Wawa- JEEP - wyrok-czekam na odpis. Warto walczyć!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 01, 2013 16:11 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Marzenia11 pisze:Czyli mam szukać domów ktore wezmą ode mnie min. dwa koty na dokocenie? Ok, tylko moze je do tego czasu weżmiecie na dt, co? :wink:

W teorii i przed komputerem wszystko jest możliwe i "politycznie poprawne", w realu ja się borykam z codziennością już 5 miesiąc, a koty siedzą same w mieszkaniu.


Nie masz szukać domków dla dwupaków, ale nie zaszkodzi wyjaśniać ludziom, że z jednym będzie im w sumie trudniej niż z dwoma.

Ja niestety nic nie mogę wziąć, bo fizycznie ledwo ciągnę ze swoją piątką, w tym jednym jajcatym, tłukącym pozostałe, więc izolowanym.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15183
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie gru 01, 2013 16:37 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

mziel52 pisze:
Marzenia11 pisze:Czyli mam szukać domów ktore wezmą ode mnie min. dwa koty na dokocenie? Ok, tylko moze je do tego czasu weżmiecie na dt, co? :wink:

W teorii i przed komputerem wszystko jest możliwe i "politycznie poprawne", w realu ja się borykam z codziennością już 5 miesiąc, a koty siedzą same w mieszkaniu.


Nie masz szukać domków dla dwupaków, ale nie zaszkodzi wyjaśniać ludziom, że z jednym będzie im w sumie trudniej niż z dwoma.


Nie bardzo Cię rozumiem - Toyotka nie będzie jedynaczką, państwo mają już kocurka, któremu szukają towarzyszki.
No i jak napisałam - ja zachęcam do adopcji rodzeństwa, zawsze jak się da.
Gdyby mi na tym nie zależało to koty już by były w dsach, przynajmniej trzy.

Ty masz 5 kotów, ja mam 10: 6 które się nie tolerują, jedna się wylizuje - są w jednym miejscu i 4 - 30km od poporzedniego miejsca.
Licytować się nie będę :mrgreen: , ale też mi nie jest łatwo.
Plus stadko wolnozyjących i czarną bezdomną moknącą i marznącą na deszczu ze śniegiem.
I brak pracy. Sił. Czasu. Optymizmu.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie gru 01, 2013 16:43 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Marzenia11 pisze:Czyli mam szukać domów ktore wezmą ode mnie min. dwa koty na dokocenie? Ok, tylko moze je do tego czasu weżmiecie na dt, co? :wink:

W teorii i przed komputerem wszystko jest możliwe i "politycznie poprawne", w realu ja się borykam z codziennością już 5 miesiąc, a koty siedzą same w mieszkaniu.

Marzenko, uwagi moje nie są skierowane do Ciebie, piszę przy okazji, bo pisałam o tym i na FB i w innym watku na naszym forum i nikt nawet się nie odezwał co o tym sądzi.
Jedynie mziel52 wyraziła tutaj swoją opinię.
Zapewniam Cię, że gdybym tylko mogła zabrałabym koty nie tylko na dt. :D bo ja kota nie umiałabym oddać. Namawiaj na drugiego kotka, przytocz argumenty, może się złamią? Oby tylko nie uciekli :(
Ja namawiałabym i to nie tylko w teorii ale i w praktyce, na żywo.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie gru 01, 2013 16:47 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Chcesz numer telefonu? :mrgreen: tylko pamiętaj, zeby nie uciekli :wink: :ok: :ok: :ok:
Mi wystarczy, ze jest na dokocenie. I tyle w tym temacie.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie gru 01, 2013 16:50 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Marzenia11 pisze:Chcesz numer telefonu? :mrgreen: tylko pamiętaj, zeby nie uciekli :wink: :ok: :ok: :ok:
Mi wystarczy, ze jest na dokocenie. I tyle w tym temacie.

Milknę już, czuję jak jesteś zdenerwowana.
Nie zabiorę już głosu w tym temacie.
Ani tutaj ani na FB. Obiecuję.
:ok: za dalsze adopcje.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie gru 01, 2013 16:56 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Iwonami pisze:
Marzenia11 pisze:Chcesz numer telefonu? :mrgreen: tylko pamiętaj, zeby nie uciekli :wink: :ok: :ok: :ok:
Mi wystarczy, ze jest na dokocenie. I tyle w tym temacie.

Milknę już, czuję jak jesteś zdenerwowana.
Nie zabiorę już głosu w tym temacie.
Ani tutaj ani na FB. Obiecuję.
:ok: za dalsze adopcje.


Jestem. Bo zamiast radości , ze Toyotka ma szansę na dom, mam uwagi, zę powinna pójść w dwupaku na dokocenie. Ja tego nie rozumiem. Duż jest na miau takich adopcji? Dwupaku na dokocenie?
Poza tym adopcja każdego z tych kotów to dla mnie dwukrotnie większy stres niż każda wcześniejsza adopcja. Więc przepraszam. Też nie będe pisać o potencjalnie krojących się domkach. Naoisze jak już będzie po fakcie.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie gru 01, 2013 18:11 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Ze zdenerwowania to nie czytasz ze zrozumieniem. Nie "powinni". Większość kotów idzie do adopcji pojedynczo, i nic się złego nie dzieje, po prostu ludzie za mało są uświadamiani o zaletach dwupaków. Stąd potem wołania na forum, że szukają towarzystwa do swojego jedynaka. Trzeba u ludzi przełamywać psychiczną barierę. Bo prościej brać od razu rodzeństwo niż potem szukać kolegi, z którym być może rezydent się nie dogada. To, co piszę, nie ma związku z adopcją Toyotki. Państwo wahali się, wiec zaświtała nadzieja, żeby ich przekonać na dwa. I tyle. Próbowałam dostarczyć argumentów do dyskusji, nie były to uwagi do Ciebie.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15183
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie gru 01, 2013 18:29 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Jest budka dla czarnej dziewuszki spod bloku :!: Skończona :D :D
Jakos ci ja podrzucę przy okazji kroplówki może. Nie umiem powiedzieć kiedy bo muszę do Koterii pojechac po kotę , muszę tez z serkiem na zdjęcie gipsu ale na pewno w tym tygodniu a chcialabym we wtorek i tak będę kombinować. jakbyś do lecznicy się wybierala to mam prośbę dla Kuby

Miziel52 tego chłopaka kociego to specjalnie trzymasz z jajeczkami? :D Tak mnie zastanowiło ale może to chwilowy jego pobyt u Ciebie i stąd?

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie gru 01, 2013 20:06 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

asia2 pisze:Miziel52 tego chłopaka kociego to specjalnie trzymasz z jajeczkami? :D Tak mnie zastanowiło ale może to chwilowy jego pobyt u Ciebie i stąd?

Bynajmniej, nie specjalnie go trzymam. Przez dwa lata miał karencję z powodu hemobartonelli, nerki są na granicy normy. Rozmawiałam ostatnio z rozsądną wetką na jego temat i stwierdziła, że bezpieczniej mu jajka zostawić, skoro nie ma pewności (a trudno ja uzyskać), że to świństwo poszło sobie precz. Zwłaszcza że to nie tylko narkoza, ale i zmiana hormonalna dla organizmu. Z tego powodu nie został też zaszczepiony, bo wszystkie akcje obniżające odporność są u niego ryzykowne. Z jego dokumentacji medycznej już cała broszura się uzbierała.
Pobyt jego jest niechwilowy, wzięłam takiego cmentarnego wychudzonego zapaprańca ze szpitalika, bo nikt się do niego nie palił, no i teraz mieszkanie zostało podzielone na dwa terytoria. Na szczęście Burak własnego terytorium nie znaczy. W zasadzie :wink:
Tu jego historia:
viewtopic.php?f=1&t=129001
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15183
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie gru 01, 2013 20:41 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Miziel52 udalo się wyleczyć z hemobartonelli? To trudne w leczeniu jest bardzo. Może behawiorysta cos może pomóc przy w wprowdzeniu do stada jeśli to taki rozbójnik ?

Marzena będzie wszystko dobrze z Toyotką. Zresztą jeszcze raz pojedziesz i zobaczysz dom, ludzi itp. Jak coś Ci się nie spodoba, zastanowi, to masz pozwolenie:)) na odwołanie adopcji. Wiem jednak, że dobrze rozpoznajesz dobre domki i w tym przypadku tez tak za pewne jest.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie gru 01, 2013 20:45 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Nie wiem, czy się udało wyleczyć. Żeby to potwierdzić trzeba kilkakrotnie pobierać krew na rozmaz w określonych warunkach, a nawet jeśli to wyjdzie negatywnie to też nie ma 100% gwarancji.
Latem mi trochę schudł i zaczęłam się martwić, czy to nie jakiś nawrót.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15183
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon gru 02, 2013 12:09 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Kotek pięknotek :wink:
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek
tu link do ogłoszenia Jeepa - jak myślicie, wymienić ktores zdjecia w ogłoszeniu?
http://tablica.pl/oferta/7mczny-jeep-al ... 3AdVw.html
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon gru 02, 2013 16:10 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

on na każdym zdjęciu wygląda pięknie :!:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon gru 02, 2013 16:32 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Dzisiaj wieczorem zrobię wydarzenie dla koteczki, szkoda że nadal jest bezimienna. Marzenia11 natentychmiast proszę imię wymyślić :wink: Jak nie to Neska zostanie i już :lol:
Cieszę się że Toyotka ma widoki na domek i nie rozumiem tych uwag, bo ja od razu w pierwszym poście o domku doczytałam że będzie miała towarzystwo więc nie bardzo rozumiem o co kaman z tym dwupakiem. Ale może ja stara jestem i się nie znam :oops:
Jak będziesz za dnia u koteczki cyknij jeszcze parę zdjęć, im więcej tym lepiej.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 02, 2013 21:22 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

miałam wymyslić imie ale zupelnie nie potrafię. Nie znam koteczki a ja bez tego , klapa .Marzena- Pedra brzmi zbyt mocno i nie jestem za tym . Neska jest cieplejsze. Jeśli mogę wtrącić :oops: :D

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Majestic-12 [Bot] i 80 gości