Orient żyje

- to pierwsza dobra wiadomość

Luiza nam go przygotuje, znaczy książeczkę, itd.
Kochana Duszek

zabierze go ze schronu i zawiezie do centrum. A tam przejmą kota Marija i jej koleżanka, która użyczy Orientowi kawałka swojej podłogi. Na razie Orient będzie mieszkał sam, z dochodzącą Mariją, ale moim zdaniem to i tak lepsze niż schronisko. Jutro pojedzie do weta, dziewczyny zajmą się nóżką, itd.
A od soboty będzie miał Olę (prawdopodobny nick na forum Aklon

) na co dzień, bo w sobotę właśnie Ola się przeprowadzi do Orienta.
nie wiem, jak Wam wszystkim dziękować

Mam nadzieję, że teraz to już będzie tylko lepiej. W zamian za pomoc Orientowi zobowiązałam się pomóc dziewczynom w ogłaszaniu małego, kiedy już będzie mógł szukać własnego miejsca na ziemi
