MiauKot(66+2):Center, Miaukotek i Kacper w domach! :D-98.

[Myszka.xww]

i będzie się wtedy nazywal "stary piernik"?
ja protestuje

[Barbara Horz]

Kocurek został Pierniczkiem. Tak go już ujęłam na blogu. Tego imienia przynajmniej nie zapomnę, bo Horacy mi się już dziś dwa razy popierniczył

[Myszka.xww]

Kocurek został Pierniczkiem. Tak go już ujęłam na blogu. Tego imienia przynajmniej nie zapomnę, bo Horacy mi się już dziś dwa razy popierniczył

nomen omen

[Adria]

Ja chyba zabronie co niektórym imion kocich wymyślać

Jak Basi sie Horacy popierniczył, to co mamy powiedzieć na tego na D...Dyngusa, Dyndusia, Dyniusia

[Myszka.xww]

Dynduś brzmi uroczo

[aassiiaa]

Basia jak zacznie wymyślać imiona to zawsze jej oryginalne wychodzą
Pingwinek
Pierniczek

[Myszka.xww]

Dyndadełko

[aassiiaa]

Dyndadełko

Zwisadło

[Barbara Horz]

Ja lokalna patriotka jestem i nie mogłam kota Janosik nazwać, a Dyngos to prawie to samo. Co prawda z Dyngosa rozbójnik jak z koziej dupy trąba Strachulec to straszny. Zaczynam wątpić w jego domowe pochodzenie. Może on jednak sam łeb w tą obróżkę włożył
Pierniczki bardzo lubię A tak poza tym, trza se było kota zabrać i imiona mu nadawać Halina nawet Pierniczka nie zapamięta

[Yorukamiko]

czuje sie wielce zaszczycona mozliwscią nadania imienia futrzastemu
ja mam zawsze takie kulinarne skojarzenia

Adria - ale czeeeemu? bo ja nie rozumiem, w ogole

EDIT: w ogole, to Pierniczek dalej szuka DT?

[Hipcia]

czuje sie wielce zaszczycona mozliwscią nadania imienia futrzastemu

Rozumiem, że bierzesz na siebie obowiązki wynikajace z zostania matką chrzestną ?
Tylko nie wal go w łeb szampanem

[Adria]

Widzę, że tutaj szampańskie humory od rana i dobrze, bo dobry humor to podstawa

Nie zmienia to jednak faktu, że humor pryśnie jak bańka mydlana kiedy przyjdzie faktura od weta do zapłaty. Wczoraj zapłaciliśmy fakturę za maj. Czerwcowa jednak będzie znacznie wyższa
Niestety nasze chęci, zapał, zaangażowanie to za mało, żeby leczyć,sterylizować, karmić zwierzęta. Dlatego też zależy nam, żeby akcja sterylizacji CIACH była finansowana z osobnych funduszy przeznaczonych przez darczyńców na ten konkretny i bardzo ważny cel.

Wczoraj też dowiedzieliśmy się, że 16 letnia sunia, którą p.Ala dostała w spadku (już jakiś czas temu) zaniemogła a dokładnie ma poważne problemy z chodzeniem. P.Ala pomimo, że jest starszą osobą, szczupłą, drobniutką znosi/wnosi sunie po schodach, bo ona nie załatwi swoich potrzeb w domu. Sunia wymaga zdiagnozowania i leczenia. Zanim cokolwiek zaczniemy powinniśmy zrobić jej badania krwi, bo ma już swoje lata. Potrzebny jest również transport do lecznicy z lecznicy.

Nie po to zakładaliśmy fundację, żeby teraz odmawiać pomocy lub spychać odpowiedzialność na inne organizacje. Dlaczego wszystko musi sprowadzać się do pieniędzy


Yorukamiko,
Piernik potrzebuje DT, bo tak jak Basia pisała źle czuje się w większej grupie kotów. Jak już zapewne zdążyłaś nas trochę poznać, to jesteś zorientowana w "standartach" jakie wymagamy zarówno od DS jak i DT

[Barbara Horz]

Wiem, że to już było, ale zawsze jest dla nas aktualne :

Ada, nie bij, dobry humor, pozytywne myślenie sprzyja kreatywności. Może ktoś wymyśli konkretny sposób zdobycia funduszy.
Co bym to tylko znowu ja nie musiała się tym zająć, bo właśnie za tydzień mam poważna kontrolę w pracy i jestem wyłączona z życia , a poza tym już coś wymyśliłam i do jesieni mam co robić

[Hipcia]

Ehhh kochane pieniązki....
Wlasne rozpatruje z moją przyjaciółką co jej jest bardziej potrzebne - auto czy mózg.
Dziewczyna trobiel podpajęczynowkowy, który wymaga RM.
Z kasy oczekiwanie pół roku.
Prywatnie 600zł.
Ale akurat poszło jej przednie zawieszenie w aucie niezbednym do codziennego funkcjonowania m in dowożenia niepełnosprawnego dziecka na terapie.
Mechanik zaśpiewał jej dokładnie tę samą cenę.
I co ona ma teraz wybrac ?

[Barbara Horz]

Hipcia, ale dajesz nam dylematy życiowe. Ja bym pewnie wybrała życie, samochód może poczekać bez względu na potrzebę - coś na ten temat wiem

Pierniczek nie chce jeść, jest ogólnie wkurw.....i nie wiem jak dalej jego pobyt u mnie będzie wyglądał, albo się chłop przyzwyczai, albo padnie z głodu Majkowiec, co on u Ciebie jadł, bo na mokre patrzeć nie chce, a suchego jak był z nim sama na sam w klatce też nie ruszył. Już mamy jedną Donię, której karmienie mięskiem kosztuje nas 100 zł miesięcznie, jak jeszcze tego przyjdzie nam osobno karmić to ja się poddaję.