sisay-z nas nikt tam nie jeżdzi, niestety
napisałbym juz dawno
ale moze czyta ktos kto jeżdzi-a sie nie odzywa
Ewaa6- w złą godzinę zapytałaś o rudaski
maleńki rudy chłopczyk odszedł wczoraj za TM
przyczyna nieznana , ale sa poważne przypuszczenia
że stało sie to przez odrobaczenie ich wczoraj-tzn dokładnie przez to ,że mogł być strasznie mocno zarobaczony i nie wytrzymał
Oba kociaki wczoraj jadły rano jak smoki, oba były za mało rozrabiajace jak na takie kocięta i zachodziła im trzecia powieka
brzusie były duże, a kociaki max zaniedbane
Mały rudziaszek był duzo mniejszy od swojego biało-rudego brata.
Wczoraj zapadła decyzja o delikatnym( naprawde) ich odrobaczeniu
O trzeciej jeszcze wsztsko było w porzadku
o 17 kot nie żył
Biało-rudy brat natomiast jest dzis w zdecydowanie lepszej formie niz wczoraj
dostał ciut parafiny dopyszcznie
Mimo zalu i bezsensu takiej prozaicznej smierci
mam nadzieje ,że taka była przyczyna a nie jakaś wirusówka
Na wirusówke nic nie wskazywało
Spij sliczny rudasku, spij malutki [i]
przepraszam ,że nie umiałam znależc ci tymczasu
z nieszczepionych kociat jest ten biało-rudy braciszek, mała tri z uszkodzonym oczkiem , nowe biało-bure słabe dość kocie
wiec jest w zupełnie innej częsci korytarza i nasze dwie połamane panny
Ewaa6-nie moge Ci zagarantowac zadnego na bank krótkiego i na bank bezkonfiliktowego tymczasa, nie mam takiej mocy sprawczej
-----------------------------------------------------------------------------
na już
ratunku szuka biało-rudy kociak-ja naprawde mysle ,że to nie była żadna wirusówka
ratunku szuka mała tri z chorym, pozrastanym oczkiem-fotki bedą po południu
ratunku szukaja dwie kotki połamane
ratunku szuka Kicia, która sobie nie radzi na kociarni, i jak ona patrzyyyy
rartunku szuka Erin-nie umie sie odnależc wsród innych kotów
ratunku szuka mały czanuszek, jeszcze domowy, który dzis ma trafic spowrotem do schronika
ratunku szuka Kasia z guzem na listwie mlecznej
ratunku szuka stary, chudy Gustaw
ratunku szuka Bellona-moze miec sto lat, mogła byc wolnożyjaca, ale nie napewno, boje sie ,że ciacha nie przezyje
ratunku szuka Balbina-jej czas sie konczy, trzeba powoli zacząc mysleć o tym ,żeby jej pomóc odejść
nie wspomne juz nawet o telefonach od ludzi nie z miau
to sa koty w najwiekszej potrzebie
wiadomo, mocno potrzebujacych jest duzo wiecej
jest pełno maluszków, pełno dorosłych
ale te naprawde moga schroniska nie przezyc
nie wypisałam ich tutaj,żeby wymóc na kims jakies działanie
napisałam,żeby przeprosic wszystkich , ktorym odmawiam pomocy
prosze ,zrozumcie, ja codziennie odmawaim jej tym wszystkim kotom, ktore wypisałam, bo jestem bezradna.Codziennie wychodze ze schroniska z dołem
nie mówiąc o tym,że siedzą mi w głowie jeszcze wszystkie tymczasy
Są jak pisałam nowe koty
to małe kocie, odizolowane na razie bardzo
i mały czarnuszek, który przyjechał z ludzmi pod dom pod maska samochodu-szczęscie ,że sie gdzies nie wkręcił
dzis został zaszczepiony