WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 28, 2012 17:08 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Zazdrość to okropne uczucie. :roll: Widzę że nie do przełknięcia co dla niektórych.Coż.Żadna to nowość. :| Dlatego czasem się zastanawiam czy o Dobrych rzeczach WARTO pisać na Forum?... :roll:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw cze 28, 2012 17:12 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

iza71koty pisze:
joshua_ada pisze:
iza71koty pisze:Nie ma to znaczenia czy kociak ma dokładnie dwa czy 3 tygodnie.Znaczenie natomiast ma to że takim kociakom nie podaje się żadnych antybiotyków tylko wspiera naturalnie ich odporność.
Co Ty mi tutaj wypisujesz że podaję jakiś antybiotyk samodzielnie? 8O 8O 8O Niczym sie nie chwale.Odpowiedziałam grzecznie na Twoje pytanie w odróżnieniu od Ciebie.Bo Ty zawsze wiesz wszystko.LEPIEJ.


W takim razie: w jaki sposób wspierasz naturalnie jego odporność? Bez matki?


Słuchaj żarty sobie robisz?Bo na żarty to ja czasu nie mam.Poczytaj co napisałam.To wystarczy w zupełności.



Tak. Czytam. I nie żartuję. Piszesz, że wystarczy naturalnie podnosić ich odporność. Pytam więc: czym podnosisz naturalnie odporność kociaka nie mając matki karmiącej?
A zamiast odpowiedzi rzucasz jakieś głupie hasełka.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw cze 28, 2012 17:17 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Czy ja zabrałam tego kociaka matce za nalewkę?Nie.Powinien być z matką.Jeszcze długo.Tak jak Zuszki które stracily matkę bo zagryzł ją lis albo pies.Robiłam to co kazała mi Wetka.Karmiłam dobrze, zakraplałam oczy i podnosiłam im odporność podajac codzienie Immunodol.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw cze 28, 2012 18:26 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

joshua_ada pisze:
iza71koty pisze:
joshua_ada pisze:
iza71koty pisze:Nie ma to znaczenia czy kociak ma dokładnie dwa czy 3 tygodnie.Znaczenie natomiast ma to że takim kociakom nie podaje się żadnych antybiotyków tylko wspiera naturalnie ich odporność.
Co Ty mi tutaj wypisujesz że podaję jakiś antybiotyk samodzielnie? 8O 8O 8O Niczym sie nie chwale.Odpowiedziałam grzecznie na Twoje pytanie w odróżnieniu od Ciebie.Bo Ty zawsze wiesz wszystko.LEPIEJ.


W takim razie: w jaki sposób wspierasz naturalnie jego odporność? Bez matki?


Słuchaj żarty sobie robisz?Bo na żarty to ja czasu nie mam.Poczytaj co napisałam.To wystarczy w zupełności.



Tak. Czytam. I nie żartuję. Piszesz, że wystarczy naturalnie podnosić ich odporność. Pytam więc: czym podnosisz naturalnie odporność kociaka nie mając matki karmiącej?
A zamiast odpowiedzi rzucasz jakieś głupie hasełka.



zapraszam serdecznie po kotka i proszę dać mu taką opiekę, o jakiej piszecie skoro uważacie, że jest ona nieodpowiednia i niewystarczająca..
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw cze 28, 2012 18:27 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Zofia&Sasza pisze:
iza71koty pisze:
Zofia&Sasza pisze:
iza71koty pisze:Kupiłam małej Tobrosopt 0,3% za 18.78 zł.Mam nadzieję że pomoże a jak nie to dokupię jeszcze drugie kropelki.

Rozumiem, że byłaś z kociakiem u weta? U tak małego kota kk wymaga na ogół podania antybiotyku w zastrzyku. Samo leczenie oczek może nie wystarczyć!


Nie nie byłam.I nie będę.Przynajmniej na razie.Nie masz racji.Takim maluszkom 2 tygodniowym, bo raczej tyle właśnie ma kociak nie podaje się żadnych antybiotyków.Bo niszczą watrobę.Tym bardziej w zastrzyku ,bo masz tutaj jak sadzę na myśli dosyć silny antybiotyk o 48 godzinnym działaniu, który w wielu przypadkach powoduje uaktywnienie się grzybicy.
Przerabiałam temat kk u kociąt tak malutkich w tamtym roku.Wetka absolutnie nie podała żadnych antybiotyków a jedynie wypisała krople i kazała podawać Immunodol.I wiesz co?Wystarczyło w zupełności.

Izo71Koty rozmawiajmy poważnie, proszę. Kociak sądząc ze zdjęć jest z pewnością starszy niż dwa tygodnie. Dwie strony wcześniej sama pisałaś, że ma trzy. Moim zdaniem nawet więcej. Zwłaszcza, ze pije samodzielnie. Podajesz antybiotyk bez konsultacji z lekarzem weterynarii. Opowiadasz jakieś bajki, choć nie masz kwalifikacji ani do leczenia, ani do diagnozowania. Nie mam na myśli żadnego konkretnego leku - ja w odróżnieniu od Ciebie WIEM, że nie jestem wetem. Idź z małą do lekarza, a jeśli nie masz takiego zamiaru przynajmniej nie chwal się na forum takim postępowaniem. Bo to jest po prostu karygodne. :?




zapraszam serdecznie po kotka i proszę dać mu taką opiekę, o jakiej piszecie skoro uważacie, że jest ona nieodpowiednia i niewystarczająca..
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw cze 28, 2012 19:13 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Dokładnie!!!!

ja tylko nie rozumiem jednej rzeczy.Czemu "pewne Osoby" cyklicznie pojawiają się na moim watku,czasem w duecie, doszukując sie PROBLEMÓW tam gdzie ich nie ma.

natomiast NIGDY ale to PRZENIGDY nie pojawia się kiedy jest naprawdę PROBLEM a ja Apeluję o POMOC.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw cze 28, 2012 19:31 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Obawiam się jednak że jeszcze podgrzać muszę atmosferę. :roll: Przyszło 20 kg karmy Sanabelle Kitten. :D :1luvu: :D

Karmę kupiła dla nas Taizu. :1luvu:
Dziękujemy Kochana z Całego Serca. :1luvu: :D :1luvu:

Kotki jedzą. :D Bardzo im smakuje. :D A ja lecę uszczęśliwić następne.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw cze 28, 2012 20:37 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

:ok:
Iza, trzymam kciuki. Najważniejsze to robić swoje.
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Czw cze 28, 2012 21:26 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Mój przelew "bazarkowy" poszedł. Jednak dopiero po południu go zrobiłam to pewnie wpłynie do Was dopiero jutro...
Obrazek Obrazek

AlfaLS

 
Posty: 620
Od: Pon sie 10, 2009 22:07
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt cze 29, 2012 8:48 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

viewtopic.php?f=20&t=143546&p=8998882#p8998882
Zgodnie z zapowiedzią wystawiam bazarek do Twoich kotów Iza :mrgreen:
Fanty i zainicjowała jego stworzenie wiora a ja dodałam troszkę od siebie. A teraz poproszę o podrzucanie go i odwiedzanie. :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

Angalia

 
Posty: 455
Od: Sob mar 31, 2012 9:00

Post » Pt cze 29, 2012 10:14 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Dziękuję Angalia. :1luvu: Dziękuję Wiora. :1luvu:

ja dzisiaj też postaram sie cos zrobić.

Na Teczę sprowadzili sie nowi Bezdomni na miejsce tego który nie żyje.Nie wiem jeszcze czy to dobrze czy zle. :roll: Dobrze bo nikt nie spali budy czy nie rozbierze na opał.Teraz tylko pytanie jak ustosunkuje sie do nich kotka. :roll: Wczesniej mieszkał tam tylko jeden wiec przywykla.Teraz jest dwóch facetów i kobieta.
Dosć młodzi ludzie, jeden bardziej dojrzały wiekowo.Musiałam wczoraj z nimi pogadać.Zobaczyc kim sa.Powiedziec o kotce zeby sobie nie mysleli ze sa tam jakieś koty ,co nikt o nich nie wie.Ludzie sa przecież rożni.Wydaja mi sie dosyć spokojni.No nie wiem jacy sa jak popiją. :roll:

Kotki niestety juz wczoraj musiałam szukać. :| Nawoływałam ja około 15 minut dosyc intensywnie.W koncu wyszła do mnie z zarosli i poszłam za nia tam gdzie chciała, zeby jej zostawic jedzenie.

Powiedzieli ze wracaja tylko na noc.Ze w ciagu dnia ich nie ma.Dobre choć i to.Wiem ze od kilku dni kotka zamieszkała w środku altanki.Okna i dzwi były poptwierane na oścież i jak przyjeżdzałam to wychodziła ze środka.Nawet Frania zapuściła sie tam i wychodziła dwa razy dachem ze stryszku.
Przedwczoraj wrócili koło 23.00.Kotka musiała uciec oknem.Byla wczoraj trochę nieswoja.No nic.Zobaczymy.Wiem ze i tam w koncu bede musiała ją zabrać, ale chciałam to zrobic jesienia.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt cze 29, 2012 10:22 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Malutka jest jak torpeda. :D Jak wstałam to wstała i ona.Zdjęłam ją z łóżka żeby nie spadła.Pobiegła za mną takim galopem, że myślałam że łapki połamie. 8O
Zuch dziewczynka.Wczoraj pierwszy raz zakroplilam oczka, bo zakraplam obydwa zawsze się tak robi i dzisiaj rano normalnie były otwarte.Nic nie musiałam rozklejać.Żadnej ropy.Kichać też przestała.Może dlatego że wygrzała się solidnie.Czort wie ile z nią wędrowali Ci pijacy zanim ją sprzedali. :roll: Zimno wtedy było.Może wtedy ją przewiało.
Niech podrośnie trochę.Ja w trakcie będę non stop rozpytywać ludzi.Może uda się tak jak z Filonem i Mironem. :roll: :wink: To w końcu tylko jeden kociak.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt cze 29, 2012 10:31 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Wiecie co dziewczyny. Ilekroc na jakimkolwiek watku zobaczę wpis Zofia&Sasza to zawsze za tym postem pokazuje sie nastepny wpis z chórku. Mam czasami wrażenie że na tym nikiem jak za przedszkolanka ida dzieci, które powtarzaja to co Pani im karze :cry: A poza tym skarbonka źle napisałaś, bo ja bałabym sie im oddać jakiekolwiek kocię 8O Mam nadzieję, że tu już sie nie pokażą :piwa:
ObrazekObrazekObrazek

Angalia

 
Posty: 455
Od: Sob mar 31, 2012 9:00

Post » Pt cze 29, 2012 10:39 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

Ja nie mam czasu czytać wpisów na innych wątkach.Owszem mam kilka wątków które czytam regularnie.Czasem tam piszę.Mam wieloletnią praktykę.Dobrą praktykę i to mi wystarczy ,żeby najlepiej jak potrafię opiekować się stadem.Nie jestem nowicjuszem który przyszedł na Forum szukać porad.Jestem świadoma i odpowiedzialna za moje stado.Takie wpisy wkurzają mnie o tyle że nic nie wnoszą oprócz nerwów, zabierają mi niepotrzebnie bardzo cenny czas.Czas który mogę spożytkowac dużo lepiej.A mam co robić.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt cze 29, 2012 10:45 Re: WIDZĘ, CZUJĘ......Pomóż nam pomagać. SZCZECIN.

iza71koty pisze:Ja nie mam czasu czytać wpisów na innych wątkach.Owszem mam kilka wątków które czytam regularnie.Czasem tam piszę.Mam wieloletnią praktykę.Dobrą praktykę i to mi wystarczy ,żeby najlepiej jak potrafię opiekować się stadem.Nie jestem nowicjuszem który przyszedł na Forum szukać porad.Jestem świadoma i odpowiedzialna za moje stado.Takie wpisy wkurzają mnie o tyle że nic nie wnoszą oprócz nerwów, zabierają mi niepotrzebnie bardzo cenny czas.Czas który mogę spożytkowac dużo lepiej.A mam co robić.



A może chodzi o to żebyś się zdenerwowała i zrobiła awanturę. Wtedy są w swoim żywiole. :twisted:
Wiesz mój szef kiedyś pokazał mi taki cytat: KŁAMSTWO STAJE SIĘ PRAWDĄ, GDY ZNAJDZIE SIĘ KTOŚ, KTO W NIE UWIERZY. Następnym razem jak wejdą na wątek ze swoimi rewelacjami po prostu nie odpowiadaj. Mozesz zrocić jeszcze coś innego. Pokazała mi to moja znajoma. W profilu wpisz ich niki jako wrogów. Pokażą sie na watki w formie malutkiego paska, który bardzo łatwo przeoczyć :ryk: Przeczytaja tylko Ci którzy nie maja w nich wroga :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Angalia

 
Posty: 455
Od: Sob mar 31, 2012 9:00

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 314 gości