Zbieraj znaczki, nie koty. DO ZAMKNIĘCIA!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 19, 2011 22:58 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

MariaD czytaj, czytaj. To inny świat niż hodowla. Nie ma zwrotów za włożony wkład. Bywają chwile biedy i zniechęcenia, ale w takich chwilach pomocni są ludzie z forum. Ci którzy chcą pomóc kotom a nie skazywać ich z miejsca na eutanazję.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lut 19, 2011 23:02 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

Lepsza eutanazja niż selekcja naturalna.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39296
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lut 19, 2011 23:07 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

MariaD pisze:Lepsza eutanazja niż selekcja naturalna.

Z tym hasłem mogłabyś udać się do niektórych schronisk. Nie jestem nawet pewna czy nie do większości schronisk, bo pomimo polityki eutanazji w schroniskach weci z reguły pracują w nich na etat. Wet dostępny w schronisku przez 24 godziny na dobę to chyba rzadkość. Jak sądzisz co z kotami, którym "zachciało" się umierać poza godzinami pracy weta?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lut 19, 2011 23:40 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

MariaD pisze:Lepsza eutanazja niż selekcja naturalna.


A jak ta deklaracja odnosi się do rozmnażania rasowych kotów :?:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie lut 20, 2011 0:52 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

jeszcze jedno w ramach wyjasnien
MariaD pisze:
Nic nie jest groźne. Po co zachowywać kwarantanny po pp, po kiego grzyba higienę, po co izolować?



Nigdzie nie napisałam, ze kwarantanna po pp nie jest potrzebna
piszę jedynie o wprowadzeniu kota tymczasowego do moich kotów,
dorosłych (7 i 6 lat) i zaszczepionych
wtedy nie stosuję kwarantanny, jesli tymczas ma pchły to psikam go frontlinem i zamykam w łazience na czas wyzdychania pcheł, na tym kwarantanna sie kończy
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie lut 20, 2011 5:59 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

dalia pisze:
mirka_t pisze:
dalia pisze:a muszę o nich pisać? 8O

A dlaczego nie? W końcu to forum o kotach. Masz coś do ukrycia, że nie piszesz o tymczasach na kocim forum?

zupełnie nic, ale po co jeśli tym kotom znajduje domy?
ostatni mój tymczas od 7 lutego jest w swoim domu, a był u mnie równo miesiąc.


zapewne burasem to on nie był


dalia pisze:ależ o moich tymczasach wie sporo osób w tym również zarejestrowanych na forum


dlaczego o nich na forum nie piszesz?
z Twoich wypowiedzi wynika, że należysz do elitarnej grupy tego forum, ludzi którzy swoim kotom zapewniają perfekcyjna opiekę, zwłaszcza tymczasom
takich ludzi na forum jest jak na lekarstwo,
pisz dalia, pisz, niech się ludzie uczą
zobacz jak się MariaD rozkręciła, nie tymczasuje kotów, ale jaką wiedzę z tego zakresu ma, że ho!ho!ho!!!!!

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie lut 20, 2011 8:14 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

Fredziolina faktycznie pechowo była to szylkreta ale to i tak nie ma znaczenia, ponieważ ja tymczasom zaczynam szukać domu od pierwszego dnia zamieszkania u mnie, tak więc zdarzało się, że burasy które miałam były u mnie jeszcze krócej.
o ile mnie pamięć nie myli nie ma obowiązku pisania o kotach tymczasowych na forum, więc o co Tobie tak naprawdę chodzi?
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 20, 2011 9:01 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

dalia pisze:Fredziolina faktycznie pechowo była to szylkreta ale to i tak nie ma znaczenia, ponieważ ja tymczasom zaczynam szukać domu od pierwszego dnia zamieszkania u mnie, tak więc zdarzało się, że burasy które miałam były u mnie jeszcze krócej.
o ile mnie pamięć nie myli nie ma obowiązku pisania o kotach tymczasowych na forum, więc o co Tobie tak naprawdę chodzi?


dalia, to faktycznie dobra jestes, ze juz pierwszego dnia wiesz jakiego domu kotu szukac 8)
ja mam obecną tymczaskę ( persicę o dziwo :twisted: ) od trzech dni
nadal nie mam pojecia jakiego domu jej szukac
na moje koty warczy, ale jakos panicznie sie ich nie boi, wiec jeszcze nie wiem czy dom zakocony, czy dom dla jedynaczki
przy czesaniu mruczy, a potem w sekundzie potrafi zaatakowac
nie wiem jeszcze czy to kwestia wrednego charakteru, czy paniki i zdezorientowania
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie lut 20, 2011 11:17 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

Znaczy się dalia i inne osoby nie mają obowiązku pisać, jak opiekują się kotami, ale oczekują, że np. mirka_t będzie się wielokrotnie spowiadać z każdego szczegółu. Trzeba przy tym zauważyć, że osoby które mają takie wymagania odnośnie sprawozdawczości nie udzielają wsparcia osobom, od których owa sprawozdawczość jest wymagana. Jednocześnie oczekują, że dom tymczasowy zapewni kotom warunki wielokrotnie lepsze, niż typowy dom stały (większość ludzi karmi koty whiskasem i resztkami ze stołu, nie ma zabezpieczonych okien itd.) i uważają, że lepiej aby kot zszedł lub został uśpiony w schronisku niż żeby trafił gdzieś, gdzie jest np. więcej niż 20 kotów, ale przeżywalność jest dużo wyższa niż w schronisku.

Przy okazji - standardy mogą być różne. Mam znajomą, która na informację, że zamierzam kupić trzeciego kota (dwa wcześniejsze są przygarnięte) uznała, że zwariowałam i stwierdziła, że normalni ludzie mają nie więcej niż jednego kota i że normalny człowiek trzyma w przedpokoju co najmniej dwie rośliny doniczkowe.

Czytam teraz polecaną przez miau.pl książkę "Koci Detektyw", dotyczącą problemów behawioralnych kotów i autorka twierdzi, że najlepiej jak w domu jest tylko jeden kot, i że ów kot powinien mieć możliwość wychodzenia z domu. Trzymanie więcej niż dwóch kotów w trzech pokojach uważa za krzywdzące dla tych kotów. W tym świetle dalia, MariaD oraz większość hodowców to egoistyczne jednostki znęcające się nad kotami. Idąc tym tropem mogłabym np. zacząć twierdzić, że powinien istnieć prawny zakaz trzymania więcej niż jednego kota w jednym pomieszczeniu.

Anulka111 z kolei twierdzi, że każdy kot powinien być głaskany godzinę dziennie. Czyli np. dalia powinna podzielić swój czas po równo między pracę zawodową i głaskanie kotów, rezygnując ze snu i innych czynności.

Osobiście nie sprawiłabym sobie ani 10-ciu ani 20-tu kotów, ale uważam, że ludzie mają prawo do swoich wyborów życiowych, i mają prawo prowadzić działalność społeczną, w tym wypadku polegającą na opiece nad kotami, nawet rezygnując z jakiejś części życia osobistego - jeśli uważają za stosowne.

asfodel

 
Posty: 321
Od: Śro mar 18, 2009 22:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 20, 2011 11:36 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

MariaD pisze:
tangerine1 pisze:czym takim strasznym może zarazić dorosłego, szczepionego kota bieda zgarnięta z ulicy ?
pp odpada, bo dorosły zaszczepiony kot ma odporność i nawet jesli zachoruje, to skonczy sie to lekką sraczką
grzybica jest mozliwa, ale zdrowy silny kot leczy sie dosyc szybko.

Zapytaj Amica. Ma szczepione, dorosłe koty. Miała pp od kotki z kociętami.
Zapytaj ją ile leczyła swoje koty. I to nie z lekkiej sraczki.

Lekceważenie tej choroby jest co najmniej lekkomyślne.


oczywiscie, nie wolno jej lekcewazyc
tak jak i pcheł, potencjalnych lamblii i tasiemcow ktorymi mozna sie tez zarazic samemu
zeby jeszcze tylko samemu, ale przeciez mozna byc w ciazy, jesli nie dzis to jutro :???:

Maria, stad sie biora schroniska i kolekcje

dlaczego sie nie boisz ze pp mimo szczepienia kotow lub inne wirusy (np. corona) przywieziesz z wystawy? przeciez to mozliwe i sie zdarzalo, moze czesciej nawet niz w dt?
Ostatnio edytowano Nie lut 20, 2011 11:53 przez Maryla, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie lut 20, 2011 11:41 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

casica pisze:
Maryla pisze:
casica pisze:Tzn Marylo bliżej Ci do kolekcjonerki?

Poza tym cały czas uważam, że tylko ktoś, kto publicznie, w tym również na forum, zbiera na swoje koty pieniądze ma obowiązek się tłumaczyć. Tłumaczyć w takim oto sensie:
- robic rozliczenia
- wstawiać skany badań
i generalnie przedstawiać wszystko rzetelnie, a nie pokrętnie.
To co się dzieje, m.in u mirka_t to zjawisko kuriozalne i stanowczo na coś takiego nie powinno być przyzwolenia.


no chyba tak, ja mam juz 14 kotow w mieszkaniu
pieniadze tez zbieralam, np. wtedy gdy musialam zaszczepic wszystkie koty (bo przynioslam kota z bialaczka) i w ciagu 2 tygodni musialam zorganizowac prawie 1000 zl

nigdy nie wstawialam skanow badan kotow, bo nie mam skanera, nawet w pracy
robilam rozliczenia ale zaprzestalam - bo zadna ze wspierajacych mnie osob ich nie chce
i zdziwilabym sie gdyby ktos nie wspierajacy mnie takiego rozliczenia oczekiwal

dlatego takie akurat wymagania ktore podajesz wydaja mi sie dziwne

ale to moj prywatny punkt widzenia

A ile kotów masz w ogóle? ŁĄżcznie z pralnią?

Nie czytam Twoich watków, nie wiem, ale ciekawa jestem


lacznie 15, bo w pralni jest teraz jeden: Iwan
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie lut 20, 2011 11:46 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

anulka111 pisze:To nie ciekawość,to troska o koty znajdujące się w jej mieszkaniu


to wylacznie ciekawosc i to patologiczna nawet
bo troska oznacza chec pomocy a tego to na pewno nie zaoferujesz
Ostatnio edytowano Nie lut 20, 2011 11:55 przez Maryla, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie lut 20, 2011 11:47 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

tangerine1 pisze:...
dalia, to faktycznie dobra jestes, ze juz pierwszego dnia wiesz jakiego domu kotu szukac 8) ...

Ależ to jest możliwe. Wystarczy brać na tymczas koty z domów, które udzielą o nich pełnych informacji. Z likwidowanych hodowli. Brać koty przetestowane i najlepiej już zaszczepione. Takim kotom możesz szukać domów od pierwszgo dnia. :wink:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lut 20, 2011 11:50 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

asfodel pisze:Osobiście nie sprawiłabym sobie ani 10-ciu ani 20-tu kotów, ale uważam, że ludzie mają prawo do swoich wyborów życiowych, i mają prawo prowadzić działalność społeczną, w tym wypadku polegającą na opiece nad kotami, nawet rezygnując z jakiejś części życia osobistego - jeśli uważają za stosowne.

Oczywiście, że mogą sobie sprawić i 100 kotów - patrz Korabiewice i inne "świetlane" przykłady.
Jeżeli jednak - jak piszesz - prowadzą działalność społeczną, powinni podlegać kontroli społecznej - jak fundacje i inne stowarzyszenia.
I o tym była wcześniejsza dyskusja.

tangerine1 pisze:Nigdzie nie napisałam, ze kwarantanna po pp nie jest potrzebna
piszę jedynie o wprowadzeniu kota tymczasowego do moich kotów,
dorosłych (7 i 6 lat) i zaszczepionych
wtedy nie stosuję kwarantanny, jesli tymczas ma pchły to psikam go frontlinem i zamykam w łazience na czas wyzdychania pcheł, na tym kwarantanna sie kończy

A co z tymczasami, które już u Ciebie przebywają? Też są odporne, zaszczepione i zdrowe, ze kolejny tymczas z niewiadomymi problemami zdrowotnymi im nie zaszkodzi? Też można go tak dołączać do stada bez kwarantanny?

I obawiam się, że osoba, która by po raz pierwszy wzięła tymczasa, zastosowała się do rad typu "masz zdrowego, zaszczepionego kota, nic mu się nie stanie, nie musisz izolować nowego" a potem by leczyła go z np. grzybicy przez kilka miesięcy nigdy więcej by żadnego tymczasa nie wzięła.

Maryla - wybacz, ale porównywanie wystawy kotów rasowych ze zbiorowiskiem kotów chorych jakimi są w większości tymczasy trzymanymi w jednym pomieszczeniu, bez wzajemnej izolacji, jest nieco przesadne.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39296
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lut 20, 2011 12:00 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

MariaD pisze:Maryla - wybacz, ale porównywanie wystawy kotów rasowych ze zbiorowiskiem kotów chorych jakimi są w większości tymczasy trzymanymi w jednym pomieszczeniu, bez wzajemnej izolacji, jest nieco przesadne.


wirusy przenosza sie przez kichanie czasami
prosze Cie nie pisz ze wystawy to zestawy sterylnych klatek
i ze nikt nic z nich nie przywiozl

skoro piszemy o ryzyku to takie jak wyzej tez istnieje
dlaczego sie go zupelnie nie boisz?
a boisz sie przyniesc zwyklego kota z ulicy z w/w powodow? bo moze byc zbiorowiskiem chorob? moze ale nie musi

Ty podejmujesz takie ryzyko, ktos inny inne
oboje macie takie prawo
tylko Ty swoje uwazasz za calkowicie usprawiedliwione a czyjegos absolutnie nie
to nie w porzadku
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości