Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

[tamiss]

Już gdzieś to pisałam i dlatego się niestety powtórzę.
Nie można przestać pomagać kotu i wyrzucić go na ulicę czy podwórko tylko dlatego, że nie jest przymilny.
Przepraszam bardzo, ale jak ma zachowywać się kotka, która 8 lat miała inne życie i zabrano ja stamtąd. Być może tak odreagowywała stres i niepewność dlaczego właśnie tak się stało. Przecież nie wiedziała, że ma być lepiej! Jak można tak szybko kota skreślić??!!
Wielu z użytkowników z forum doskonale wie, że pierwsze dni, tygodnie czy nawet miesiące nie dają pełnego obrazu jak relacje z kotem będą się rozwijać. Ale żeby móc to stwierdzić trzeba mieć rzeczywiste doświadczenia opieki nad kotami...

Jestem szczerze zdziwiona, można było troszkę więcej chęci wykazać - złapać kotki, oddać i sprawę po prostu zakończyć.
Martwi mnie ta sytuacja, bo to świadczy, że coś jest nie tak... Nie chcę nawet próbować się domyslić co...

[Femka]

lesna, jak Cię potraktowano?
że wklejona została w wątku informacja, link?A co Ty jesteś księżniczka udzielna? Fundacja prokocia krzywdzi koty, a całe forum ma siedzieć cicho, licytować bazarki i udawać, że wszystko gra?
Ktoś Ci zabronił licytować? Co to w ogóle za histerie? O co konkretnie Ci chodzi. O jakie potraktowanie?
Strzel focha, wpłać KM i ok.

[ruru]

J
(...)Jestem szczerze zdziwiona, można było troszkę więcej chęci wykazać - złapać kotki, oddać i sprawę po prostu zakończyć.
Martwi mnie ta sytuacja, bo to świadczy, że coś jest nie tak... Nie chcę nawet próbować się domyslić co...

dokładnie, nawet nie ma cienia dobrej woli by pomóc w złapaniu
po prostu los Kota kociej mamy nie obchodzi...
to jest najsmutniejsze

[zabers]

lesna, Femka- dobra tam. Luz. "Peace... Greenpeace". Bazary i tak zawieszone do wyjaśnienia. Nie ma o czym gadać.
Tu kocura jakoś namierzyć trzeba, bo nam zaraz gdzieś zniknie "w ogniu walki".
Jest tam ktoś, kto zna to podwórko (z Ziemniakowa "troszku" daleko, żeby dojechać )?

[Dulencja]

Bure czyni postępy Siedzi pod kanapą, a na kanapie ja

[lesna]

lesna, jak Cię potraktowano?
że wklejona została w wątku informacja, link?A co Ty jesteś księżniczka udzielna? Fundacja prokocia krzywdzi koty, a całe forum ma siedzieć cicho, licytować bazarki i udawać, że wszystko gra?
Ktoś Ci zabronił licytować? Co to w ogóle za histerie? O co konkretnie Ci chodzi. O jakie potraktowanie?
Strzel focha, wpłać KM i ok.

Femka
Może mamy inne standardy, chodzi o 'cynizm' w Twojej wypowiedzi do licytujących, zupełnie nie zasłużony, bo-- choćby zamieściłaś ten link długo po tym, jak bazarek się skończył i długo po tym, jak otrzymałam wylicytowany przedmiot.. sama nawet nie sprawdzam, czy sprawa została nagłośniona wcześniej (banerki), bo nie mam takiego obowiązku, by śledzić, kto i co do kogo 'ma'. Fundacja jak na razie działa zgodnie z prawem, wiec jako darczyńca mam prawo ufać, ze pieniądze idą na cel statutowy, a już na pewno nie podpiszę się, czy nie pominę milczeniem takiego postępowania, jak Twoje, czyli wchodzenia na zakończony bazarek i pisania, ze ktoś w ramach 'cieszenia się' ma sobie poczytać.. Wiem, ze czasem emocje ponoszą, ale w ten sposób nic nie osiągasz, bo bazarek już skończony, o czym świadczy mój wpis, ze przedmiot do mnie dotarł, jak tylko zniechęcanie ludzi do ufania prawnie działającym w tym kraju fundacjom. Nie wiem, czy teraz zrozumiałaś moje stanowisko. Moja propozycja, by nie utkwić w bezsensownych dyskusjach, które są poboczne do meritum wątku, jest taka, by jednak zaprzestać dalszej wymiany zdań, każdy oceni to jak chce (i na tą ocenę się zdajmy), może rzeczywiście jestem przewrażliwiona ? Wolę to zostawić ocenie innych i ich rozwadze, napisałam, bo nie godzę się na takie traktowanie i widzę w tym niebezpieczeństwo zrażania innych do jakichkolwiek wpłat..
Pozdrawiam
i Kończę dyskusje.

[Femka]

wyjdzie na to, że w całej sprawie wykazałam się największym cynizmem.
jak się wyśpię i nabiorę trochę sił, rzucę się pod tramwaj w ramach pokuty
wcześniej przeproszę legalnie działającą "fundację".

Przepraszam za ten sarkazm, ale po przeczytaniu posta lesnej tylko na to mnie stać.

[lesna]

Przepraszam za ten sarkazm, ale po przeczytaniu posta lesnej tylko na to mnie stać.

Szkoda, bo nie to było moim celem i motywacją do zabrania głosu.
.

[Bungo]

Lesna - ale o co chodzi?
Masz 100 procent racji w tym, że KM jest legalnie działającą fundacją. Masz 100 procent prawa żeby jej ufać, wpłacać pieniądze i licytować w bazarkach na jej rzecz.
Możesz także zniechęcić się do wszystkich fundacji i tego też Ci nikt nie zabroni. Podobnie, jak wypowiadania się w wątku, w którym mowa jest o skandalicznym potraktowaniu kotów przez fundację, której ufasz i którą wspierasz.
A Femka ma prawo podlinkować każdy wątek w innym dowolnym wątku i napisać co chce, jeśli nie narusza to regulaminu forum. Swoim wpisem nie obraziła ani Ciebie, ani nawet KM. A fakt, że bazarek już się zakończył, niczego nie zmienia. Czasem bazarki "odżywają", bo pojawia się podobny przedmiot lub ktoś, kto wygrał, przekazuje go do ponownej licytacji.

[lesna]

Bungo
Wpis był kierowany do mnie, jako beneficjenta bazarku.. Celem wyjaśnienia, ze nie zmyśliłam sobie czegoś, ocenę pozostawiam innym, ja już nie zamierzam dalej pisać tego samego, co w pierwszym i kolejnych postach. Przyjmijmy za twórcą wątku, ze jest on poświęcony dwóm zaginionym kotkom, a dalsze pisanie w poruszonym przeze mnie temacie, moim zdaniem, nic nowego nie wniesie.
Pozdrawiam.

[panikota]

Wiecie co, a ja rozumiem Lesna, zanim zaczęła się cała dyskusja na temat wpisu Femki, miałam takie samo odczucie, po co ta zgryźliwa ironia o zachwytach, nie wystarczyło wrzucić po prostu informacji i linka do wątku? Ja bym się pewnie nie wdała w dyskusje będąc na miejscu Lesnej, ale całości pikanterii dodaje fakt, że bazarek jest zakończony, zatem zwycięzcy nawet jak w obecnej sytuacji więcej nie wsparliby KM, to tamte pieniądze już przelali i nie zmienią tego, pozostaje zatem mieć nadzieję, tak jak napisała Lesna, że zostały one wykorzystane na rzecz kotów, pomimo tego co spotkało Tikę i Spację, a może również inne koty. No bo w końcu nie demonizujmy, KM coś dobrego dla zwierząt chyba jednak zrobiła w czasie swojej działalności
Podsumowując, imho niepotrzebna była ta ironia, ot co.
Jakby co z mojej strony eot, bo dla całokształtu sprawy nie ma to najmniejszego znaczenia, teraz ważne jest co z Tiką i Spacją i za ich odnalezienie zaciskam kciuki bardzo, bardzo mocno

[mar9]

lesna, Femka- dobra tam. Luz. "Peace... Greenpeace". Bazary i tak zawieszone do wyjaśnienia. Nie ma o czym gadać.
Tu kocura jakoś namierzyć trzeba, bo nam zaraz gdzieś zniknie "w ogniu walki".
Jest tam ktoś, kto zna to podwórko (z Ziemniakowa "troszku" daleko, żeby dojechać )?

A ja też tak cichutko spytam: co z Tiką i Spacją, wątek się rozwija ale nie zgubmy w tej walce dwóch kotek, które zostały tak potraktowane przez bądź-co-bądź fundację pro-zwierzęcą.
Czy są w ogóle jakieś szanse, że Tika i Spacja będą złapane po to, by wreszcie zacząć ŻYĆ?

[magdaradek]

Myślę, że dziewczyny tam działają ostro

[mar9]

Myślę, że dziewczyny tam działają ostro

Tak bym chciała, aby im się udało złapać dziewczynki i ... choć odrobinę pomóc pozostałym bidokom, do dyskusji o KM dodam tylko tyle, że wg mnie instytucje charytatywne mogą działać i BYĆ tylko wtedy, gdy mają wsparcie finansowe z zewnątrz a TU wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że źródełko wyschnie i ...

[Dama Ya]

http://kociamama.pl/?bywa-i-tak...,1786
Proszę osoby zainteresowane losem Tiki o ponowne zapoznanie się z treścią podstrony KM.