Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Ola będziesz mogła zrobić ogłoszenia dla Bąbelka? Chciałabym już po szczepieniu.To bym Ci podesłała zdjęcia co?

Rudolf [*] 12.04.2015 żegnaj kochany..

iza71koty pisze:Mimi ma na łóżku zrobiony taki kokon z mięciutkiego włochatego polarka.Jak jest zmęczona i śpiąca to sobie w niego wchodzi i zasypia.

--

jest boska ta kruszynka :1luvu:

iza71koty pisze:Mimi ma na łóżku zrobiony taki kokon z mięciutkiego włochatego polarka.Jak jest zmęczona i śpiąca to sobie w niego wchodzi i zasypia.

--

Ja Cie, Izus, zalalas nas slodycza bezgraniczna :1luvu:

Cud nad cudy w tym kokonie :mrgreen:

Tak Mimi jest słodka.I pomyśleć tylko że tak niewiele brakowało :roll:

.Nawet nie macie pojęcia Dziewczyny ile jaj much z niej wyskubałam.

Misio nie ma białaczki

(Nerki wprzorzadku,wątroba też

)
Misio ma FIV

Jade wieczorem do weta na pogadanke, a w czwartek(jesli da sie go do tego czasu przetrzymać)zabieram go do domu.
Nie wiem jak to będzie bo
-Mis jest niewykastrowany
-Mis ma ok 8 lat
-Mis ma FIV i nie wiem czy wet da rade go ciachnąć :roll:

Kurcze tak jak myślałam.

Przykro mi.

Zapytaj Weta ile mu daje życia.Jeśli niewiele nie ma sensu go ciachać ,tylko trzeba izolować do czasu...no wiesz.Kastracja i narkoza tylko przyśpieszy sprawy.Osłabi jeszcze gorzej organizm.

Wet wczoraj powiedział, że Miskowi sie znacznie poprawiło po antybiotykach i kroplówce i wygląda o niebo lepiej oprócz tego biednego glutka w nosie raczej jest ok.
Dzis potwierdził ze nerki ok watroba też więc nie chcę narazie podejmowac decyzji o uspieniu skoro czuje sie lepiej.
Problem z tym ze nie jest wykastrowany.
Obleciałam juz wszystko co mozliwe na temat fiv.
Ponoć da sie z tym zyć.

Kurcze nie mam za bardzo jak go izolować.W kibelku siedziec nie chce,tylko na salonach mu sie podoba :roll:

Niunia skolei ma taki charakter ,że :roll:

Nie wiem jak to będzie

Wiora Czarna Kicia z Tęczy też miała wątrobę i nerki ok.To siada często przy białaczce.Po lekach też niby była poprawa.Musisz Weta zapytać, ile życia daje Misiowi i jak ryzykowna jest kastracja.

iza71koty pisze:Wiora Czarna Kicia z Tęczy też miała wątrobę i nerki ok.To siada często przy białaczce.Po lekach też niby była poprawa.Musisz Weta zapytać, ile życia daje Misiowi i jak ryzykowna jest kastracja.

Tego nie powie żaden odpowiedzialny wet. Kotu należy zrobić rozmaz krwi, żeby ustalić poziom limfocytów, które niszczy wirus. Przy dobrych wynikach ogólnych kastrować jak najbardziej można.

Wiora zapytaj Weta o stan dziąseł Misia.U Kici z Tęczy poszło na dziąsła.

Moja Wetka czasem potrafi określić.Przy Czarnej kici z Tęczy zapytała tylko krótko próbujemy ratować czy usypiamy?

Wyniki były niezłe.Co z tego kiedy tylko na początku zareagowała na leki.Ostatecznie test wykazał dlaczego.

Zapytam,spotkanie mam o 18.
Kurcze ,żeby tylko wszystko poszło dobrze i po myśli choc raz :roll:

Misio jest takim wdziecznym kotkiem i tyle juz przeszedł, chciałabym choc starość zapewnić mu w miarę spokojną.

Dziąsła oglądałam razem z wetem,wyglądały ok.
Ząbki za to ma troche zdezelowane

Mam takie wrazenie, że niestety glutek zostanie juz z nim do końca

To zapisz sobie to wszystko i zapytaj o ten rozmaz jak radzi Zofia&Sasza.

A ząbki to można usunąć jak jakieś kiepskie.

Kamienia było troche na ząbkach i kieł jeden troche sie 'upiłował',Izuś ząbki to pikuś ,ja sie boję o inne rzeczy np jak nauczyć 8letniego dotychczas dzikiego kota załatwiania sie do kuwety, plus wiem ,że Misio znaczył teren

Wiesz, gdyby to mieszkanie bylo moje, to bym tak na to uwagi nie zwracała...
Poza tym pieniadze.
Ceny tutaj potrafią wykończyć

Już pękłam 200 ojro.Dziś pewnie następna 100 ,a jeśli chce Misia do czwartku zostawić to pewnie i kolejna.
A i z Nutką na badania i szczepienia musze iść, jak najszybciej...[size=85](Także musze to jakoś w miare logistycznie ogarnąć bo na czynsz mi nie starczy)
Chyba czas znalezc drugi etat :roll:

)
[/size]
Zapytam o ten rozmaz.Choć wydaje mi się ze adania na obecnosc miał własnie robione z rozmazem bo na wyniki czekałam od piatku :roll:

Iza oczywiście, wyślij mi zdjęcia Bąbelka, zamówię ogłoszenia, bo u mnie ostatnio bardzo kiepsko z czasem :oops:

Wioruś, trzymam cały czas kciuki. Żeby wszystko jakoś się ułożyło.

Edit: Izunia, z jakimś kawałkiem tekstu zdjęcia dobrze?

Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Kto przegląda forum