.2013 Wojtusiu...

Obrazek

key_west

 
Posty: 867
Od: Sob sty 22, 2011 2:38
Lokalizacja: Warszawa-Zacisze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot], puszatek, Tundra, welon i 521 gości