Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 20, 2010 22:24 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

ojej Tadzio też :( :( :( :( :(
sobowtór mojego Henia

z takim trudem i poświęceniem ratowane
odchodzą kiedy już mogło być wszystko dobrze
jakby los chciał nam pokazać kto tu rządzi
niesprawiedliwe i okrutne :( :( :( :( :( :(
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 21, 2010 9:03 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Nigdy tego nie zrozumiem. No dlaczego :(
Inga, Magda strasznie mi przykro.
Tadziu ['] Mikołajku [']

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw sty 21, 2010 9:40 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Inga! Madziu! strasznie mi przykro... :(
Tadziu ['], Mikołajek słoneczko ['] brykajcie szczęśliwe za TM

Dziewczyny! dałyście im kawał kociego szczęścia. gdyby nie Wy odeszłyby niechciane, niekochane, nieszczęśliwe. dzięki Wam miały szansę zakosztować szczęścia. szkoda, że tak krótko, ale krótko to i tak dłużej niż wcale. jesteście wielkie
przytulam
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 21, 2010 10:43 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Tak zawsze trzeba pamiętać, że przynajmniej zdążyły być szczęśliwe i kochane.
Śpijcie spokojnie biedactwa,
Tadziu ['] :cry: Mikołajku ['] :cry:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69467
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 21, 2010 13:15 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Georg-inia pisze:tu jest: http://www.impall.pl/pobierz/schronisko.xls
jak ktoś by chciał popatrzeć i porównać ze swoją wiedzę albo uzupełnić :)
plik kasuję z ftp za tydzień, ok? nie może przecież siedzieć tam w nieskończoność, bo się szefy pokapują ;)


super spis :ok:
tylko Marysi brakuje w szpitaliku-ma nr.138
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 21, 2010 17:21 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Ingusia, mały bury bez ogonka z dwójki to Zajączek (sama go tak nazwałaś dawno temu :wink:). I on nie jest dziki, tylko taki wypłoszek do oswojenia. On i Niki to bardzo podobne charakterem kociaste. Nikisia się pięknie oswoiła, wg mnie Zajączek też jest bardzo rokujący.
Mnie się wydawało, że to dziewczyna jest, dokładnie sprawdzałyście ?
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 22, 2010 11:14 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

pisiokot pisze:Ingusia, mały bury bez ogonka z dwójki to Zajączek (sama go tak nazwałaś dawno temu :wink:). I on nie jest dziki, tylko taki wypłoszek do oswojenia. On i Niki to bardzo podobne charakterem kociaste. Nikisia się pięknie oswoiła, wg mnie Zajączek też jest bardzo rokujący.
Mnie się wydawało, że to dziewczyna jest, dokładnie sprawdzałyście ?


tak mi się zdawało, że to Zajączek :) info o płci jest z karty... Wiesz, Aniu, jak myśmy w 7 osób wpadli do tej dwójki to wśród tych dzikusów pomiana była. Część z nich tylko straszyliśmy, żeby biegały, żebyśmy mogli numer zobaczyć :( już nie chcieliśmy łapać każdej sztuki...

Dopisałam Marysię, mogła mi umknąć, bo w dwójkę z Adamem trzepaliśmy boks po boksie, Wy rozmawialiście w trójkę/czwórkę "o jeden boks przed nami" - trochę harmideru było :D


EDIT: czy ktoś się w weekend wybiera do schroniska?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 22, 2010 11:52 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Georg-inia pisze:Dopisałam Marysię, mogła mi umknąć, bo w dwójkę z Adamem trzepaliśmy boks po boksie, Wy rozmawialiście w trójkę/czwórkę "o jeden boks przed nami" - trochę harmideru było :D


EDIT: czy ktoś się w weekend wybiera do schroniska?


bo sie bysmy w 7 do szpitalnego boksa nie zmieścili :mrgreen:
a Zajączek, to sie daje głaskać i baranki strzela Pani tej co karmi
i zawsze słyszałam, ze to dziewczynka

ja bym poszła, ale nie wiem czy mogę ze względu na Aslana?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 22, 2010 17:30 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

ja się chętnie wybiorę w niedzielę! kto ze mną?
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 22, 2010 17:56 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

chwilowo jestem uziemiona, gorączka i jakieś przeziębieniowe sprawy :(

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt sty 22, 2010 19:01 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Ja mam u siebie bozite. Inga jeśli jedziesz to może wezmiesz ode mnie karton?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 23, 2010 16:36 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

do domu poszedł dziś Marvin :) i to była jedna jedyna adopcja. Ludzi jak na lekarstwo, ale dziwne nie jest, jak wsiadałam do auta o 9.30 było minus 20,5 stopnia...

Ogólnie jest źle. W jedynce raptem 7 kotów, z czego adopcyjny jest Arsen, Miś i nówka nr 59. Znaczy on nie jest nowy, był tydzień temu w szafie na górze, kogoś tam pacnął chyba?...? w boksie okazało się, że to przemiły kocurek, wskakiwał mi na plecy, ocierał się, niestety ma załzawione oczka i chyba coś z buzią, bo jakby niedomknięta cały czas, ale mu nie zaglądałam.
Obrazek

Reszta kotów w szpitalu. W każdym boksie jest przynajmniej po 4 sztuki, załamka jakaś :( Siedzą jeden na drugim i zarażają się od siebie wzajemnie. Mały kociak, z boksu Fumo, siedzi sam, reszta towarzystwa niestety nie żyje. Nie do końca zrozumiałam, czy on jest leczony na coś, chyba nie, ma być tylko obserwowany. Nudzi się jak mops, ładnie je, podobno była tam pp... Laura wygląda na całkiem zdrową, jadła dziś z apetytem, nie wiem, po co siedzi w szpitalu. Dzwoniła dziś jakas Pani, że ktoś z wolontariuszy jej powiedział, że Laura ma iść jutro do dt, no więc ona dzwoni, bo się boi, gdzie ta kotka trafi. Żeby było śmieszniej to ona właśnie przyniosła w październiku Laurę do schronu. Krzyśka szlag trafił i kazał się Pani odpierwiastkować od kota.

Kot nr 215, taki biały z szarymi uszkami i plamkami, jak zakładałam karty w szpitalu powiedziałyście, ze to półroczna koteńka. Guzik z pętelką, to kocurek, ale wygląda, że ma jedno jajko tylko. No i raczej pół roku to on też nie ma, jest po prostu drobny. Jego oczka wyglądają źle, przypomina mi to Quasimodo. Krzysiek z przepełnionego boksu przełożył go do szafy.
Obrazek Obrazek

W szpitaliku gościnnie dwa takie cudeńka :) Podobno są na kociarni, bo są najzdrowsze ze wszystkich w schronisku :( wariują jak wściekłe, jestem cała pogryziona i podrapana, sznyty mi porobiły normalnie. Obaj chłopcy.
Obrazek Obrazek

Dziki czarny, co był w szafie tydzień temu się socjalizuje 8O warczał i rzucał się, a teraz daje się dotykać normalnie. Może nie jest to miziak, ale mogą z niego być koty. Dalej jest w szafie

teraz wieści najgorsze :(
jest nowy kot, ma nr 167. Jest przerażony i chyba obolały, płacze rozpaczliwie, pojękuje. Po wypadku, nie chodzi, podobno ma złamany kręgosłup, załatwia się pod siebie :( Pani Mariola powiedziała, że "coś jak Pączek" :cry: miał podobno 3 jądra, zoperowane, ale zamiast prącia tam jest coś co ja nie wiem jak określić, w tym miejscu ma taką narośl jakby, to jest twarde, średnicy chyba z 1,5-2 cm... taki wałek z ujściem na końcu, no jakby ludzkie prącie rozepchnąć od środka. Nie wiem, co z tym kotem, nie mam pomysłu. Aniu Coolcaty, jeśli byś się jutro wybrała, błagam, rzuć na niego okiem. Jest w szafie.
Obrazek

a tak teraz wygląda Srebrny :(
Obrazek

nie wiem, co powiedzieć... miał być dawno w dt... został zaszczepiony w zeszłą sobotę i od tej chwili jego stan się pogarsza z dnia na dzień. Ma zatkany, pokrwawiony nos, łzawiące oczy, ciężko oddycha, nie je w ogóle, po prostu umiera. :cry: zabrałabym go, co z tego, że śmierdzi, ale boję się, że mu moim mieszkaniem po panleuko i temperaturą ok. 15 stopni zaszkodzę jeszcze bardziej. CoolCaty, co o tym myślisz? nie mogę patrzeć jak taki miziak kochany odchodzi :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 23, 2010 16:52 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Boże jakie smutne wieści :(

Z tym srebrnym to ja już nic nie rozumiem, była deklaracja DT, Magija pisała PW z zapytaniem czy aktualne, było aktualne, a te dwa tygodnie o których była mowa właśnie mineły :(

Posty z z 6 stycznia:

Erin66 pisze:puk, puk, witam Wszystkich:)

Chcialabym spytac... moze moglabym pomoc?
Srebrny kocur niczym z reklamy whiskas bedzie lepiej dochodzil do siebie w dt, prawda?
Jesli jest zdrowy(tzn jesli nie ma chorob zakaznych) to chetnie wezme go na czas rehabilitacji. :>:>:>

Erin66 pisze:Mala weryfikacja.
Srebrny i tak na razie musi siedziec w klatce a ja jutro szczepie mojego malucha.
Mysle, ze najrozsadniej bedzie jesli wezme go za ok. 2 tygodnie.
Zreszta... bede tu wpadac i zbierac informacje na jego temat:)


I z 10 stycznia:
Erin66 pisze:napisalam juz pw ale potwierdze oficjalnie.
Biore na stale kolezanke dla mojego kociaka co nie oznacza, ze wycofuje sie z pomocy srebrnemu.
Dzis odjezdza ode mnie jedna dziczka z dt. Mam miejsce i duzo czasu. Wiec z checia pomoge mu w powrocie do zdrowia.


Inga ja nie chcę nic sugerować ale myślę że u Ciebie ma 100 razy większe szanse niż w schronisku, bo ten DT który się zgłosił to jakoś słabo widzę :(

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 23, 2010 16:55 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

aż dziw bierze, ze te szczeniaczki jescze nie w domach :(

Srebrnym się załamałam :(
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 23, 2010 17:00 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Inguś, smutnie ogólnie :(
A ta pani co dzowniła o Laurę to jak ma na imię? bo koresponduję z jedną panią i jesli się okaże, ze to ona, to sorrrryyyyyy ale będę tak zła jak cholera.
maila mam tylko, i imię i nazwisko

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, MIKI03, moniczka102, puszatek i 189 gości