Jest słodka,miziasta,strasznie spragniona pieszczot,tuliła się nawet do naszej suczki.


Trochę kicha

Dzwoniłam do Pani Marii,karmicielki z Powązek.Pytałam o czarną Miećkę.Miecia przeniosła się gdzieś dalej, do kota bez uszka.Była dzisiaj na karmieniu.Żal mi tej kici i tęsknię za Nią
