Na Cm. Wolskim. Styczniowe marcowanie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 05, 2008 10:26

Dlatego właśnie o tym pomyslałam, skoro jest taka prorozrodowa, moze słowa ksiedza, duchowego przeciez przewodnika, przemowia jej do rozsadku. Warto przy okazji zamienić z ksiedzem kilka slow na ten temat, podkreslajac przy tym kolejnych kilka wykonanych kastracji.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie paź 05, 2008 10:30

Aga, czy to taka młoda chuda blondyna? bo była tez z nia awantura przy łapaniu Frania i rodzenstwa.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie paź 05, 2008 11:05

Nie, nie chuda, nie młoda i nie blondyna - wręcz przeciwnie. Niewysoka, zdecydowanie przy kości, długie włosy, raczej ciemne.

Bardzo agresywna i nieobliczalna - z furią kopnęła klatkę-łapkę. Krzyczała: 'hyclówy' mówiła do mnie per 'dziecko' (w sumie to nawet pochlebstwo) i 'ślepaku, już cię los pokarał' (ciekawe w jaki sposób? w sumie podążając tym torem myślenia wada wzroku minus 3,5 dioptrii i okulary na nosie to kara od losu)


Byłyśmy w szoku, ale w zasadzie spokojnie zareagowałyśmy na jej zaczepki (nie dając się sprowokować do awantury, choć Pani Wiesia była w nastroju bojowym) :roll:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Nie paź 05, 2008 11:23

akurat Agalenora to ma piękne pomaranczowe okularki, ja juz swoje tez wreszcie zrobilam wiec jestem drugi slepak, tylko o 0,75 mniejszy:)

Dobrze w sumie ze mnie tam nie było. Bo w zasadzie obok jest posterunek, a z panami policjantami po lapaniu kociakow mamy dobre kontakty. Jak babsko bedzie rzucac wyzwiskami jeszcze raz, proponuję zapukać i przedstawić sytuację. Publiczne obrzucanie błotem to sie chyba da podciagnac pod znieslawienie? :twisted:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie paź 05, 2008 11:26

czy to z tej budki juz na cmentarzu przy wejsciu?
Jezeli masz swiadkow, ja bym poszla do komisariatu zlozyła doniesieniu o tym fakcie moze nastraszenie cos pomoze.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie paź 05, 2008 12:17

a trzecia z sióstr się złapała??

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 06, 2008 18:12

Trzeci kociak nie pokazał się w ogóle.

Być może niedziela rano nie była optymalną porą na łapanie w tym rejonie.

Z tego, co wiem, koty 'plandekowe' sa dokarmiane przez p. Anię po południu właśnie.

Obie koteczki już po zabiegu.

Szykretka, oswojona koteczka kwiaciarzy, została przekazana pod opiekę kwiaciarzy. Państwo b. przejęci, koteczka będzie u nich w łazience. Koteczka już raz rodziła, kocięta ponoć w ciągu 0,5 godziny zostały rozdane na bazarku do tzw. dobrych domów.

Ech...

Srebrna prążkowana kicia u mnie. Jest prawdziwie dzika (no, nareszcie!) ale przy tym odważna i waleczna. Miałam problem z przełożeniem jej do transporterka dziś rano, ale udało się.


Koteczka z okolic grobu p. Kozdrowicza (ha, wreszcie napisałam poprawnie!) okociła się niestety.
Druga 'cięzarówka' zniknęła wiele dni temu.
Co jeszcze zostało niewykastrowane?

Na pewno siostra (brat?) Tuli i Gaduli,
nieuchwytna (już raz przez nas łapana) buro-biała koteczka
i biało czarna koteczka, o której wspominała p. Wiesia

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pon paź 06, 2008 18:59

Kiedy mogę wypuścić "moją" kotkę? w środę? gdzie ona była złapana? Powiem szczerze, że mam jej z lekka dość, urządza w klatce swoje porządki w wyniku czego klatka sprzątana wieczorem rano jest cała zasyfiona :roll: A raz zastałam kotkę leżącą pod kuwetą 8O
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon paź 06, 2008 19:27

.
Ostatnio edytowano Wto lut 14, 2012 15:10 przez Bonia7, łącznie edytowano 1 raz

Bonia7

 
Posty: 589
Od: Sob lip 05, 2008 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 06, 2008 19:44

Bonia7 pisze:może ty masz atakującą koty kuwetę?
i to ona robi taki kipisz?

:ryk: Może faktycznie się kuwecie znudziło, że różne koty do niej szczają ;) Tak więc bójcie się wszyscy, prędzej czy później kuwety się buntują :twisted:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto paź 07, 2008 9:55

Agresywna, zbuntowana kuweta! Ja też miewałam takie zbuntowane kuwety, szczególnie nie lubią klatek wystawowych i dziczek po sterylkach
:wink:


Sroda byłaby optymalna. Genowefo, koteczka złapana została na Cmentarzu Powstanców, po lewej stronie Cm Wolskiego. Proszę zadzwon do p. Wiesi, dobrze by było, aby ona była przy wypuszczaniu koteczki. :)

Myślę że ewentualnie - jeżeli to będzie popołudnie - pojechałabym również.

Dzięki za pomoc! A przetrzymałabyś może następną (na razie nie złapało się nic, ale pozostały nam trzy sterylki) :)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto paź 07, 2008 10:59

Agalenora pisze:Dzięki za pomoc! A przetrzymałabyś może następną (na razie nie złapało się nic, ale pozostały nam trzy sterylki) :)


Tylko kuwetkę daj jej spokojniejszą :wink: .

Dziewczyny, z wielką przyjenością czytam o Waszych działaniach.
Podziwiam i gratuluję.
I życzę szybkiego złapania tych ostatnich kotek.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 07, 2008 11:11

Czy cmentarz Wolski to cmentarz prawosławny?

jeśli tak, to zgłoszono mi 3 biegające tam "malutkie kocięta", bez matki. bez sensu żebym wchodziła na ten teren skoro go juz dobrze znacie...

PODOBNO zgodziła się je przejąć jedna osoba jeśli ktoś je złapie.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 07, 2008 11:22

Aniu :)

Genowefa nie chciała spokojnej oswojonej kotki.
Prosiła o dziką - dzicz.

Ale przecież to i tak wina kuwety :wink:

Cieszę się, bo chyba sprawę sterylek uda sie załatwić do konca.

Są plakaty, jest jakaś nic porozumienia z zarządem cmentarza, dobrze układa się współpraca z karmicielami, i powoli zyskujemy kolejnych sojuszników wśród kwiaciarzy.

Myślę, że teraz warto by jeszcze raz porozmawiać z księdzem na temat budek.

Mogę przywieźć taką naprawdę dużą budę, oklejoną sidingiem.

Ale trzeba by dla niej znaleźć bezpieczne miejsce. Najlepiej na zamkniętym terenie (jeżeli nie cmentarz, to może to być ew. teren posterunku lub Caritas)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto paź 07, 2008 11:26

jopop pisze:Czy cmentarz Wolski to cmentarz prawosławny?

jeśli tak, to zgłoszono mi 3 biegające tam "malutkie kocięta", bez matki. bez sensu żebym wchodziła na ten teren skoro go juz dobrze znacie...

PODOBNO zgodziła się je przejąć jedna osoba jeśli ktoś je złapie.



Nie, to zdecydowanie nie jest cmentarz prawosławny.
jopop, piszę pw.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], Majestic-12 [Bot] i 594 gości