Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lut 06, 2012 21:29 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Na okrętkę, a sernik rewelacyjny, w piątek znów piekłam :D Smacznego.

KOTY Z NARNII

 
Posty: 640
Od: Sob lut 06, 2010 20:34

Post » Pon lut 06, 2012 22:06 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Bolkowa ja kupiłam specjalną małą tortownicę żeby się w blasze zmieściła.Owiń jak pisze Koty..., kilka warstw (pamiętaj,że ogry też mają warstwy-jak cebula!!).Chodzi o to,żeby woda się nie dostała.

Ja mam jeszcze:sernik podstawowy Kotkinsa(zawsze wychodzi ale zawsze opada),sernik z rosą (taka jakby beza z wierzchu) oraz serniki z serkow Philaladelphia,w tym-czekoladowy(dziwny ma to-to smak).
I namiętnie piekę tarty.Na słodko zwykle.Z gotowego ciasta:)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 06, 2012 22:12 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Kotkins, to daj też proszę inne przepisy, bo ja jestem fanką serników :lol:

KOTY Z NARNII

 
Posty: 640
Od: Sob lut 06, 2010 20:34

Post » Pon lut 06, 2012 22:24 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Chcecie wszystkie (znaczy :dla wszystkich) czy mam dać kameralnie na pw???
Dziś zasypiam na siedząco(Fio wpadła w depresję o 5.15 ,uratowałam ją,zasnęla mi na ramieniu,ale ja już nie zasnęłam do rana...)(depresja=miauuu...miauuuu...miauuuu...)
Idę spać.I niech mi kto miauknie w nocy!NO!! :twisted:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 06, 2012 23:43 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Dawaj tu:-)

Ja poproszę najłatwiejszy - wersja dla opornych:-). Lubie przepisy w 20 min. Koleżanka mi ostatnio podała przepis na ciasto marchewkowe - pupa psze państwa ni dudu mi nie wyszło......albo zapomniała o jakimś składniku albo nie wiem.

Tartę też robię, tyle że ja sama robie ciasto. BO TO BANAŁ!!!!!!! Można sobie zrobić więcej i zamrozić. Tarcie to tylko na zdrowie wychodzi:-). Ciasto na tartę lubi być mrożone.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto lut 07, 2012 1:00 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Miałam to zrobić wczoraj, ale zapomniałam, a tu widzę, temat wciąż drążony. Tak się czepiacie młodego kotkinsa, a moim zdaniem chłopak wcale nie ma jakichś wyśrubowanych oczekiwań. Nie wiem, co to za "markowość" za 150 zł, bo nie znam się na gimnazjalistach, ale na pewno nie jest to cena (przywołanych wcześniej przez kogoś) Wranglerów, Levisów czy takich tam, że o bardziej wyszukanych markach jak Calvin Klein, Boss czy coś tam nie wspomnę. Wranglery i Levisy kosztują około 3 stów albo i więcej (za 150 to trudno nawet na wyprzedaży kupić), Bossy czy CK nawet nie mam pojęcia. Przynajmniej w Warszawie.
Po prostu ciuchy u nas są potwornie drogie. Jak wszystko zresztą.
Choć i tak sobie czasem myślę, że to i tak jak pół darmo - gdy porównuję z tym, co płacę za jeden niezbyt napakowany koszyk w markecie. A w takich spodniach to chociaż można pochodzić, a żarcia zaraz nie ma...
3 czy 4 stówy to miesięczne mięso dla kotów, bo kurna jedna ma sranie, a druga szczanie nie tak...
Chociaż z drugiej strony, puszki wcale nie mniej mnie kosztowały.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto lut 07, 2012 7:20 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Nikt się nie czepiał młodego Kotkinsa. Tylko tekstu "prędzej umrze niz założy"
Jeśli młody człowiek ma takie podejście, to dać mu umrzeć.

Przepraszam, ale nie drążcie tego tematu w tę stronę, bo ja się mogę zrobić nieprzyjemnie nerwowa. Naprawdę w tym kraju są ludzie dla których 150 zł to JEST dużo i postarajmy się to uszanować. Ok?

Fakt żarcie jest drogie. Ale jeść trzeba. I myślę, że wiele osób jak słyszy ile się na koty wydaje........to sie za głowę łapie. I nie dlatego, ze nie kocha swoich kotów.

Dobra idę do roboty.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto lut 07, 2012 7:24 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Kotkins dawaj wzystkie przepisy, proszę, ja serojad jestem.

Neigh przepis na tartę poproszę, mój do najsmaczniejszych nie należy więc formę do tarty od jakiegoś czasu tylko przesuwam z miejsca na miejsce.

Coś sobie z łydką zrobiłam, przy chodzeniu boli jak piorun. Najgorsze, że muszę szefa poinformować, że nie dojdę i nie doskoczę do pracy, znowu nasłucham się. Zwolnienia biorę rzadko, jak już naprawdę muszę, bo szkoda mi kasy, szef mimo to maruuuudzi do wywołania u mnie odruchów wymiotnych.

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Wto lut 07, 2012 7:35 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

To weź wyślij smsa :ok: Jak jestem chora to piszę a nie dzwonię, bo tak łatwiej przekazać złe wieści no i nie ma niebezpieczeństwa że w zły moment trafię. Choć najśmieszniej było jak kiedyś straciłam głos (zapalenie gardła), napisałam, a oddzwonili. Na szczęscie jeszcze córka była to im przekazała co mama chce powiedzieć, bo jak ja świszczałam, to nie dało się zrozumieć :D
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24278
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lut 07, 2012 7:36 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Alienor pisze:To weź wyślij smsa :ok: Jak jestem chora to piszę a nie dzwonię, bo tak łatwiej przekazać złe wieści no i nie ma niebezpieczeństwa że w zły moment trafię. Choć najśmieszniej było jak kiedyś straciłam głos (zapalenie gardła), napisałam, a oddzwonili. Na szczęscie jeszcze córka była to im przekazała co mama chce powiedzieć, bo jak ja świszczałam, to nie dało się zrozumieć :D

Pomysł dobry :ok:

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Wto lut 07, 2012 20:15 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Daj publicznie te przepisy :lol:
Podoba mi się tekst ,,młody kotkins(to mój syn będzie młody KOT Z NARNII :?: ) :ryk:

KOTY Z NARNII

 
Posty: 640
Od: Sob lut 06, 2010 20:34

Post » Wto lut 07, 2012 20:20 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

KOTY Z NARNII pisze: Podoba mi się tekst ,,młody kotkins(to mój syn będzie młody KOT Z NARNII :?: ) :ryk:

A mój? :twisted:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto lut 07, 2012 20:35 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

ILE SIĘ DAJE LACTULOSUM KOTU 7 KG???
FEL MI SIĘ ZATKAŁ POMOCY!!!!!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 07, 2012 20:43 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Shira3, nie znaju...
Kotkins, ja dawałam dużo pasty odkłaczającej i parafinę, laktulosum dawałam dziecku, ale to było tak dawno, że nie pamiętam...
Może zadzwoń do jakiegoś weta...

KOTY Z NARNII

 
Posty: 640
Od: Sob lut 06, 2010 20:34

Post » Wto lut 07, 2012 20:46 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

MariaD. już mi powiedziała ,podane.

Mama nie odkałacza:(

Teraz już wie ,ze trzeba.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 155 gości