» Pt paź 16, 2015 13:12
Re: Szeryf, Kubus i inne - tymczasy
USG wyszło dobrze, najprawdopodobniej to kwestia samej cewki, wyniki badań krwi jak na to co przeszedł bardzo dobre.
Kreatynina i mocznik dobre, tylko amoniak wyszedł podwyższony.
W moczu też wiadomo, leukocyty i erytrocyty są, no ale przecież to ta choroba.
I niby dobrze ale wieczorem i w nocy przeżyliśmy horror.
A jeszcze wczesnym wieczorem jadł i bawił się myszką.
Na prześwietleniu okazało się, że ma zgazowane jelita. W związku z tym daję mu espumisan i żeby łatwiej robił kupę ma dostawać pastę odkłaczającą i jakieś bakterie. Miałam bioprotect, bo niedawno kupowałam, żeby podać po antybiotyku. I wydaje mi się, że to chyba to było powodem bardzo złego samopoczucia. Miał jakieś takie bolesne skurcze i strasznie przy tym płakał. Ledwo do rana dotrzymaliśmy.
Dostał przeciwbólowe i preparat z jadu tarantuli. p. Dr Poświatowska zaleciła również relanium. Dostał wczoraj trochę i dziś, pewnie dlatego śpi. Ale i w nocy i teraz niedawno wymiotował. Jest bardzo słaby. I najgorsze, że dalej nie sika.
Pewnie za chwilę znów pojedziemy do wetek.
Sama nie wiem jak biedakowi pomóc:(