PKDT -DT u mpacz78 - Gdyńscy REZYDENCI (5) i TYMCZASY (18)

Wiosna i wszystko do przodu

Rudasek wygląda na bardzo zadowolonego

cieszę się, że Kromczik lepiej, mocno trzymałam kciuki :ok:

i super, że Fregatka zdrowieje

u nas też już dobrze i oby tak dalej. Pozdrawiamy :1luvu:

Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666 Madzia ur 16.09.2011

Monia super że Lisek znalazł rewelacyjny dom zasługuje na to co przeszedł pamiętam jak walczyłaś o jego życie.Teraz jest piękny i widać że szczęśliwy.

mpacz78 pisze:
Wypuściłam dziś Szipkę, przepiękna trikolorka, ale taka wiosna się zrobiła, nie miałam serca dalej trzymać jej w zmknięciu, bo i tak nic nie wskazywało że ona się oswoi. Jej siostra ma jutro sterylkę u Zaleskich, po sterylce wróci jeszcze na kilka dni do mnie i też do wypuszczenia.

Pewnie Szipka odżyła

ze wróciła na stare śmieci

dalas rade zapakowac ja do transportera?

Sposobem, już kilka dni wcześniej dałam dziewczynom dwa transportery do pokoju, to jest taki pokój, ze nie ma żadnych mebli ani zakamarków gdzie kot może się chować, wcześniej kotki miały kartony w których sobie spały, i małą komókę w kącie pod którą mogły włazić, jak wstawiłam transportery to zlikwidowałam poprzednie kryjówki, i one zaczęły sobie spać w tych transporterach, ja jak wchodziłam do pokoju to udawałam, że wcale ich nie widzę jak są w tych transporterach, wogóle się nie zbliżałam, więc czuły sie w nich bezpiecznie, wtedy wystarczy znienacka zamknąć transporter tak mi się udało, po dobroci i bez rozlewu krwi, mam nadzieję że jutro rano z Marmi też tak łatwo pójdzie. Tylko, że to jest sposób na raz albo na dwa, potem na pewno nie dadzą się już tak zrobić, ale mam nadzieję, że nie będzie potrzeby.

Haha, tez jak moge unikam silowych rozwiazan, po co mamy sie denerwowac, dzikuski jak i ja

w koncu czlek ma mozg od tego by przechytrzac te male bestyjee

Monia, zawsze mozesz klatki samolapki uzyc, jak sposob z transporterem bedzue juz spalony

A Marmi okazał(a) się kocurem

Niepotrzebnie spędził cały dzień w lecznicy i dostał znieczulenie...
Jestem strasznie zła...biedny kot...
No dostałam toto jako kotkę, pod ogon nie zaglądałam bo dzika dzicz, się nie dało, teraz odsypia, za parę dni wypuszczę.

Wypuściłam dziś Marmiego.
Dziś już nie było tak łatwo z wchodzeniem do transportera, ale jakoś się udało.

Liczba tymczasów jednak nie spada, dołączyła Nesti z Nowego Portu.

No i dostałam wiadomość od opiekunki jednej z sióstr Marmiego i Szipki (która poszła do adopcji w zeszłym roku). Umówiłyśmy się nawet na spotkanie.

"[...] Jesteśmy na powrót w Gdyni, w związku z czym kicia będzie już tylko kotem "blokowym". No i jest już po pierwszej rui, która zmobilizowała mnie do sterylizacji. Właśnie mam w domu kociego rekonwalescenta. Wszystko dobrze się goi, bo była pod dobrą opieką.

Pozdrawiam
Jola"

Dziś odebrałam z Gdańska młodego kocurka około 5-6 mies, jest śliczny - klasyczny pręgusek, ma na imię Tiger, zaszczepiony, zdrowy, z domu, jego opiekun musiał go oddać, z powodu różnych problemów osobistych i zdrowotnych...
Kot jest bardzo kontaktowy, teraz jest mega przestraszony.

To ten od Karoliny? czy jeszcze jakis inny?
Jak tam Nestii? pewnie bez zmian, mizia sie, wcina i gada :roll:

Ps. dzwonila Aga, ze wyadoptowala dzis Matuski a takze whiskasowa Anabelle razem z brytyjczykiem :ryk:

mpacz78 pisze:Dziś odebrałam z Gdańska młodego kocurka około 5-6 mies, jest śliczny - klasyczny pręgusek, ma na imię Tiger, zaszczepiony, zdrowy, z domu, jego opiekun musiał go oddać, z powodu różnych problemów osobistych i zdrowotnych...
Kot jest bardzo kontaktowy, teraz jest mega przestraszony.

zajrzyj na watek pkdt tam osoba szuka miziaka moze akurat ;-)

watek z przed chwili ;-)

Marea pisze::lol: To ten od Karoliny? czy jeszcze jakis inny?
Jak tam Nestii? pewnie bez zmian, mizia sie, wcina i gada

Ps. dzwonila Aga, ze wyadoptowala dzis Matuski a takze whiskasowa Anabelle razem z brytyjczykiem

Tak, to ten od Karoliny.
Byłam dziś u Agi, bo myslałyśmy, że jak Matusków nie wezmą to tego Buraska - Tigerka zaproponujemy, ale póki co wzięli Matuski, oba :ok:

Nesti b. dobrze, tak jak mówisz, wcina, gada, mizia się.

Porobimy jej jutro zdjęcia, i Tigerkowi i Coco i Viki ... :mrgreen:

Trzeba ruszyć z kampanią ogłoszeniową bo liczba kotów mi się zwiększa a cierpliwość tż jakby zmniejsza :roll:

Porobim, porobim :piwa:

Jakiś smutny dzień dziś. Młoda Biała kotka z Pustek, którą miałam dziś zabrać na sterylkę umarła wczoraj nagle i niespodziewanie, jest teraz na sekcji aby poznać przyczyny zgonu. Karmicielki nie było cały dzień, wieczorem jak wróciła kotka już leżała martwa, wcześniej nie było niepokojących objawów, wyglądała na zdrową.
Poza tym wzięłam 2 bure kotki i burego kocurka zakatarzone z Pustek na leczenie.
Dla Coco i Viki, które już leczenia nie potrzebują znalazłam zastępczy DT, tak, że jak tylko z Marzeną porobimy im zdjęcia to je zawiozę do znajomej a ich pokoik zajmą bure chorutki, na razie siedzą w łazience.
Jedna z kotek ma coś dziwnego w nosku, jakby polip jakiś czy coś - w poniedziałek wet ją przyśpi i sprawdzi co to jest.
Pozytywne jest tylko to, że już widzę koniec tej roboty na Pustkach, byłam dziś w mieszkaniu pani R, więc widziałam na własne oczy co i jak, pani współpracuje i myślę, że uda się wszystko posterylizować co trzeba a co się da wyadoptować.
Jest u niej kotka z dwójką maluchów dwutygodniowych :roll:

Oraz młoda biała dzika kotka, której nie udało się dziś złapać, ale na pocz. tygodnia ta pani ją złapie i dowieziemy ją do weta.
I to by już było wszystko, oby.

PKDT -DT u mpacz78 - Gdyńscy REZYDENCI (5) i TYMCZASY (18)

Kto przegląda forum