Było spokojnie, radośnie, kulturalnie.
O wynikach finansowych powiadomimy jak doliczymy
natomiast już mogę napisać, że dzięki imprezie do bardzo fajnego domu trafił Rogatek, a Wyżliczka i Kowalik są zaklepane - mam nadzieję, że te adopcje dojdą do skutku.
BARDZO dziękuję wszystkim, którzy bezpośrednio lub pośrednio przyczynili się do organizacji PIKNIKU, przepraszam też tych, na których niekiedy huknęłam
A teraz to ja idę spać wreszcie





