Dyziu ['] smutno Agnieszko - bardzo dziękuję za troskliwy i kochający domek, który mu dałaś.
polubiłam Dyzia... był miłym mruczkiem, który potrafił robić najpiękniejsze baranki świata. Potrafił też pacnąć łapą - ale mnie to jego pacanie jakoś omijało... Chyba polubiliśmy się nawzajem... Dziękuję bardzo za te kilka miesięcy szczęśliwego życia, które miał dzięki Tobie Agnieszko. Szkoda, że ta paskudna choroba nie pozwoliła na więcej Przytulam
Przepraszam za OT ale mały Bizonek z wodoglowiem potrzebuje pilnie operacji we Wrocławiu jest w Szczecinue, Weronika go dowiezie tylko potrzeba pomocy w szybkim umówieniu operacji wątek poniżej każda chwila sie liczy bo z małym złe
Duziulek miał niespotykaną mordkę, też miałam okazję chwilę się nim "współopiekować"...dzięki Agnieszce miał 7 miesięcy wspaniałego życia a to najważniejsze...bardzo wspólczuję
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga
Bizonek o którym wspomniałam wczoraj dołączył dzis do Dyziulka umarł we śnie (*) tak wiele smutku oba kotki zapadły mi głęboko w serce liczę ze zajmą sie sobą za TM
Dyziu, jesteś z moją Calineczką na jednej stronie w kalendarzu, Calinka wyrosła na śliczną, wesołą panienkę, bardzo Cię kochaliśmy i kochamy Dyziu, zobaczymy się na pewno za TM, bądź tam szczęśliwy, biegaj z kotkami, wygrzewaj się na słoneczku, my niedługo przyjdziemy do Ciebie, wiesz ile będzie radości.... teraz płaczemy ....
Przewróciłam dziś stronę w kalendarzu Kotyliona ... i serce boli W marcu zdjęcie Dyziulka dali
_______________________________________________________ Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd. Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.