Czarny Kocie...(*)....Ruda Łapa i...Kochane rude w domu...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 12, 2011 23:28 Re: Kubuś je..:)Pico wrociła..odpieram atak grzyba!!!..400zł

W sumie to tak, ale z drugiej strony kot chory wyszedł do DS... tylko że to wina lecznicy, a nie Marzeni, więc czemu ona ma za to płacić? :evil:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw paź 13, 2011 2:03 Re: Kubuś je..:)Pico wrociła..odpieram atak grzyba!!!..400zł

No własnie.
Rzecz w tym, że pani nie wypowiadała się na temat kosztów leczenia w żaden sposób - wczoraj zapłaciła za wizytę u weta, szczepionkę p/grzybiczną itp i dostała kilka recept na leki, które chciała wykupić. Ja nie chciałam gdyz powiedziałam, zę w czwartek ide do dermatologa w innej lecznicy i będę je leczyć wszystkie tak samo.
Druga sprawa to zapis w umowie adopcyjnej, chyba punkt pierwszy - to oświadczenie ze wydaję do adopcji kota zdrowego. Owszem, jak domek kocha itp to moze pokryc koszty leczenia. Z drugiej strony jednak gdy ich nie pokryje to też wcale moim zdaniem domku nie skreśla - do adopcji miałam wydac kota zdrowego a kot jest chory więc złamałam pierwszy punkt umowy. Ponadto osoba może nie mieć na wejście tak dużych funduszy nna leczenie kota. smarti - pamiętasz jak się czułaś gdy się dowiedziałaś ze Maciuś pv. Kałboj jest chory własciwie od następnego dnia? Trochę głupio, prawda?

Jeśli chodzi o lecznice to dzisiaj się dowiedziałam kilku rzeczy które zjeżyły mi włos na głowie - i nic już więcej na ten temat na publicznym forum nie napiszę. I pewnie bym mogła tam pójść i te koty leczyć tylko po co? Wolę iśc tam gdzie otrzymam fachowa pomoc i faktycznie szansę aby koty się grzybka pozbyły, a nie ja pieniędzy z portfela.

I jeszcze jedno - od dłuższego już czasu leczę i karmię koty wolnozyjące nie za własne, lecz podarowane mi pieniądze od kilku osób. Spełniając ich życzenie nie będę pisać kim są, ale bardzo, bardzo publicznie podziękuję.
Niestety jutro może się okazać że wskazanym będzie objęcie leczeniem bądź profilaktyką także moich 5 rezydentek. Jestem na to psychicznie przygotowana i mam nadzieję, ze mnie to nie zetnie z nóg. W sumie 9 kotów, czyli szacowany koszt leczenia ok. 2tys? :strach: :strach: :strach:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35637
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw paź 13, 2011 7:06 Re: Kubuś je..:)Pico wrociła..odpieram atak grzyba!!!..400zł

Za zdrówko i przypływ gotówki :ok:

Czego i sobie życzę :wink:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw paź 13, 2011 18:06 Re: Kubuś je..:)Pico wrociła..odpieram atak grzyba!!!..400zł

no ja Wam powiem że mam mega wyrzuty sumienia bo mój Cowboy/Maciuś poszedł do ds-u i dokładnie w dniu wyjazdu,jak czekał w transporterku na ganku na włożenie do auta, pierwszy raz fliknął...czyli był zdrowy i nic nie podejrzewałam ale właściwie jednocześnie pani wzięła go już chorego..
i od tego czasu ,a to już dobrze ponad miesiąc Kamil wciąż jeżdzi do pani, jeżdziłam ja na zastrzyki potem znów Kamil-jeszcze zapowiada się leczenia na ok 20 dni a potem się okaże.
i ja od pierwszej chwili chciałam pokryć koszty Kamila i leczenia a pani powiedziała że nie widzi powodu bo to JEJ KOT :D
a pani jest owszem po studiach doktoranckich czy też podyplomowych ale aktualnie szuka pracy i jest troszkę niepełnosprawna,a więc można by sądzić że nie jest jej łatwo....a mimo to nie chce słyszeć o zwrocie za leczenie.

na dniach do niej zadzwonię aby oczywiście ponowić propozycję bo choroba Maciusia już tak długo trwa i jest kosztowna.
ale to wszystko zalezy od człowieka,jego charakteru,jego sytuacji,ale i jego ambicji i od wielu najróżniejszych czynników...

to tak jak na tym forum-jedne dziewczyny wydając kota do ds-u uważaja że to wciąż "ich kot" a inne robiąc to samo zapominają że w ogóle taki kot był...

Marzenia-nie panikuj-spróbuj wejść konsekwentnie w fungiderm i daj sobie luzu na 2 tygodnie. Ty chcesz za szybko mieć efekty-grzyb nie znika w kilka dni !
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw paź 13, 2011 21:33 Re: Kubuś je..:)Pico wrociła..odpieram atak grzyba!!!..400zł

smarti - pewnie masz rację, zę ja chcę za szybko wyleczyć grzyba. I wyadoptować maluchy. Moja Mała chudnie, ja nie mam kasy na utrzymanie 9 kotów i pewnie trochę mnie sytuacja przerosła... Ale już się uspokoiłam i będę działać dalej.
Ufffffff...
i po wecie.
Jestem baaardzo, bardzo zadowolona - i gorąco polecam.
Pan doktor mocno się zmartwił na widok Pico - powiedział "ojoj", pogłaskał po łebku. I mimo wykształcenia i doświadczenia zawodowego obejrzał zmiany pod lampą a nie diagnozował na oko tak jak wet u którego była we wtorek Pico.
Myślał, liczył, uwzględnił moje wszystkie pytania, zapytał o wagę, mruczał wychodził i wracał i okazało się, ze leczenie będzie się odbywało tylko jednym lekiem zwanym GRYZEOFULWINA.
Na pewno nie ma tego leku w Polsce, gdyz dostałam lek francuski i ukraiński (różnią się masą substancji czynnej). Mechanizm działania jest taki: lek wnika w naskórek i blokuje namnażanie się zarodników grzyba. Trzeba go podawać do moomentu całkowitego złuszczenia się chorego naskorka i odrośnięcia futerka. Po 2-3 dniach leku w naskórku nagromadzi się tyle, ze grzyb już nie będzie zarażał.
Generalnie maluchy już nie świeciły - udało się znaleźć jedną bardzo świeżą i niczym ani razu nie smarowaną zmianę i ona świecila na zielonożółtawy kolor. Dlatego wiadomo z czym mamy do czynienia i co mamy tłuc.
Po diagnozie i ustaleniu tabletek zaczęłam pytać:
- szczepionka? - odp: nie jest u wszystkich kotow skuteczna więc szkoda kasy.
- Pico miała już jedną dawkę szczepionki czy mam ją kontynuować? - odp: szkoda kasy.
-a moze dla rezydentek szczepionka? - odp: szkoda kasy
-w grzybicy jest ważne podnoszenie odporności - czy mam coś dawać? - odp: może pani dawać to co się daje tak standardowo
- a zlyexis wszystkim? - odp: nie ma takiej potrzeby, szkoda kasy
- ale chociaż moze maluchom? mam kasę - odp: nie ma takiej potrzeby, szkoda kasy
- czy mam smarować fungidermem?
i tu już pan doktor wymiękł - zauważył w moich oczach chyba niedowierzanie, ze taką straszną grzybicę, trudno wyleczalną zarazę swiata (tak ją przedstawił wet u ktorego była Pico) można wyleczyć jednym lekiem; odp: - jak pani bardzo chce to niech pani smaruje, można przez kilka pierwszych dni, nie zaszkodzi, aczkolwiek to nie jest przy tym leku potrzebne, jak ma pani fungiderm to tak, ale niech pani nie kupuje, bo szkoda kasy :D

adopcje dopiero gdy odrośnie futerko. Za dwa tygodnie kontrola z Pico - wet chce zobaczy
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35637
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw paź 13, 2011 22:21 Re: Kubuś je..:)Pico wrociła..odpieram atak grzyba!!!..400zł

Podoba mi się ten Twój wet :D
:ok: :ok: :ok: :ok: za leczenie
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw paź 13, 2011 22:27 Re: Kubuś je..:)Pico wrociła..odpieram atak grzyba!!!..400zł

Bianka 4 pisze:Podoba mi się ten Twój wet :D
:ok: :ok: :ok: :ok: za leczenie


mi też :D i to bardzo :D
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35637
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw paź 13, 2011 22:35 Re: Kubuś je..:)Pico wrociła..odpieram atak grzyba!!!..400zł

Może wybrałabym się do niego z Fotką?
Napisz mi na PW w jakie dni on przyjmuje i ile bierze za wizytę, proszę. Oczywiście nazwisko mile widziane :D
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt paź 14, 2011 7:07 Re: Kubuś je..:)Pico wrociła..odpieram atak grzyba!!!..400zł

Grzyb??? jaki tam grzyb.... :D :D :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35637
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt paź 14, 2011 13:05 Re: Kubuś je..:)Pico wrociła..odpieram atak grzyba!!!..400zł

O jeżu, w oczach mi się troi :lol:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt paź 14, 2011 18:05 Re: Kubuś je..:)Pico wrociła..odpieram atak grzyba!!!..400zł

Tobie się tylko troi, a ja już szóstkami widzę :roll:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob paź 15, 2011 10:57 Re: Kubuś je..:)Pico wrociła..odpieram atak grzyba!!!..400zł

Wczoraj były tabsy dla torped po raz pierwszy - poszło bardzo sprawnie i szybko :D Soria była zadziwiona, Moko i Pico troszkę uparte, ale się uidało, najdłuższa wojna psychologiczna była z Everestem - "na przetrzymanie", ale tez mi się udało.
Więc pierwsze koty za płoty :D :D :D
gorzej jest z rezydentkami - udało mi się w 90%, Nuteczka tylko nie ma wdrożonego leczenia, a co do Małej nie jestem pewna, bo natychmiast zwiała do szafy i tam mogła wypluć tabletkę.
Niestety dołączyłam do grona zagrzybionych i od razu wdrożyłam smarowanko.

Dzisiaj kolejna tura prania i dezynfekcja domestosem - znacie jakieś płyny grzybobójcze, ktorymi mogę spryskać drapak itp.?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35637
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob paź 15, 2011 19:26 Re: Kubuś je..:)Pico wrociła..odpieram atak grzyba!!!..400zł

Od kilku godzin toczę walkę z grzybem :ok: :ok: :ok: w życiu tak nie zasuwałam i nie myłam tyle razy podłóg podczas jednego sprzatania. Plus ściany, medble, drapak, każdy element najdrobniejszy. Stosy rzeczy do prania, łazienka maks zawalona, pralka w ruchu, płukan kilka, w tym jedno z octem itp. Najbardziej skazona teraz pozostałam tylko ja. Torpedy już nie zarazają bo grzyb się uszkadza i staje martwy więc to co się złuszczy już przestaje być groźne.
Dziś u wetki dostałam w strzykawkach VIRUSOLVE + i po wnikliwych oględzinach tegoż w necie wydaje się być sensownym specyfikiem. Można go stosować do mebli itp i właśnie wyprobowałam i łącznie z drapakiem wszystko wygląda jak przed uzyciem :piwa: :piwa: :piwa:
a tłucze grzyba podobno w kilka minut.
Zamierzam się zagłębić w rodzaje środków i kupić co nieco - wtedy spokojnie uzyję do podłog zamiast domestosu który oprócz grzyba wykończył też moje oskrzela.
http://www.virusolve.pl/
http://www.virusolve.pl/co-to-jest-virusolve.html

Rezydentki dziś wszystkie dostały tabsy w... pasztetowej z kurczaka :D :D :D kocham pasztetową :ryk: :ryk: :ryk:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35637
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob paź 15, 2011 20:52 Re: Kubuś je..:)odpieram atak grzyba!!!walka trwa..dlug 400zł

uuu-dobra pasztetowa nie jest zła :D :piwa:

a mój Durny miał dziś czyszczone ząbki i jeszcze śpi-jutro będą foty na moim wątku :D
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Sob paź 15, 2011 20:58 Re: Kubuś je..:)odpieram atak grzyba!!!walka trwa..dlug 400zł

smarti pisze:uuu-dobra pasztetowa nie jest zła :D :piwa:

zgadza się :D w sklepie pytam panią, która pasztetowa jest najłagodniejsza (wczorajszym pasztetem z indyka w ogole towarzystwu nie zaimponowałam i jak go spróbowałam okazało się że jest pikantny) - a pani mi własnie tę poleciła i mocno zachwalała jak to ona się dobrze rozsmarowuje na bułeczce i jest pycha :D :D :D
podziękowałam przeuprzejmie nie mowiąc nic więcej :D
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35637
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], sherab, Silverblue i 201 gości