Koty u B.Wahl.cz.II.DT dla 4 kotek!!na juz!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 28, 2009 13:33

Melduję się, dałam dom tymczasowy dla kocura z FIV i przyszłam zdac relacje z pierwszego dnia.

Z kotem nie jest najlepiej. Poza kocim katarem i FIV ma jeszcze lekkie plazmocytarne zapalenie jamy ustnej i rozległą (prawdopodobnie) grzybice skóry :(
W poniedziałek jedziemy pobrać zeskorbinę żeby zobaczyć co się tam dokładnie dzieje. Szmaciak ma pełno wyłysień na całym ciele.
Narazie nic nie je. Ani suchego ani puszki która kupiłam mu wczoraj mysląc że go bardziej zachęci.
narazie chyba odsypia stresy. Lezy tylko w koszyku i odpoczywa

zuzel

 
Posty: 59
Od: Sob mar 28, 2009 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 28, 2009 13:37

Witaj Zuzel:-)
Niejedzienie bylo problemem kilku kotow stamtad zabranych.
Musisz kota na poczatku karmic podobnie jak w schronisku..
Widzialam u p. Ireny miche gotowanego kurczaka, sprobuj podobnie, a super wypasione karmy wprowadzaj powoli. Z czasem zalapie :-)
A grzybice ma na bank, wszystkie koty od p.Ireny maja potezna grzybice.

Twoj kot ma u nas nr 61, na 1 str sa aktualizacje, sprawdz sobie, jak cos nie bedzie sie zgadzac, to krzycz )
Ostatnio edytowano Sob mar 28, 2009 13:42 przez Anna_33, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Sob mar 28, 2009 13:42

no właśnie nie spodziewałam się żeby jadł coś wypasionego więc kupiłam mu suchego kitecat'a i puszke darling (nie nazwałabym ich wypasionymi ;) ) ale chyba spróbuje z tym kurczakiem

zuzel

 
Posty: 59
Od: Sob mar 28, 2009 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 28, 2009 14:35

Chciałam zameldować, że właśnie po domu łazi mi Liściu - nr 50 na liście. :D
I tak oto mam pełen zestaw moich Boguszków [plus nadprogramowy Karmel, który w środę pojedzie do Kristinbb].
Bardzo dziękuję CoolCaty za przygotowanie kota do życia w domu i przypadkowemu transportowi, który kota podrzucił niemal na próg.

Na razie najbardziej zainteresowana nowym przybyszem jest Tila - reszta stada, jakby w ogóle nie zauważyła...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob mar 28, 2009 15:51

Oczywiście, że możesz cytować wszystko co pisze :wink:

kasiain

 
Posty: 28
Od: Sob paź 18, 2008 8:23
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob mar 28, 2009 15:54

Liscia, to ja i bez numeru pamietam...tak mnie dobil wynikiem testu.
Na razie on jeden od Marzeny ma FIV. Powiedzialam Jej o tym, wierzyc nie chciala.

Kasiain, wszystkiego nie bede)) juz lece na dogo, zaczelo laskawie chodzic, bo mulilo nieprzecietnie.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Sob mar 28, 2009 16:47

Anna_33 pisze:Liscia, to ja i bez numeru pamietam...tak mnie dobil wynikiem testu.
Na razie on jeden od Marzeny ma FIV. Powiedzialam Jej o tym, wierzyc nie chciala.


A tak BTW - które koty od Marzeny miały jeszcze testy? Zwłaszcza te wcześniej zabrane przez Modjeskę 15 marca - ktoś z DT robił?
I czy gdzieś znajdę info o tym, które koty są od której pani? [Może by tak przy zdjęciach umieścić?]

Liściu już jak u siebie w domu - biega z młodzieżą.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob mar 28, 2009 16:52

Wiekszosc domkow podala wytyczne czy kot ma byc sprawdzony, czy nie.
Te ktore tego wymagaly dostaly koty po tescie.
Nie zaznaczalysmy ktory idzie od M, a ktory od I i nie sadze zeby teraz dalo sie to odtworzyc.
Koty od Ireny wszystkie mialy testy i wszystkie domki wiedza, ze koty ktore dostaly sa od niej.
Ci ktorzy mieli watpliwosci kontaktowali sie na pw.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Sob mar 28, 2009 16:57

udało się! szmaciak zjadł kurczaka - jakąś 1/3 skrzydełka 8O
chyba nie uznaje czegoś takiego jak talerzyk - udawał że go nie widzi. Musiałam mu podkładać pod nos po malutkim kawałku mięsa i zjadał. Nawet nie wstał z koszyka tylko leżał i jadł powoli - Chyba go gardło boli bo widać było że ciężko mu jeść. No ale coś tam zjadł, może już bedzie z górki

zuzel

 
Posty: 59
Od: Sob mar 28, 2009 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 28, 2009 17:01

Zeby sie przejadl, to nie powiem 8) ale pamietam jak liczylam suche na sztuki i plakalam z radosci jak moj kot zaczynal jesc..bedzie dobrze.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Sob mar 28, 2009 17:14

Ja mam takie nieśmiałe pytanie: czy można gdzieś zrobić listę rzeczy, które będą potrzebne na wyjazd w przyszły weekend i dopisywać stopniowo co kto weźmie? Bo tak sobie myślę, że pojedziemy z dwudziestoma szczotkami a zabraknie jakiegoś detergentu
:roll: Tak samo z ręcznikami i kocami. Chciałabym już zacząć kompletować coś, ale nie wiem od czego zacząć, to pomyślałam, że od listy :oops:
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Sob mar 28, 2009 17:22

kasiain pisze:.............
kontaktowość suni ogranicza się tylko do mojej osoby (mogę zrobić z nią wszystko), natomiast do innych osób jest bardzo ciężko ją przekonać.
Mojego męża obchodzi łukiem, mimo że próbował złapać z nią kontakt, kuca jak chce ją pogłaskać, mówi do niej miło i narazie klapa.
Dzisiaj teściowa przywiozła mi syna (3 latka) i młoda warczała na wszystkich, weszła pod krzesło, zabrałam dziecko bo troche się wystraszyłam
Dała się pogłaskać mamie ale za chwile podeszła do mnie, wzięłam ją na kolana a mama stanęła tylko w drzwiach i znowu zaczęła warczeć 8O .
Do teścia podchodziła tylko od tyłu żeby go powąchać.
Jak pojechali to zapoznałam ją z synkiem, ale nie jest dobrze-traktuje go jak obcego. Warczy i szczeka na niego :( Tylko jak synek siedzi mi na kolanach to sunia podchodzi, wącha go -próbuje ją głaskać jego rączką.
Problem w tym, że mój syn jest przyzwyczajony do psów, wcześniej mieliśmy duże psy na dt i zawsze robił z nimi co chciał a ona jest taka wystraszona 8O
Szkoda mi jej :(
Wiem, że to jest duży stres dla niej i chciałabym jej bardzo pokazać, ze nie ma się czego bać, że już jest bezpieczna. Doradźcie coś :?

a ta poza tym to sunia bardzo mało je, suchej karmy nie chce wogóle, z gotowanego jedzenia wybiera tylko kurczaka i to też bardzo mało. Cały czas popiskuje.
I kradnie: kapcie, ubrania- nie niszczy tylko wynosi na swoje poslanie. Oczywiście ciśnie się do łóżka :wink:


Mogę tak na szybko w skrócie napisać najważniejsze:
1. Nie rozpieszczaj ! Nie lituj się zbytnio - to pies nie człowiek i inaczej odbiera Twoje sygnały.
2. Pozytywne doznania - wyłącznie w obecności dziecka i męża.
Tu trochę wyjaśnię: pies musi zauważyć, że w momentach, kiedy dostaje smakołyk, jest głaskany itp. towarzyszy Ci dziecko lub mąż.
Dobrym posunięciem jest to co robisz - dziecko głaszcze psa wraz z Tobą (pod kontrolą !) Sprawdź czy lubi parówki ! Za właściwe zachowania w obecności dziecka, męża - nagroda ! (Kawałki parówki - małe ! Pies rejestruje ilość podań, nie wielkość porcji !)
W czasie kiedy ich nie ma przy Tobie - staraj się ignorować zachętę do głaskania, nie bierz na kolana !
3. Pamiętaj, że sunia nie miała kontaktu z dziećmi i być może z innymi ludźmi (oprócz bezpośredniej opiekunki). Ona się tych prawidłowych relacji musi nauczyć.

Tyle mogę w tej chwili poradzić.

Poniżej linki - trochę może doczytasz.
http://www.labrador.org.pl/rasa_szkolenie.htm
http://pies.org.pl/index.php?option=com ... &Itemid=21
http://www.amichien.pl/art_dziecko_i_pies.html

przyjaciel_koni

 
Posty: 207
Od: Nie lis 11, 2007 21:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 28, 2009 17:24

Lista juz jedna byla, ale zrobimy jeszcze i wkleje na 1 str.
Wczoraj wkleilam zdjecia, ale wszystkich prawie wymiotlo)
Reczniki bardzo sie przydadza, koce tez. Poslanka dla kotow, jakby ktos mial zbedne.Srodki czystosciowe.
Zrobie bardzo szczegolowa liste wieczorem.

( moj pies jest wyjatkiem, rejestruje kurcze wielkosc porcji na pewno, jak za malo dam, to budzi mnie wczesniej,..ogolnie cud, ze kota jeszcze nie zezarla...jak sie ten mlyn skonczy, to poprosze Przyjaciel_koni o szkolenie..)
Ostatnio edytowano Sob mar 28, 2009 17:33 przez Anna_33, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Sob mar 28, 2009 17:26

ja potwierdzam 4 narzuty. dwie w stanie dobrym dla zwierzat, pozostale dwie moglabym polozyc w domu, gdyby mi pasowaly kolorystycznie :) własnie sie susza. niestety, nie znalazlam kuwety... :(
Obrazek

majcuch

 
Posty: 58
Od: Czw lut 19, 2009 19:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 28, 2009 17:34

Zrobie slupek i to spisze wraz z ilosciami, musze teraz wyjsc na 2 godziny.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 77 gości