Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 08, 2011 19:55 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

terenia1 pisze:Dziewczyny zagłosujcie na nasze schronisko w konkursie TESCO
W tamtym roku wygrał Sosnowiec, w tej chwili sosnowieckie schronisko jest na II miejscu.


A ja mogę? :>D

Pozdrówki!

całek

 
Posty: 163
Od: Czw kwi 23, 2009 22:23
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob sty 08, 2011 20:26 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Filomen pisze:kącik medyczny na razie prowizoryczny największy chorowitek Leon oczy są w stanie strasznym, nie ma grudkowego zapalenia trzecich powiek ale jest przewlekły stan zapalny. W związku z tym Leon na tydzień w poniedziałek rano ma trafić do Almavetu i zostaje do soboty. Leki do oczu musi mieć zakładane kilka razy dziennie, zmieniony antybiotyk na Summamed, floxal krople i maści w torebce, jest opisane na torebkach jak to podawać, Mara podaj wg torebek, ja podam jutro a od poniedziałku w szpitaliku. Osoba, która zawiezie Leona musi wziąć wszystkie leki oraz wypadałoby - jedzonko oraz żwirek. Pani Monika nie prosiła ale wypada.

Ewa kotek ma cornergel i floksal 2 razy dziennie , pani dr prosi aby najpierw dawać antybiotyk (floksal ) a co najmniej po 15 minutach drugi lek - im dłuższa przerwa między podaniem leków tym lepiej. Taka procedura dziś wieczór- jutrp rano jutro wieczór. zależy o której kotek będzie zawieziony do doktora , ewentulanie także w poniedziałek rano. Summamed w zawiesinie oraz krople floksal trzeba zanieść pani doktor - przez ten tydzień lekarz dopilnuje podawania tych leków , ten antybiotyk po rozrobieniu z wodą można używać tylko przez 5 dni i trzeba trzymać w lodówce . Natomiast krople są do zakrapiania 3 x dziennie. Oba te leki są do stosowania od poniedziałku gdy kotek będzie już u p.doktor.

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Sob sty 08, 2011 21:45 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Dobre wiesci z domku Kruszynki, mala ma sie bardzo dobrze jest zdrowa, ma apetycik, bawi sie bez umiaru caly czas, spi z nimi w lozku i mruczy za uchem, bardzo ja kochaja i nie wyobrazaja sobie teraz zycia bez kota tyle radosci wnosi.
Jest to ich pierwszy kotek, sa to ludzie mlodzi bezdzietni i tak sie rozkochali w kotku i z wzajemnoscia.
Kruszynka jest juz zaszczepiona pierwszy raz 4.I. tak wg.wskazan weta.
Potem drugie szczepienie no i na wiosne sterylka.
Kruszynka w Domku Stałym w czasie zabawy
http://images39.fotosik.pl/510/f66aa409445facffmed.jpg
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Wto sty 11, 2011 18:12 przez siliana, łącznie edytowano 1 raz
Powód: zmienilam za duze zdjecie na link
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek http://www.nadziejanadom.org
Tajger,Chrupka,Pela,Kapsel,Czaruś
Benek [*] Lucuś-Belmondo[*]

jadziaII

 
Posty: 1357
Od: Pt lip 04, 2008 21:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sty 08, 2011 22:29 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Mam bardzo złe wieści - Zlewozmywak nie działa - to znaczy nie działa odpływ - cos się tam zatyka i woda nie spływa :(, trochę też kapie dołem i dlatego stoi tam wiaderko....
Przyjechał też żwirek - Teresa rachunek zostawiłam Ci w niebieskich szafkach pod blatem w szufladzie z napisem faktury czy jakoś tak. Dane do przelewu wyślę Ci na pw.

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sty 08, 2011 23:24 Re: Kocia Chatka

Kurcze wczoraj wieczorem wszystko bylo ok co moze potwierdzic Teresa bo korzystala. Tam sa stare metalowe rury i przydalo by sie kretem podzialac albo soda. A czy rano bylo ok :?:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sty 08, 2011 23:27 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Mara S pisze:Mam bardzo złe wieści - Zlewozmywak nie działa -
Mara
to nie są bardzo złe wiadomości :mrgreen: to są takie normalne wiadomości z funkcjonowania kociarni, może nie tragizujmy zbytnio - działanie zlewozmywaka da się pewnie naprawić w miarę szybko :) I nie jest to jakaś tragiczna wiadomość :wink:
Jeśli chodzi o transport Leonka do weta w poniedziałek na 99% podrzuci kociaka kropeczka13 :1luvu: wiem że ma zabrać żwirek jakieś jedzonko i co jeszcze oprócz tego :?:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sty 08, 2011 23:34 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Dorota Wojciechowska pisze:
terenia1 pisze:
Iweta pisze:Mam gazete (a nie było to łatwe ) i nadal nie wiem jaka to miała być niespodzianka :idea: Przekartkowałam cała i....nic nie znalazłam 8) Proszę mnie oświecić w tej kwestii :idea:

Iwonka kurcze musisz się jeszcze raz zaopatrzyć w gazetką :mrgreen: dopiero będzie we wtorek :D

I tak oto wzrasta sprzedaż WZ :mrgreen:
Kup kup nową Iwonka :ok: we wtorek


Aleście mnie dziewczyny zrobiły w.....ja tu specjalnie do Sosnowca po Wiadomosci Zagłębia pojechałam, a tu kiszka w srodku zamiast niespodzianki :mrgreen: i co teraz mam zrobic? Znowu we wtorek pojechac? :evil: :wink:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Sob sty 08, 2011 23:57 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Iweta pisze:Aleście mnie dziewczyny zrobiły w.....ja tu specjalnie do Sosnowca po Wiadomosci Zagłębia pojechałam, a tu kiszka w srodku zamiast niespodzianki :mrgreen: i co teraz mam zrobic? Znowu we wtorek pojechac? :evil: :wink:

Iwonka to nie było specyjalnie :oops: sorki wielkie jak coś zakupimy WZ szczególnie liczymy na Dorotę i damy skan na miau :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sty 08, 2011 23:58 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

terenia1 pisze:
Iweta pisze:Aleście mnie dziewczyny zrobiły w.....ja tu specjalnie do Sosnowca po Wiadomosci Zagłębia pojechałam, a tu kiszka w srodku zamiast niespodzianki :mrgreen: i co teraz mam zrobic? Znowu we wtorek pojechac? :evil: :wink:

Iwonka to nie było specyjalnie :oops: sorki wielkie jak coś zakupimy WZ szczególnie liczymy na Dorotę i damy skan na miau :D


To zarcik oczywiscie był :wink: Byłam dzis w Sosnowcu u Mamy
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Nie sty 09, 2011 0:07 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Iweta pisze:To zarcik oczywiscie był :wink: Byłam dzis w Sosnowcu u Mamy

Iwonko to raczej nie żarcik ale nie doinformowanie do końca :oops: kciuki za Mamusię :ok: kurcze szkoda że się nie spotkałyśmy ale wiem że pewne sprawy są ważniejsze ja niestety nie mogę pomóc :oops:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 09, 2011 8:36 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

terenia1 pisze:
Iweta pisze:To zarcik oczywiscie był :wink: Byłam dzis w Sosnowcu u Mamy

Iwonko to raczej nie żarcik ale nie doinformowanie do końca :oops: kciuki za Mamusię :ok: kurcze szkoda że się nie spotkałyśmy ale wiem że pewne sprawy są ważniejsze ja niestety nie mogę pomóc :oops:



Żarcik był z mojej strony, ze to niby specjalnie po gazete pojechałam :wink:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Nie sty 09, 2011 9:01 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

jadziaII pisze:Dobre wiesci z domku Kruszynki, mala ma sie bardzo dobrze jest zdrowa, ma apetycik, bawi sie bez umiaru caly czas, spi z nimi w lozku i mruczy za uchem, bardzo ja kochaja i nie wyobrazaja sobie teraz zycia bez kota tyle radosci wnosi.
Jest to ich pierwszy kotek, sa to ludzie mlodzi bezdzietni i tak sie rozkochali w kotku i z wzajemnoscia.
Kruszynka jest juz zaszczepiona pierwszy raz 4.I. tak wg.wskazan weta.
Potem drugie szczepienie no i na wiosne sterylka.
Kruszynka w Domku Stałym w czasie zabawy

jak miło dostawać takie wieści a taki był z niej zasuszony wiór, zarobaczony, odwodniony, ale miała wolę zycia i dobrych opiekunów :1luvu:

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Nie sty 09, 2011 14:02 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Miłka Łatka juz w nowym domku, Marta prowadziła adopcję a Piotrek zawiozł

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Nie sty 09, 2011 15:14 Re: Kocia Chatka

Filomen pisze:
MartynaP pisze:chciałam powiedziec ze dziś zakochałam się ...we Franiu :1luvu:


Martynko chłopak do wzięcia :wink:


Ewa nie kuś bo wiesz ja rozwazam drugieo kota w domu :mrgreen:



Dorota Wojciechowska pisze:Kurcze wczoraj wieczorem wszystko bylo ok co moze potwierdzic Teresa bo korzystala. Tam sa stare metalowe rury i przydalo by sie kretem podzialac albo soda. A czy rano bylo ok :?:


rano woda spływała wolno ale spływała
myslalam ze tak ma byc :roll:
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie sty 09, 2011 15:24 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Franio rozdarciuch u Alienor, tez się zakochała i go wzięła na DT, trzeba go odrobaczyć ponownie.
Dałam też cestal Coffie bo była tylko raz odrobaczona, a jest wolonożyjącą kotką, tą od MartynyP też muszę odrobaczyć, a ona ma imię?

zastrzyki koty dostały, Psotka Biocan, Tofikom leci ze smarkami krew z nosa, nie kropcie im genta tylko sol fizjologiczną. Jeśli nie ma ampułek, proszę kupcie albo można poszukać powinna być w dużym opakowaniu w kartonie, trzeba nabrać do strzykawki.
Królisia jest całkiem fajna ale Efi ma nosek zatkany troszkę i siedzi z języczkiem na wierzchu jak Belmondo. Tez nawilżamy im noski i oczy roztworem soli. To nie szczypie i nie boli.

Biedny Leon wygląda jak upiór z czerwonymi oczami. Jutro idzie do szpitala. Wiesio go zawiezie, leki i karma przygotowane.

Frytka, ze schroniska, troszkę jest lepsza, zrobiła kupkę, zapieczoną kulkę, chyba jelita nie pracowały a wczoraj coś zjadła. Wzięliśmy ją do domu, bo klinika była czynna do 12, jutro rano pójdzie na badania a potem DT Jadzia i Wiesio. Nie widać żadnych objawów chorobowych tylko przerażenie w oczach.

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, pibon, puszatek i 112 gości