






Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
meksykanka pisze:Przepraszam, że Wam głowę zawracam moimi kocimi problemami, ale czasem wprost nie potrafię opanować stresu...
horacy 7 pisze:Niestety wetom też brakuje wyobraźni,ja zostawiając kota w lecznicy na kastrację odnalazłam go w kominie tzn.otworzono transporter i kot zniknął,szukano go w okolicy lecznicy a kot siedział w kratce wentylacyjnej.Znalazł sie po kilku godzinach,a lekarka się z tego śmiała ,ja zaś myślałam ,że coś mnie trafi.Cóż tu dodać.Cieszę się ,że Maurycy po kolejnej kroplówce i mam nadzieję ,ze jutro będą lepsze wyniki.
Dzisiaj też w pracy usłyszałam ,ze mężczyzna jadący rowerem do pracy usłyszał piski nad jeziorem ,zatrzymał się i znalazł trzy szczeniaki w worku w jeziorze dwa się utopiły jeden żył bo wydostał się i trzymał gałęzi.Koszmar.
MalgWroclaw pisze: A jeśli chodzi o znajdowanie piesków/kotów w workach - ludzie to potwory.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kasiek1510, Zeeni i 1803 gości