^^ KocI SzczEciN~~ /część 2

[fresto]

Kociak cudny Kuwetkę odwiedził, jeść za bardzo nie chce, ale to pewnie przez stres. Dzisiaj się wyluzuje już bardziej dziewczyna Dużo wczoraj spała, ale dzisiaj już "zwiedzanie" było

[sebriel]

Jestem po kąpieli swojego kota Długowłosy, piękny biało-szary, z jedna wada... nie myjący sie pod ogonem Czesanie, mycie raz dziennie- nic nie pomagało. Kot zaczął wydzielać zapach niczym najgorsza kuweta No to został wykąpany Nawet poszło dobrze. Dał się wsadzić do miski, namoczyć, natrzeć szamponem... potem stwierdzi, że czas uciekać Ale nie ze mną te numery Potem ładnie dał się wytrzeć, wysuszyć, wyczesać... i na tym się skończyło. Teraz siedzi schowany w legowisku i się obraża

[cypisek]

gdzie fotka tego kudłacza?? kudłacze to moja pięta.....

[kya]

Kocia Bieda pojechala na nocleg do agiis a rano na sterylke .Ja sie kuźwa do tego nie nadaje . Za kazdym razem mam wyrzuty sumienia ,ze kota przezywa stresy okrutne,ból ,strach a teraz na dodatek na 2 doby zostaly 3 kluski -dzieci Kociej Biedy . Mam nadzieje,ze nic zlego im sie nie stanie przez ten czas:((( A w ogole to nie dosyc ,ze tych kotow coraz wiecej przylazi na michę to jeszcze wszystkie ze wszystkimi zaczynaja sie klocic .Normalny kociokwik . Dalej nie moge sie zebrac na odwage ,zeby do tej babki isc z lapowka celem uzyskania zgody na ustawienie do wiosny budek pod jej balkonami . Dupa ze mnie i tyle

[agiis-s]

spokojnie ciotko - jakby się dało ograniczyć populację bez stresu dla kota to pewnie byśmy tak robili. Kotka spokojnie przetrwała noc i zaraz pojedzie do TOZu

a koty się kłócą pewnie z okazji zmian ciśnienia...jak ludzie całkiem
niestety jesień idzie

[Istna]

Czy robiliscie kiedys badania na FIP ? Podobno trzeba wysyłać krew do Niemiec - czy to są duże koszty ?
Tzn nie, zapytam inaczej - jak bardzo powalająco wielkie są koszty....

[Usagi_pl]

Z tego co wiem, nie ma w Polsce badań na FIP. Liczy się stosunek Albumin do Globulin, czy jakoś tak. Zaraz poszukam dokładniej, a tak na szybko tu masz kopalnię wiedzy na ten temat:
viewtopic.php?t=1854
viewtopic.php?t=7808
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?t=19
viewtopic.php?f=1&t=83129

Przede wszystkim jak weci nie wiedzą, co kotu jest, to używają FIP-a jako wytłumaczenia swojej niewiedzy. Na miau co chwila ktoś się pojawia z chorym kotem, któremu wet zdiagnozował FIP, a potem się okazuje, że to kompletnie coś innego. Głupia wyszukiwarka nie działa, wrrr... - idę szukać ostatniego wątku na ten temat.

A co oprócz FIP-a powiedział wet? I który?

EDIT: doczytałam priv.
Jak będziesz miała wyniki krwi to wklej - ja jeszcze poszukam tego wątku na miau, który ostatnio czytałam - tam było jak ten stosunek się liczy i z czego. W każdym razie tam jest jakoś tak, że jak jest wysoki, to nie skazuje na FIP i szuka się przyczyn choroby dalej.

[Usagi_pl]

Już mam - przy FIP-ie liczy się stosunek albumin do globulin (a/g). Globuliny wylicza się prosto: białko całkowite-albuminy. Jeśli stosunek albumin do globulin wychodzi powyżej 0.8 to nie FIP, jeśli od 0.8-0.4 to może być FIP, a jeśli poniżej 0.4 - jest FIP.
Przy bezwysiękowym to chyba jednak nie działa

[rudolfrudy]

Mamy testy na FIP. Koszt to 50,- zł.

[Usagi_pl]

Mamy testy na FIP. Koszt to 50,- zł.

"Kartonikowe", czy te właściwe? Kartonikowe pozwalają wykluczyć obecność koronowirusa w organiźmie, więc i FIP, ale wynik dodatni nie przesądza o FIP tylko świadczy o obecności koronowirusa - to jak opryszczka, większość kotów go ma - ale Istna, może warto, może się okaże, że ona go w organiźmie nie ma? To wtedy masz 100% pewności, że to nie FIP.

[rudolfrudy]

nie miałem z tym do czynienia, więc zadzwoniłem i zapytałem tylko, czy w ogóle mamy takie testy, postaram się zaraz uściślić.

[rudolfrudy]

Już wiem, test firmy Virbac na koronawirusa, czyli dodatni nie przesądza o FIPie, czyli, jak to nazywa Usagi "kartonikowy".

[rudolfrudy]

Zaś krew do Niemiec na pewno wysyła się z Chopina (współpracują z lab. Idexx). Nie wiem jaki koszt, ale pewnie można się dowiedzieć telefonicznie najpierw.

[Usagi_pl]

Już wiem, test firmy Virbac na koronowirusa, czyli dodatni nie przesądza o FIPie, czyli, jak to nazywa Usagi "kartonikowy".

Ja to tak nazywam, bo tak to na forum nazywają Pewnie dlatego, że to się chyba robi jakimś papierkiem, jak lakmusowy.

Generalnie ja wszystko na temat FIP wiem z forum - po tym jak po dwóch tygodniach u mnie odeszła Azu przeczytałam wszystko, co się dało na ten temat. I nadal nie wiem, czy to było na pewno to, i nadal mnie to gryzie, i szlag mnie trafia, i boli jak diabli.
Po Pysi o raku sutka u kotek mogę elaboraty pisać. Po Kasi jestem też skarbnicą wiedzy na temat kocich chorób serca.
Obiecałam sobie, że będę wiedziała wszystko, co się da na temat kocich chorób, żeby już nigdy nic nie zaniedbać. I kurcze, nadal nie wiem wszystkiego, nie umiem przeciwdziałać wszystkiemu i ta świadomość mnie dobija.

Dlatego właśnie mam Avę, a nie kocią bidę. Ze strachu.

[Istna]

to pewnie wyjdzie że ma - Puki często ma coś na kształt opryszczki. Kiedyś myślałam że sie tak energicznie oddaje mizianiu mordkowym o przedmioty niekoniecznie tępe, ale jak sie przyjrzałam to wygląda raczej na opryszczkę niż otarcia.
Zobaczę dzisiaj jak te wyniki krwi wyjdą. Chociaż sama nie wiem co gorsze - wet powiedział, że albo wirus albo nowotwór. Bo teraz już padł jej cały układ nerwowy Cokolwiek to jest zjada ją w szybkim tempie
Będziemy walczyc do ostatniej kropli krwi. Nie zrezygnuję z niej aż nie zobaczę w niej juz ani krztyny chęci życia. Na razie wciąż ma jasne spojrzenie i wilczy apetyt - i czasem nawet na spacerek po mieszkaniu się puści (ze wspomaganiem - czyli trzymaniej jej w pionie).