Irenka chwilkę dziś rano pobawiła się z rezydentkami... śniadanie zjadła w kuchni razem z rezydentkami...
teraz śpi zwinięta w rogalik na kocyku na narożniku... śpi jak cała reszta babińca... wiecie jak to dziwnie cicho i spokojnie...
żaden zwierzak nie łazi pod nogami... szok...
Irenka naprawdę robi się coraz śmielsza... już niedługo dogadają się...